Jakie to polskie kto ten dobry a kto ten zly.Typowo polskie przepychanki.To samo co w warsztatach,my lepsi a tamci gorsi.Jezeli juz sie probuje organizowac jakis zlot o ktorym sie tak piskiliwie krzyczy na takim portalu jak Emito to wypadaloby to jakos sensownie zorganizowac.Smieszne jest nazywanie zlotem czegos co nie posiada nawet zaplecza typu ,toalety.TYPOWO POLSKI KICZ NA KTORYM WYDARZYLA SIE TRAGEDIA I DO KTOREJ ZADEN PSEUDO ORGANIZATOR NIE POCZUWA SIE DO ODPOWIEDZIALNOSCI.WSZYSCY PIEKNIE SCHOWALI GLOWY W PIASEK KRZYCZAC CHOREM;TO NIE MOJA WINA.Zakladam ze ten wasz klub jest taki sam jak ten wasz zlot.Strach sie zapisywac.
Porownujesz na mokrym torze???!!!
Prosze bardzo tu na suchym i nie z lipnym M5 tylko ferrari italia.
A skoro to Ci malo to jestem w stanie Z KAZDYM waszym autem stanac na trasie hmmm...powiedzmy kirkaldy edyn,n.berwick ale nie bede marnowal paliwa i opon na darmo.Zwyciezca zabiera sprzet pokonanego.Mozemy tak do konca sie sprzeczac a to nie do tego watek...
Nie miejsce i czas na takie "konkursy"
@kat, serio troche ze tak powiem pierdzielisz. Bywalem na roznych 'zlotach'/'spotach' motocyklowych, nazywaj to jak chcesz. Zkrzykuje sie grupa kolegow, kazdy zaprosi kilku swoich znajomych a ci kolejnych; z facbookwoego 'pikniku' robi sie zgrupowanie 20-30 motocyklistow. Teraz, zalozymy ze ty zainicjowales caly proces - na miejscu - wiadomo nie znasz kazdego, bo czesc osob to znajomi znajomych - zaczynaja twozyc sie grupki i pod-grupki - nawet jesli twoi bezposredni kumple sa rozsadni i nie wpadaja im do glowy glupie pomysly - to nie masz kontroli nad caloscia. Wystacrczy ze jednemu wpadnie pomysl popalic gume czy pojezdzic na kole (co jak wiadomo nie jest zadkoscia) - wystaczy maly blad, jakas bardziej staly elemet umeblowania ulicy i chlopak konczy nieszczesliwe na bruku ze zlamanym karkiem, podobnie do nieszczesnego wlasciciela BMW. Nie wspomne juz o motocyklowych knajpach gdzie zlatuja sie spore liczby i tam zawsze jest pajacowanie, czesto na publicznej drodze z normalnycm ruchem. Teraz - uwazasz ze ponosisz w tej sytuacji odpowiedzlanosc za smierc takiej osoby, dlatego ze wstawiles spontanicznego eventa na FB?
"Aha tylko podkresl koniecznie jeszcze raz w swojej riposcie ile to ty nie masz samochodow, motorow, wogole jaki to ty nie jestes doswiadczony i jak to cie nikt nie chcial na ten spot zaprosic...."
No i chałupa w kredycie ;p
Nienawidzę debili na przecinakach, ale na szczęście ich los jest z góry przesądzony ;Kiedyś w Mikołajkach jednego ratowałem, pokazał na co stać jego maszynę i o mały włos nie przypłacił tego wyczynu swoim i laski(plecaka) życiem.
A to co działo sie na drogach w okolicy Mikołajek i w samych Mikołajkach, to przechodzi ludzkie pojęcie...tylu kuBva debili na motocyklach, to ja w zyciu nie widziałem.
...zresztą u nas też kilku takich juz kwiatki wącha od spodu...same ścigacze, żeby nie było
A co do samego wypadku, zawiniła głupota i brak rozsądku samego kierowcy i nie można mieć pretensji do nikogo innego.
I nie to że lubię kierowców bmw jako takich, ale debilizm można spotkać w każdym rodzaju aut, dzisiaj gość wyprzedzał mnie i inne dwa auta, na przejeździe kolejowym ... jechał starą clio z 90 tych lat...reguły na prostactwo i brak myślenia, zasadniczo niema.
Ale o "przecinakach" i ich drajwerach nawet nie ma co pisać.Ogólnie mówiąc, kretyni jak skurwinsun.
