w sensie, ze nienawidzisz kobiet. do antysemityzmu tez sie kiedys przyznales. kogo bys jeszcze pozamykal? murzynow? arabow? jak ci zabraknie wrogow, to zaczniesz tepic ludzi z lublina.
to nie jest nadinterpretacja, bo nie stawiam tezy autorytarnie, tylko raczej wypytuje. dam sobie reke odciac, ze nie poznales w zyciu zadnego zyda osobicie. cala wiedze o nich czerpiesz z popularno-naukowych ksiazek napisanych przez antysemitow:)
dziwnie sie z Toba rozmawia, pomijajac juz fakt ,ze kazda krytyka Zydow jest antysemityzmem, to zarzucasz mi ,ze opieram swoje przekonania na artykullach z " naszego dziennika" a jak Ci mowie ,ze niestety,ale z zycia codziennego to i tak mowisz ,ze wszyscy jestesmy tacy sami, antysemici.