Trochę przykra sprawa,to tak jak z odpłatnymi zorganizowanymi wycieczkami na 8 tyś.Gościu zabiera laika na trudną górę,a ten kiedy nie daje rady jest często zostawiany samemu sobie Za takie sprawy nie powinny być robione z chęci zysku ;) Pójdź na sztuczną ściankę,pokaż że to lubisz i chcesz się w tym kierunku rozwijać.Poznasz kogoś kto Ci w tym bardzo chętnie pomoże za darmo.
Dzięki za rady. Zrobiłem kurs w tym roku zimą. Nadal jednak doświadczeni partnerzy do rozwoju na łatwe drogi wspinaczkowe są przez nasz team mile widziani. Służymy w zamian wiedzą o Highlandzie. Jeśli ktoś ma ochotę na Castle Ridge w tym roku na Ben Nevisa - zapraszam. Nasze portfolio: http://www.3000.blox.pl
Czy jest tu ktoś w ogole? :)
I czy jest tu ktoś z doświadczeniem we wspinaczce, ktory chciałby, miał czas czegoś mnie nauczyć z technik linowych. Mam już nieco doświadczenia ale to same podstawy. Niby coś tam w Tatrach robiłem z doświadczonymi kolegami, ale nadal jestem zupełnym beginerem. Nie mam czasu na kurs skałkowy w Polsce. Mimo to jednak w samej skale czuję się dobrze - byłem na Mnichu drogą po płycie, Gerlach drogą Martina, Jordanka, w Szkocji sporo niezłych scramblingow - mam sporo swojego sprzętu, wiele zapału. Myślę, że jestem w stanie wejść nawet w taki układ finansowo, albo na przykład sfinansować koszty wyjazdow czy coś w tym stylu. Jestem też u progu decyzji zrobienia szkockiego kursu, ale chciałbym te zupełne początki ominąć w nauce z kimś komu może to sprawić jakąś przyjemność i iść na kurs zimowy, ktory już upatrzyłem. Zupełne abc pokazał mi kiedyś sympatyczny kolega z tego forum, ale nasz kontakt się jakoś urwał. Jeśli znacie jakieś namiary na kogoś kto organizuje takie akcje, lub mogłby z racji swego doświadczenia pomoc to będę wdzięczny. Jak już pisałem jestem w stanie zapłacić. Mieszkam w Livingston, West Lothian, niedaleko Edynburga.