link nie wchodzi, ale domyślam się że chodzi ci o łopatkę do przesiewania fantów z piasku na plaży
jak będziesz miał jakieś ciekawe pole do obskoczenia to ja do ciebie dojadę :)
pin pointer to bardzo fajna sprawa, kupiłem właśnie od garretta i nie żałuję, znacznie skraca czas wyszukiwania fantu w wykopanej dziurze
tak mialem na mysli cos takiego ale nie z tytanu ale zelaza, jakiejs grubej blachy z drewnianym alo plastykowym trzonkiem. Znalazlem w necie informacje ze najlepiej nauczyc sie obslugi wykrywacza na plazy gdzie jest latwo, i nauczyc sie oczytywac ustawienia po dzwiekach i na skali. A dopiero pozniej zabierac sie za twarde grunty. Z farmami akurat nie ma problemu moj przyjaciel ma wielu znajomych farmerow, ktorzy jesli im sie obieca, ze sie zasypie wszystkie dziury lacznie z polozeniem kapelusza trawy ktory mozna sciac jak czapke i odlozyc na bok no i oczywiscie procenent od skarbu:) to chetnie wyraza zgode. zeby tylko nie trafiac na gwozdzie i podkowy:)
ja za to zespawam solidna z blachy ocynkowanej za freeko. Tez cena za ta lopatke wydawala mi sie z kosmosu. Plastykowe to lubie tylko laski, ale na jedna noc. Na dluzej wole solidne z stalowymi nerwami. Jak pojde w teren to sie naumie. Jak I poda opanowalem to i z wykrywaczem dam rade. Nawet 30 funta za taka lopatke plastykowa to za duzo. W chinach to pewnie robia za funta. Ja rozumiem, ze wykrywacz to elektronika jakies cewki i firma z duzym doswiaczeniem ale tyle za szufelke z dziurkami placic to juz przedada. Czytalem ze ten wykrywacz radzi sobie z mokrym piaskiem calkiem dobrze nawet w wodzie, tylko cos tam poporzestawiac trzeba, na poczatek sproboje z nastawieniem na wszystko, a w zaleznosci od tego jak bedzie wykrywal bede sie uczyl co jak znamionuje i w zaleznosci wytne pare kresek w ta albo w tamta. Moja laska jest bardziej skomplikowana niz taki wykrywacz a jakos daje rade to i z tym wykrywaczem dam rade ale za lopatke 150 funtow to juz lekka przesada.
Witam Pierwsze doswiadczenie mam za soba. Fajna zabawa, bardzo wciagajaca. Mysle ze mozna sie nawet uzaleznic.
Wlasciwie to testowalem ta maszynke na rozmaite sposoby, dzwieki ktore wydaje przy roznych metalach. glebokosci ktore wykazuje i rozne nastawienia.
Producent zaprogramowal tam kilka programow taki glupi jas, dla lakikow, mi to sie przydalo.
Sa tryby relikt, bizuteria, monety zawansowane i zero. przy kazdym z nich sa eksponowane jakies cechy a inne pomijane.
Zauwazylem ze przy relikt znajduje najwiecej ale potrafi tez popiskac jak jest zlotko po papierosach.
Popiszczy na kapslach z butelek czy z puszek.
Co do mokrego piasku faktycznie miales racje, raz ze za wiele tam nie ma. Znalazlem okulary przeciwsloneczne zlamane i samochodzik na resorkach.
Ale w suchym prawia, bo lalo wiec byl tradycyjnie tez mokry piasku znalazlem kilka funtow w roznych bilonie otwieracz do wina( bardzo fajny) scyzoryk( badziewie) ostrze do szaszlykow,( fajne i nie skorodowane. No i najwazniejsze znalezisko ktore znalazlem jak juz sie zwijalem srebrny pierscionek z jakimis wygrawerowanymi runami. Pierscionek nie ma cech probierczych zreszta wyglad na dosc stary. Srebro jest bardzo szczarniale miejscami jest cieniutki tak jakby go fale ocieraly o piasek i sie wyrobil. a miedzy dziwnymi znakami jakies kolka z krzyzykami jest wizerunek ptaka.
Mysle ze jak na pierwsze doswiadczenie to calkiem fajne, Musze dokupic ten pin pointer czy jak to sie nazywa.
Bo dlugo schodzi w dziurach zanim sie znajdzie. Czasami chodzilem w kolo fanta i go nie widzialem bo byl malutki np skorodowana 5 pensow, albo ten pierscionek. Wyciaglem lopate piasku fant byl w srodku a wykrywka miala problem z jego znalezieniem...
Fajne sygnaly jak znajduje duzy fant, takie jakies swiergotanie jakby sie kartofle gotowaly...
