generalnie szkoci chca sobie popykac,nie zbyt wielu z nich jest zainteresowanych stalym zwiazkiem z polkami.ale nie twierdze ze sie tacy nie trafiaja.do tego wiedza ze polki nie sa takie szybkie jak szkotki i sa troche nudziarami ktore chca pochodzic za raczke.no coz sie nie robi dla pieknej kobiety,mozna pochodzic pomieszac w glowie a potem po 120 razach zostawic i poszukac innego obiektu zainteresowania.nawet ci niby ktorzy decyduja sie na staly zwiazek w krotkim czasie zaczynaja chodzic tez na boki.no coz jesli w takim zwiazku jestescie szczesliwe,to gratulacje.
Jestem w szczesliwym 2-letnim zwiazku ze Szkotem, byloby milo poznac inne pary mieszane i posluchac ich doswiadczen , pozytywnych i negatywnych. Jestesmy para w srednim wieku , mieszkamy w Edynburgu. Bylabym wdzieczna , gdyby oszczedzono mi wyzwisk i obrzucania blotem, wole sie posmiac i pozartowac, niz czytac polskie i miedzynarodowe przeklenstwa na temat mego braku patriotyzmu w doborze partnerow.