Witam maniakow off road-u :P od tygodnia jestem posiadaczem terenowki,mialem z polski sciagnac sobie Uaz-a lecz plany sie troche zmienily i wpad mi w rece Range Rover Classic 3.9-litra V8 bezyna-LPG 1991r autko jak na swoje lata mozna powiedziec ze w zajebisty stanie podniesiony o 5-cm filterek na dachu :) I teraz z checia bym gdzies polecial w las albo inne tego typu miejsce blisko Glasgow zecz jasna:Ptylko nie bardzo wiem gdzie, Oczywiscie nie mam zamiaru jezdzic po skalach,topic go po sam dach bo autko ma bezynowy silnik i chyba nie bardzo lubi wode :/ zastanawiam sie tylko na cholere ten filtr na dachu ale dobra:) i mam pytanie: Kiedy i gdzie jezdzicie i czy mozna sie kiedys przylaczyc jak by nie bylo probemu z tym ze odrazu napisze ze zadne extrime nie wchodzi w gre jak dla mnie bo nie po to kupilem zeby zaraz pourywac wszystko w zawieszeniu i zajechac silnik,auto jezdzi co dzien i wozi mnie do pracy,oczywiscie ogadalem wasze foty jak topicie swoje wozy na grubo w blocie :D czemu nie sprubowac mozna lecz bez przesady :)
noo wlasnie to jest snorkel :P nie wiedzialem jak to sie poprawnie nazywa :P chodzi o plastikowa rure ktora wychodzi z korektora ssacego zamiast na filter pod maska to leci na dach niby po to zeby wody nie zassal do silnika ale ktos nie pomysla ze wczesniej zaleje aparat zaplonowy i tak silnik zgasnie heheh, jak tylko cos sie bedzie dzialo jakis spontan i zdaze zobaczyc na forum, bo zadko jestem na kompie teraz:/ to przyjade :) pozdrawiam
Aparat zaplonowy nie bardzo lubi wode, jak kazde urzadzenie elektryczne, jak np alternator czy aku, ale chwilowe nurkowanie znosi bez wiekszego problemu. To nie rower tylko autko. Projektowane po to zeby go zalewac. Zreszta pogadaj z katem. On Ci objasni co i jak. Tak czy siak mozesz spokojnie maszyne topic. Serio.
Mieciu dzieki za te linki przydatne hehe co prawda nie posiadam rekawic na 7-palcy ale cos wymysle :D Z katem na temat mojego auta i jazdy w off roadzie juz gadalem :P Kat stwierdzil ze Range rover to gowno padaja napedy i nie daja rady :) no coz ma napisac,kat jest bardziej doswidczony w temacie bo w tym siedzi :P ale czytajac na innych forach internetowych opinie sa 50/50 czyli jak sam nie sprobuje i nie doswiadcze to nie moge sie wypowiedziec ;/ oczywiscie kat posiada Mitsubishi delice te auto na 100% jest mocniesze od Ranga,ale ja znowu nie bede jezdzil extremalnie tylko tak dla frajdy i nie bede meczyl silnika w blocie po same szyby Bo to akurat juz jest przesada :/ ogulnie to juz w ta niedziele planuje maly wypadzik z kumplem do Drumclog,tam jest fajny teren do jazdy duzo razy tam bylem i quadem latalem a teraz czas zeby pojechac tam czyms mocniejszym :D oczywiscie powolutku spacerkiem ;) pozdrawiam
Kat wychodzi z zalozenia ze japonce do blota sa najlepsze, ciezko sie nie zgodzic, choc mam filmik gdy jemu pada w delice naped:D Gdzies na yt go nawet wwalilem. Ja mysle ze to kwestia eksploatacji auta, wszystko ma swoja wytrzymalosc i tyle. Ostrzej auto traktujesz, szybciej cos pierdolnie. Niewatpliwym plusem lokalnych dupowozow jest mnostwo czesci w cenach naprawde zlomu. Pojezdzisz sam zobaczysz jak to jest.
Mam balange w sobote wiec w niedziele bede znokautowany i nie sadze zebym dal rade podbic do drumclog.
Milej zabawy i oczywiscie wrzuccie zdjecia do galeri i filmiki na yt
Pozdro
Hej,
Kurcze zawsze lubilem tego Range Rovera V8, chociaz w jeszcze starszej budzie...
Tylko poczytalem specyfikacje silnika i wychodzi ze moj diesel 2.2 w osobowce ma wiecej mocy i momentu.
Nie zebym sie czepial, tylko zdziwiony jestem ze tak cienko z tego v8 :/
Kolega mail jakis czas Ford explorer 4.0 i to w miare szlo, tylko wir w baku o malo reki z portfelem nie wciagal :)
Pozdrawiam blotno-maniakow
Mieciu wiem wlasnie juz sie wszystko dowiedzialem,sam nie moge tam jechac bo podobno za duzo ludzi wjezdzalo i zostawali w polu minimum trzeba na dwa auta :( noo coz kiedy indziej tam zajade i tak cos mi wypadlo teraz w niedziele wiec nie dam rady jechac na off road :/ moze na nastepny weekend czas pokaze :) Bus ja czuje ze jak na 3.9 v8 bezyne to noo :/ jedzie troche topornie ogulnie moge napisac juz ze pali dwa razy tyle co lexus mi pali :D za 20F jak spokojnie jade lexem to okolo 70mil zrobie a rangem za 20F powolnej jazdy 40mil i koniec paliwa Gazu w granicach 20-30 litrow na 100mil takze tez nie malo ale co sie mozna spodziewac po takim wielkim aucie i tak duzym silniku?,przeciez nie bedzie gazu palil 10-litrow haha ale jak na 22-letnie auto jedzie ladnie,ja i tak planowalem Uaz-a sobie sciagnac i bylem przygotowany na totalna masakre hehe Jak ktos jezdzil kiedys uazem to wie ze w srodku sama blacha mosty wyja od nowosci silnik maxymalnie jedzie 100km/h i to juz wyje ze szok a pali jak dobry Merc 5.5 AmG haha ale coz ja lubie takie zajawki :P Typowe proste auta bez awaryjne,toporne,paliwozerne, Czytalem o silniku wlasnie ranga 3.9 v8 i te silniki podobno najbardzie wytrzymale nie do zajechania,ale dla czego?, bo nie ma turbo ,brak koni mechanicznych i silnik nie dostaje wogule w pizde :)
Jak w temacie: