dzielnice postrzegane jako bardzo zle; pilton, muirhouse, western hailes, niddrie
dzielnice postrzegane jako bardzo dobre; mornigside, marchmont, comely bank, stockbrige
a pomiedzy nimi cala masa calkiem znosnych miejscowek, np leith-choc tam nie mieszkam-wydaje mi sie fajnym, barwnym miejscem do zycia
gorgie tez jest zupelnie przyzwoitym miejscem, sporo toddlers groups, dla malego dziecka idealne
o housing associations nie wiem nic, ale znam strone z ktorej mozesz sie czegos dowiedziec
http://keytochoice.scotsman.com/
moze nie powinnam sie wypowiadac, bo nigdy nie mieszkalam na leith,ale z wypowiedzi znajomych wiem,ze nie jest to tak zupelnie sielankowo z tym leith- fakt faktem,ze ma idealnie centralne polozenie i wszedzie jest blisko (sklepy, autobusy, puby, biblioteka, etc.), ale wlasnie dlatego,ze jest tam tak wiele pubow, klubow itd to jest glosno i do rzadkosci nie nalezy widok pijanej mlodziezy, a tym samym nie wiele trzeba do awantur i rozrób..
aha, mrs brightside- napisalas DZIELNICE POSTRZEGANE (...) cos w tym jest,ale ja bardziej sklanialabym sie ku temu,ze to taki juz mit o tych dzielnicach sie utarł, bo w rzeczy samej ponoc pilton/ granton nie jest taki zly,jak ludzie mówia.. ale faktycznie- jesli bruce z dzieciakiem sie wprowadza,to mysle,ze rowniez bym odradzila, pozdrawiam :)
Meadowbank - fajne bardzi a Gorgie - to zalezy , tez sa nieciekawe zaulki. Dobre jest Corstophine i Marryfield.
Generalnie dla mnie najgorsza rzecz to mieskzac w okolicy fish and chips albo jakiegos innego take-away. Bo dzielnice sa jakie sa, ludzie tez.Duzo zalezy od najblizszego sasiedztwa, gdyz sasiad jest Ci w stanie zycie zatruc. No ale smrod to najgorsza rzecz jaka kogos moze spotkac. Niektorzy tez nie lubia sasiedztwa szkoly, mnie to akurat nie przeszkadza gdy zcasem dzieci na przerwe wybiegna.
Cześć.
Mieszkamy z rodzinką na Pilton, które jak widzę cieszy się niezłą sławą.
Tak naprawdę jest tu całkiem znośnie.
To fakt, że to jak Ci w danym miejscu będzie zależy przede wszystkim od sąsiadów,
a to jest loteria.
Tak a propos housing associations to na szeroką ofertę w renomowanych dzielnicach bym nie liczył:)
Ja odradzam Craigmillar/ Niddrie mam ta nieprzyjemnosc czesto tam bywac z racji wykonywanej pracy. Najlatwiej opisac to tak mam znajomego ktory kupil mieszkanie na Craigmillar (mieszkanie super nowiutkie ocieplone naprawde bardzo fajne). Ostrzegalem go ze tam jest niebezpiecznie i ogolnie nie ciekawie. Mimo wszystko kupili mieszkanie. W pierwszym tygodniu ktos sie wlamal do sasiedniego nie zamieszkiwanego mieszkania i ukradl uwaga BOJLER. Potem ktos dobijal sie kilkakrotnie w nocy do ich drzwi i probowal je otwierac i pytal sie czy sa Polakami. Na koniec zeby bylo ciekawie jako ze dookola bloku jest duzo miejsca reguralnie rozbijaja tam oboz Cyganie (nie wspominajac juz o Cyganskim kempingu ktory jest zaraz obok umieszczony na stale).
Podsumowujac moj nadal optymistyczny znajomy niedawno dyskutowal czy wybierajac alarm warto wziac taki z abonamentem ktory dzwoni sam na Policje.
Jesli lubisz takie klimaty i dreszczyk emocji wracajac wieczorami do domu zwlaszcza w weekend kiedy dzielnica sie bawi to Niddrie Craigmillar Pilton i Granton sa wymarzonymi miejscami do zamieszkania.