@over
wypadki na moto sa i to sporo duzo z nich z udzialem scigaczy ...
tylko spr ile z nich jest z winy kierowcy aut a ile moto.....
widzisz duzo kierowcow aut zatrzymalo sie na etapie wsk i jak widza jedno swiatlo to mysla ze zanim dojedzie to mina minuty a sporo sprzetow ma ok 3s do 100km/h....
w jukeju kultura jest inna .... ze wzgledu na czas wole zalatwiac "sprawy na miescie " na moto bo szybciej nie ma problemow z korkami....
dzis np musialem skoczyc do livingstone wybralem moto i niespodzianka na bypass wszyscy widzac moto sie "rozjezdzaja" zeby zrobic miejsce zeby mozna bylo sie przecisnac za podziekowanie reka mrugna swiatlami... nawet jada potem auostrada samochody robia miejsce na moto, nie musza, ale chca i to jest fajne normlana wspolpraca, jedyny zamach dzis na mnie byl na rondzie przy bingo gdzie babcia focusem mnie nei zauwazyla specjhalnei stanalem przy jej drzwiach to zaczela lapac sie za glowe i przepraszac ......
co do bmw nic nie mam sam mialem kilka w przeszlosci, i byc moze kupie kiedys ale narazie mam faze na inne marki....
to by bolo na tyle poprrostu wqrza mnie jak kazdy cisnie po zwlaszcza scigaczach ale spr ile wypadkow to wina kierowcy moto a ile samochodu, fakt sa czasem bledy kierowcy przy jakis wyglupach ale tak naprawde mozna sie zadlawic slina podczas snu....
co do "kata" spoko koleszka mialem okazje poznac osobioscie, jezdzi bardzo dobrze, jego sowa wyglada jakby co opuscila fabryke mam na mysli stan, wiec moze nei oceniajcie ludzi zza szkielek swoich monitorow nie znajac ich a to ze jest pewny siebie hmmmmm wolalbys byc operowany przez lekarza ktory wie co robi i jest tego pewny czy takiego co sie zastanawia ??
qwa koniec bo wyszla ksiazka....
ja to wiem jak jet bo sam mialem 2 i na oby 2ow wypadki pierwszy 600 cbr waga 258 kilo jak mnie to przygnietlo to zszdlem do 125 cc ale na tym tez mnie zazucilo i po asfalcie 15 metrow.Stwierdzilem ze to nie dlamnie bo lubie adrenaline a traz staram sie kolegom na 2uch kolkach ustepowac drogi.
Lolek cos Ci sie wydawalo,zazwyczaj codziennie przez jakies 10 godzin licze paski na asfalcie i jakos nigdy nie widzialem zeby wszyscy sie rozjaezdzali specjalnie motocykliscie.Wielu wrecz klnie gdy palant pcha cie i manetkami rysuje lakier.Moze dlatego ci sie rozjezdzali zebys im nie porysowal aut.A co kierowce moze obchpdzic ile Twoje moto ma do setki?Sa warunki do jazdy to jedziesz tutaj wszyscy kierowcy sa bardziej zdyscyplinowani (nie dotyczy to wielu Polakow)W Polsce na wiekszosci polskich drog sa znacznie gorsz warunki do jazdy niz tutaj i sa tez motocykle ktore maja 3 sekundy do setki.Tylko ze na wiekszosci polskich drog jazda setka jest zabronioona.Debilizm motocyklistow nie zna granic.
banda dzieciakowszukajacych dziury w calym, zloty, spoty itp sa po to dobrze bawic i poszalec. na kazdym zlocie jakim bylem zawsze ktos szalal , zawsze ktos sie wyglupial. chlopak mial poprostu pecha i nie przemyslal czy jest bezpiecznie na tyle zeby mogl poszalec i tyle . nie on pierwszy i nie ostatni a szukanie winnego nie ma sensu bo on byl dorosly i odpowiadal za swoje czyny sam a cale szczescie ze nikt wiecej nie ucierpial. mimo to szczerze wspolczuje rodzinie
Taaaaaak? To z ta wiedza trzeba zorganizowac zlot w miejscu bezpiecznym i do tego przystosowanym!! Organizuje wiele roznych imprez i ZAWSZE biore pod uwage ze "ktos bedzie mial pecha"... Jesli organizator mial te wiedze i postanowil przeniesc impreze tam gdzie sie odbyla - powinien za to odpowiedziec. Bezpieczenstwo uczestnikow to 80% problemow z jakimi jako organizator sie zmagam..
Za to ty jestes zlozony loolo x i twoja wypowiedz.To ze masz trzy sekundy do setki nie znaczy ze masz to wykorzystywac.Masz dwa kola i kawalek skafanderka,wiec ty uwazaj na to co robia pojazdy bo lepiej widzisz wszystko wokolo siebie i zarazem jestes sam nmniej widoczny..Ty jestes na przegranej pozycji,ty jestes mniej widoczny.Jamaha FJ 1200 jezdzilem przez 8 lat , wciaz zyje i mam sie dobrze.wiec nie sraj mi tu banalnymi historyjkami o nieprzyjazdych kierowacach i ministarntach motocyklistach.Bawia mnie wyplodziny samozwanczych mistrzow kierownicy ktorzy za pieniadze wytyrane nas zmywaku ,po paru sezonach na drodze i parunastu razach na jakims kartingowym torze maja sie za autorytet tej kwestii.Nie bede Ci ublizal od debili bo moja wrodzaona osobista kultura nie pozwala mi na to.I uwierz mi ze trafiles,dokladnie jezdze traktorem.
.............................................................................................................................................................