bo daleko jakoś...:(, a takie klimaty http://ada2008.wrzuta.pl/audio/anTT... wow!!! i piosenka turystyczna na juwenaliach w Lublinie, ech łza się w oku kręci...
hmm...ja przestałem ludziom mówić nawet że jeżdżę w góry i uwielbiam siedzieć przy ognisku,trochę brudny trochę zmęczony i bardzo szczęśliwy z tego że jest właśnie tak a nie inaczej...nuży mnie odpowiadanie na pytanie po co tam jedziesz przecież tam są tylko góry,nie ma imprez zostań z nami pójdziemy na "błyskotekę" spijemy się może jakieś dupy zapoznamy i będzie git...z tymi górami to tak ja z nasikaniem w mundur wszyscy widza i się śmieją,ale tylko Ty czujesz to boskie ciepło...Uważam inicjatywę tego postu za bardzo dobrą,niestety w mieście imprez i grzybów jest bardzo mało pozytywnie zakręconych moczy mundurów...
witam , od dawna zastanawiam sie ilu jest nas znudzonych normalnymi wieczorami.
Wpadem na pomysl , zeby spotkac sie zludzmi , ktorym nieobce sa gory i tworczosc ogniskowo-schroniskowa,w jakiejs milej knajpce w stonehaven napic piwa pospiewac pograc i podzielic sie z innymi swoimi przezyciami. Jesli jestes zainteresowany/na odezwij sie, a wtedy ja postaram sie zorganizowac miejsce(a moze nawet afterparty ) (kontakt na maila albo sms)
kóba
[email protected]
07894558966