fakt, niby też poruszam się na dwóch kółkach, jednakże na tych bez doczepionego wydechu i silnika, pomimo tego od zawsze pałam sympatią do powarkującej, bulgocącej, ryczącej i terkocącej braci w przedziwnych "kapeluszach" na głowach... Stąd moja prośba.
Właśnie wracam ze stacji shella na Clovenstone (Edynburg). Niby nic takiego, szlugi kupowałem.
Przy kasie ujrzałem dużych rozmiarów fotografię:
obok zaś przyciśnięta pudełkiem na datki kartka:
Atak serca na motocyklu. Paskudna sprawa.
Jeśli będziecie kołować gdzieś w okolicach któregoś shella, możecie zapytać się o możliwość udzielenia wsparcia.
Pudełko na datki stało na stacji benzynowej shella na Clovenstone (naprzeciwko centrum handlowego Westside Plaza), nie wiem jak ma się rzecz na innych stacjach.
_0_crop_2784.jpg)
_crop_1336.png)
_crop_8218.png)
Witam,
fakt, niby też poruszam się na dwóch kółkach, jednakże na tych bez doczepionego wydechu i silnika, pomimo tego od zawsze pałam sympatią do powarkującej, bulgocącej, ryczącej i terkocącej braci w przedziwnych "kapeluszach" na głowach... Stąd moja prośba.
Właśnie wracam ze stacji shella na Clovenstone (Edynburg). Niby nic takiego, szlugi kupowałem.
Przy kasie ujrzałem dużych rozmiarów fotografię:
obok zaś przyciśnięta pudełkiem na datki kartka:
Atak serca na motocyklu. Paskudna sprawa.
Jeśli będziecie kołować gdzieś w okolicach któregoś shella, możecie zapytać się o możliwość udzielenia wsparcia.
Pudełko na datki stało na stacji benzynowej shella na Clovenstone (naprzeciwko centrum handlowego Westside Plaza), nie wiem jak ma się rzecz na innych stacjach.
Wiem natomiast, że zajefajna, zgrana z was paka.
Pozdrawiam