Internauta, który założył na Facebooku konto „Czerwony Mietek”, zawierające satyryczno-krytyczne materiały poświęcone prezydentowi Łomży, wpadł w poważne tarapaty. Prokuratura chce dowiedzieć się kim jest.
Prokuratura Rejonowa w Łomży wszczęła właśnie postępowanie w sprawie o znieważenie funkcjonariusza publicznego przez autora profilu. Wniosek o podejrzenie popełnienia przestępstwa przez osobę, która założyła wspomniany profil, do łomżyńskiej prokuratury złożył prezydent Łomży Mieczysław Czerniawski.
Dlaczego właśnie „Czerwony Mietek”? Może chodzi o pewne fakty z życia prezydenta? Kim jest Mieczysław Czerniawski?
W 1977 ukończył studia na Wydziale Socjologiczno-Politycznym Wyższej Szkoły Nauk Społecznych przy KC PZPR. Od 1971 do 1972 pracował jako nauczyciel, następnie kierował zarządem powiatowym Związku Młodzieży Socjalistycznej. Od 1974 był etatowym pracownikiem Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, sekretarzem komitetu wojewódzkiego, a od 1976 do rozwiązania ostatnim I sekretarzem KW PZPR w Łomży.
Czy to wystarczy by nazwać go „Czerwonym”? Może zatem jeszcze parę faktów:
Sprawował mandat posła X kadencji z listy PZPR, następnie II, III i IV kadencji z ramienia SLD (w 2001 został wybrany w okręgu podlaskim). Od 2001 do 2005 przewodniczył Komisji Finansów Publicznych. Zasiadał w prezydium klubu parlamentarnego tej partii. W 2003 został z niego usunięty po aferze z głosowaniem na „cztery ręce”, gdy okazało się, że jego kartą posłużył się inny z posłów. Pozostał jednocześnie członkiem partii.
Twórca konta nie może jednak spać spokojnie. - Już wystąpiliśmy o ustalenie IP użytkownika, który założył to konto na portalu - informuje Dariusz Błażejczyk, szef Prokuratury Rejonowej w Łomży.
Na profilu znajdują się obrazki pokazujące w prześmiewczy sposób włodarza miasta w najróżniejszych życiowych sytuacjach. Np. biegnącego z taczką wypełnioną pieniędzmi, czy w towarzystwie Lenina i Stalina. Autor stawia także prezydenta w roli generała Wojciecha Jaruzelskiego. Obrazkom towarzyszą komentarze, których autorzy bardzo dosadnie krytykują politykę prezydenta.
Profil dotychczas „polubiło” 585 użytkowników. Większość dołączyła do grona fanów profilu po ujawnieniu przez lokalne media informacji o wszczęciu postępowania. Czy i o ich IP wystąpi prokuratura? Może zostaną oskarżeni o współudział?
Internauta, który założył na Facebooku konto „Czerwony Mietek”, zawierające satyryczno-krytyczne materiały poświęcone prezydentowi Łomży, wpadł w poważne tarapaty. Prokuratura chce dowiedzieć się kim jest.
Prokuratura Rejonowa w Łomży wszczęła właśnie postępowanie w sprawie o znieważenie funkcjonariusza publicznego przez autora profilu. Wniosek o podejrzenie popełnienia przestępstwa przez osobę, która założyła wspomniany profil, do łomżyńskiej prokuratury złożył prezydent Łomży Mieczysław Czerniawski.
Dlaczego właśnie „Czerwony Mietek”? Może chodzi o pewne fakty z życia prezydenta? Kim jest Mieczysław Czerniawski?
W 1977 ukończył studia na Wydziale Socjologiczno-Politycznym Wyższej Szkoły Nauk Społecznych przy KC PZPR. Od 1971 do 1972 pracował jako nauczyciel, następnie kierował zarządem powiatowym Związku Młodzieży Socjalistycznej. Od 1974 był etatowym pracownikiem Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, sekretarzem komitetu wojewódzkiego, a od 1976 do rozwiązania ostatnim I sekretarzem KW PZPR w Łomży.
Czy to wystarczy by nazwać go „Czerwonym”? Może zatem jeszcze parę faktów:
Sprawował mandat posła X kadencji z listy PZPR, następnie II, III i IV kadencji z ramienia SLD (w 2001 został wybrany w okręgu podlaskim). Od 2001 do 2005 przewodniczył Komisji Finansów Publicznych. Zasiadał w prezydium klubu parlamentarnego tej partii. W 2003 został z niego usunięty po aferze z głosowaniem na „cztery ręce”, gdy okazało się, że jego kartą posłużył się inny z posłów. Pozostał jednocześnie członkiem partii.
Twórca konta nie może jednak spać spokojnie. - Już wystąpiliśmy o ustalenie IP użytkownika, który założył to konto na portalu - informuje Dariusz Błażejczyk, szef Prokuratury Rejonowej w Łomży.
Na profilu znajdują się obrazki pokazujące w prześmiewczy sposób włodarza miasta w najróżniejszych życiowych sytuacjach. Np. biegnącego z taczką wypełnioną pieniędzmi, czy w towarzystwie Lenina i Stalina. Autor stawia także prezydenta w roli generała Wojciecha Jaruzelskiego. Obrazkom towarzyszą komentarze, których autorzy bardzo dosadnie krytykują politykę prezydenta.
Profil dotychczas „polubiło” 585 użytkowników. Większość dołączyła do grona fanów profilu po ujawnieniu przez lokalne media informacji o wszczęciu postępowania. Czy i o ich IP wystąpi prokuratura? Może zostaną oskarżeni o współudział?
Źródło: m.wspolczesna.pl