Nie wiem jak sie wylacza tryb soli... ale z czasem dojde to tego, szukam w necie w pdf polska instrukcje ale robiona od strony praktycznej ale narazie kogo nie zapytam to albo sie nie odzywa albo juz nie ma bo sprzedal..
z pierscionkiem jest problem, gdzies posialem, nie moge znalezc, czyzby znak zeby oddac poprzednim wlascicielom to co do nich Nalezalo. Nie znalazlem instrukcji po polsku ale studiuje ta angielska, Jest tam masa slownictwa technicznego ale specjalnie na ta okazje sciagnolem sobie English translator techlanda tak ze skopiowalem tekst z pdf czytam po angielsku i w razie niezrozumienia to obok mam tlumaczenie polskie troche szybciej tlumaczenie idzie, ale lepiej czytac w orginale, bo ten translator czasami robi jakies smieszne bledy na zasadzie kali chciec spozywac those skarb...
Juz wiem, jak sie ustawia tryb custom, ale narazie tym sie nie bawie, zostawilem na ustawieniach fabrycznych.
Mozna tez zmieniac czestotliwosc fal, jesli sie z kims szuka i wykrywacze interferuja. Powoli go odkrywam. Nowy kolega, mowil mi o jakis wykopkach robionych w okolicach 10 czerwca przez jakis szkocki klub odkrywcow. Wpisowe 5 funa i mozna kopac ile sie chce. Ten pin pointer to fajna sprawa.
Czesc koledzy.Widze,ze we dwoch tylko dyskutujecie. jestem poczatkujacym detektorysta,tzn kupilem ACE250 i nie za bardzo wiem gdzie z tym polazic. Ostatnio mam duzo wolnego czasu,jednak nie mam transportu. jesli ktorys z was potrzebuje towarzystwa,to polecam sie i odwdziecze jakos :) udanych wykopkow tymczasem !
Szkocja to bardzo fajna miejscówka na łażenie z wykrywką. Jeśli masz dojście do farmera to pogadaj z nim i pewnie ci pozwoli pokopać, jeśli będziesz zakopywał po sobie dołki i zabierał śmieci ze sobą. W razie jakbyś znalazł coś wartościowego, musisz to zgłosić do najbliższego muzeum. W razie odlupienia od ciebie fantu, zwykle dzielisz się kasą z farmerem: 50/50.
Większość ludzi zaczynała od plaży, suchy piasek jest bardzo przyjazny wykrywaczom i można się spokojnie nauczyć dogadywać z wykrywką.
W UK wszędzie gdzie kopiesz, musisz mieć pozwolenie, nawet na plaży. Większość plaż należy do królowej, pozwolenie dostaje się z automatu, tu: http://copyright.thecrownestate.co....
Jak zdobędziesz trochę doświadczenia, zapisz się do klubu(ów) które organizują wykopki np:
http://www.toddys-digs.co.uk/forum/
http://www.detectingscotland.com/
czy najstarszy klub w Szkocji, z siedzibą w Edi: http://www.scottishdetectorclub.com...
który jako jedyny z powyższych organizuje spotkania raz w miesiącu, gdzie można spokojnie przy piwku pogadać o tym hobby i zobaczyć najfajniejsze znaleziska członków
jest jeszcze jedna fajna, polskojęzyczna strona: http://www.thesaurus.com.pl/forum/i...
F5? miałem F4 i na plaży był ok, pod warunkiem że piasek był suchy ;)
z tego co widzę na forach, F5 ma to samo. Na mokry piach morski mało który wykrywacz jest dobry, z wyjątkiem specjalizowanych pod te warunki i Minelab'ów.
Jakie pozwolenie masz? To od królowej? Jeśli tak, to wystarczy, upewnij się tylko na past map czy teren nie został zastrzeżony przez archeo i jazda :)
Daj znać jak coś ciekawego wpadnie
brzegi jezior z tego co wiem to już inna bajka. teren zawsze ma jakiegoś właściciela i nie jest nim królowa więc musisz samodzielnie zorientować kto go posiada i gdzie go znaleźć. Formalnie tak to właśnie wygląda, nieformalnie słyszałem że ludzie chodzili bez zezwolenia i raczej przymykano na to oko. Pewnie w razie co tłumaczyli się że zgubili biżuterię czy coś ;)
Sam tego nie robiłem, ale myślę ze powinno być ok :)
brzegi rzeki należą do właściciela pola przylegającego i u niego musisz szukać pozwolenia, tu nie liczyłbym na taryfę ulgową. ginie bardzo dużo sprzętu rolniczego i zwierząt gospodarskich w ciągu ostatnich paru lat, więc farmerzy są nieco nerwowi i nie ryzykowałbym chodzenia bez wcześniejszej pogadanki
Witam. Mam zamiar kupic wykrywacz, prosiłbym o radę. Chciałbym zaznaczyc, że jestem początkującym w tym temacie.Dopiero zaczynam.
Mieszkam niedaleko Southport,jest tutaj plaża i chciałbym się porozglądać trochę.Czy ktos może doradzić jaki wykrywacz na plażę?Jak szukać,no ogólnie wskazówki. Dzięki z góry.