Pozdrawiam
Mieszkalem kiedys na Pilton na szczecie bylo to na chwilke i okresle to jednym slowem: MASAKRA, przez Niddrie turlalem sie kilka razy i nawet bym sie tam nie chcial odlac...mieszkam teraz na Dean Village i bardzo sobie chwale ;O) Mieszkalem tez na Stockbridge/Broughton/New Town i te dzielnice moge polecic z czystm sumieniem. Co do Leith zgodze sie ze jest zasyfione to fakt, duzo cpaków tam tez pomyka i czasem jak akurat sie gdzies zaplatam w okolicach foot of leith odnosze wrazenie ze woda tam musi byc radioaktywna patrzac na szkockie perelki. Aczkolwiek leith ma tez calkiem fajne miejscówki do zaoferowania ;o)
no to mnie nieźle zakręciliście. Znalazłem fajne mieszkanie na Craigmillar Castle Loan. Jutro idę je oglądać od środka, ale już wczoraj pojeździłem sobie po okolicy, i wydaje się być całkiem całkiem. na teej ulicy i sąsiednich ulicach same w miarę nowe i zadbane domy, ulice czyste ........ wszsytko wyglada git. To że sąsiedzi mogą być głośni, to rzeczywiście zależy jak sie trafi, na to nie ma złotego środka, i jest to niezależne od dzielnicy. Głównie chodzi o to czy bez strachu mozna tam wychodzić z domu, szczególnie po zmroku.
Sandrusia tak jak wspominalem to zalezy jakie klimaty sie lubi. Mi w slumsach np sie nie podoba. Ja tez mieszkalem na Wester Heailes i nic mi sie nie stalo oprocz tego ze dzieci podrapalay mi samochod. Mieszkalem tez w USA na murzynowie i tez nic mi sie nie stalo ale to nie znaczy ze to sa fajne miejsca przyjazne dla dzieci czy tez normalnych ludzi. Ale skoro tobie sie podoba to w porzadku.
Richard4K dokladnie wiem o ktorej ulicy mowisz. Nastepnym razem jak tam pojedziesz to po drugiej stronie glownej ulicy przy ktorej sa wszystkie sklepy w srodku pustego pola buduja nowe budynki to wlasnie tego miejsca dotyczyla moja historyja.
Wspomniales ze masz dzieci czy chcesz zeby twoje dziecko chodzilo do szkoly/przedszkola w najgorszej dzielnicy miasta. Masz wybor po cholere pchac sie do slumsow.
Mieszkanie moze i fajne ale to tak jakby kupic luksosowy jacht i plywac nim po szambie.
Przed tym jak mialem sie wprowadzic na Wester Heails to zrobilem tak jak ty i pojezdzilem po okolicy zeby zobaczyc jak bylo i akurat trafilem na spokojny dzien i wydywalo sie OK ale potem jak zamieszkalem to bylo nie do wytrzymania.
Masz samochod chcesz za kazdym razem jak cos uslyszysz na dworze zastanawiac sie czy cos sie z nim stalo?
Niedaleko Craigmillar Castle Loan jest komisarjat. Idz i sie zapytaj czy oni ci polecaja zamieszkanie w tej okolicy. Pojedz dalej za most kolejowy i po prawej stronie cyganska wioska. Zaraz za plotem Nidrie.
Rob jak chcesz ale ja tam w zyciu bym nie zamieszkal.
Z drogiej strony jak lubisz cpac to zawsze wszystko bedziesz mial pod reka.
Witam serdecznie. Juz sie kiedys o to pytalem ale szkocje.net diabli wzieli i nie moge pogrzebac w archiwum. Albo nie umiem. Wreszcie nadszedl upragniony czas przeprowadzki do Ediego. Pytanie proste. W jakich dzielnicach kategorycznie nie szukac lokum. A ktore godne sa polecenia. Przeprowadzam sie z zonka i mala coreczka wiec bezpieczenstwo jest dla mnie najwazniejsze. A przy okazji moze ktos ma godne polecenia housing associations?
Dziekuje serdecznie. Pozdrawiam i do zobaczenia w stolicy ;)