Siemanko,
Tak są górołazi z Glasgowa. Ja wraz z kolegami jestesmy w gorach praktycznie co tydzien. Przy tym preferujemy dluższe wyprawy. Tzn. nie zwijamy sie do cywilizacji zbyt szybko, staramy sie wykorzystac caly dzien, nacieszyc sie górskim światem na maxa, a czesto jest tak ze schodzimy juz po zmroku.
Bardzo chetnie poznamy nowe osoby z gorska pasja. Kolejny weekend prawdopodobnie spedzimy rowniez w gorkach, wiec jesli ktoś ma ochote pojechac z nami to zapraszam:-)
ja bym się rownież pisał, ale...
http://www.mwis.org.uk/wh.php?fdate...
chyba pogoda niebardzo, tak jak mówisz Agata chyba na ostatnią chwilę się okaże...
a co to znaczy ekstremalnie wyczynowo? ;)
hej ludzie,
czy ktos planuje jakis wypad w nadchodzacy weekend? trasa do ustalenia, przy max czasie spedzonym w gorach oczywiscie z biwakiem w namiocie lub bothy.