Nie musisz mnie obrazac tak od razu.
Autorytety moralne, normalnosc, ufo, kk, kola gospodyn wiejskich ...
Kiedys urzadzano biseksualne sex party dla elit podczas gdy poddani kopali ziemniaki przy pomocy paznokci u rak. To byla norma, dla jednych i drugich. To pojecie bardzo wzgledne. Normy obyczajow zmieniaja sie i sa bardzo rozne w tm samym czasie w zaleznosci od srodowiska w jakim sie obracasz.
Jesteś bardzo....obrażalski. :)
Rzecz jasna, nie jestem w stanie określić precyzyjnie, co jest normą.
Wspomniałem o drzwiach bez zamków - ludzie ich nie zakładali, bo nie było takiej potrzeby.
Społeczeństwo - generalizując - rozumiało, że nie opłaca się kraść, z punktu widzenia społeczeństwa.
Podobnie jest ze zwrotem rzeczy zgubionych.
Problemem jest to, że ludzie dzielą świat na "ja i resztę", nie rozumiejąc mechanizmów.
To tak, jakby Twój palec wskazujący powiedział: a co mnie obchodzą inne palce?
Na szczęście mózg (o którym Twój palec nie wie), wie lepiej "o co w tym wszystkim chodzi".
P.S. Proszę nie mylić tej analogii z Bogiem. Palec nie ma "wolnej woli".
"Niewątpliwie, dzisiaj brak autorytetów moralnych powoduje spustoszenie wśród (szczególnie młodych) ludzi, którzy
w obliczu upadku autorytetów religijnych nie potrafią odnaleźć się w rzeczywistości."
---
Autorytety moralne? - Podaj swoje.
Autorytety religijne? - A co z ateistami, innowiercami? Nie chcialbys byc bogiem, mesjaszem, nauczycielem?
PRZEPRASZAM, nie byłem tego świadomy. :)
Moim autorytetem moralnym (oprócz genów na które nie mam wpływu) jest....myślenie.
Innowiercy mają swoje autorytety religijne.
Ateiści używają do tego mózgu, choć przyznam - z różnymi skutkami.
Nigdy nie chciałem być ani bogiem, ani mesjaszem, ani nauczycielem.
Zacytuję klasyka (Chłopaki nie płaczą): "A na ch.. mi ten kaktus"? :)
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1515,ti...
Coś musi być "na rzeczy", jakiś czas temu, takie postępowanie było pewnego rodzaju normą (wśród cywilizowanych).
Dzisiaj rozgłasza się takie wypadki na FB, a uczestnicy tych wydarzeń są traktowani jak bohaterzy i są wynagradzani za NORMALNE (niegdyś) zachowanie.
Niewątpliwie, dzisiaj brak autorytetów moralnych powoduje spustoszenie wśród (szczególnie młodych) ludzi, którzy
w obliczu upadku autorytetów religijnych nie potrafią odnaleźć się w rzeczywistości.
Gdzie te czasy, gdy drzwi nie miały zamków (przynajmniej w kilku krajach)?
(To se ne vrati, pane Havranek) :(