TonySoprano - z tym Fuji to calkiem dobry wybor. Wybierz ktorys z ich tzw. "brigde", a nie czysty compact, hs10 bedzie wiec akurat....
Niby nie sa to lustrzanki, ale mozesz mi wierzyc, wielu zawodowcow uzywa takich jako drugiego aparatu, bo nie wszedzie chceim sie nosic soja ukochana Mamiye :)
Jesli masz watpliwosci, zajrzyj chocby na flickr.com i w wyszukiwarce wpisz, aby szukal w tagach modelu aparatu, ktory cie interesuje. Zobaczysz jakie fotki mozna tym robic. Gwarantuje Ci, ze sie zdziwisz....
Zajrzyj tez tutaj:
http://www.flickr.com/groups/132610...
Masa ludzi kupuje lustrzanki po 600 funtow i wiecej, choc nie ma za bardzo pojecia o fotografii.... zanim naucza sie podstaw, ich sprzet bedzie wart niewiele wiecej niz radziecki Zenith ;)
Moja rada: wybierz sobie cos, co robi niezle Twoim zdaniem zdjecia, ma niezly obiektyw w standardzie, umozliwia zapis fotek w formacie .raw i kup sobie do tego jakis statyw i pare filtrow.
No i jakis sensowny program do obrobki pstrykanych fotek.
Udanego strzelania! :)
ps
porownaj tez sobie inne fuji:
http://www.flickr.com/cameras/fujif...
Osobiscie uzywalem kiedys fuji s100fs.
http://www.flickr.com/groups/s100fs...
Fantastyczna maszyna!!
Polecam z czystym sercem kazdemu.
mimo wszystko przemyśl kupno lustrzanki.
nie mówię o sprzęcie za 600poundów, aparat powinien robić zdjęcia, nie musi kręcić filmów.
ja zaczynałem z pentax mz50 (zx50) ale to już zabytek.
teraz mam canon'a, a jako rezerwówkę PENTAX K100 D SUPER. cena około 250 poundów z kitowym obiektywem, można znaleźć taniej.
szczerze polecam ci ten konkretnie aparat; czasem bardziej wymagający, ale przyjemy, a co ważne,
pentax do tej pory nie zmienił mocowania obiektywów. Czyli mozna kupić tanie fajne szkiełka, poza tym trzymać te które kupisz i po upgrade tez będą pasowały.
Tony soprano polecam lustrzanke i tylko lustrzanke jesli chcesz zaczac przygode z fotografia...
kupilem sobie full automat nikona L100 i za dwa tygodnie kupilem nikona D3000 (lustrzanka)
Obsluga lustrzanki jest taka sama jak automatu w trybie AUTO ,bedziesz chcial wiecej zmienisz na manual w lustrzance i wymienisz obiektyw... automat tej szansy Ci nie da... A ceny podobne :)
Pozdrawiam serdecznie
amator
aparaty montowane w niektórych telefonach komórkowych o bezproblemowo dorównują kompaktom. (zakładam że telefon z aparatem posiadasz więc masz kompakt) a jeżeli masz zamiar robić zdjęcia nie tylko na imprezkach to polecam lustrzankę. Sam kupiłem na początek kompakta Panasonica i szybko przekonałem się że to nie to co chciałem i że wielu zdjęć kompaktem zrobić się nieda. Rozważ zakup lustrzanki nieważne jakiej firmy bo amatorska półka oferuje mniej więcej to samo a ceny nie są wcale wyższe niż kompaktów.
Bzdura.
Tak jak ktoś wcześniej już napisał, lustrzanką też możesz focić jak kompaktem, ale kompaktem jak lustrzanką już się nie da.
To nie prawda, że telefonem zrobisz takie zdjęcia jak kompaktem, niektóre kompakty są na poziomie i jeżeli szukasz aparatu do fotografowania imienin cioci, czy wójka to oczywiście kompakt.
Jezeli planujesz poświęcić temu więcej czasu, to tylko lustrzanka.
Nie musisz kupować nic pro czy semo pro, amatorka puszka i sensowny obiektyw.
I nie do końca prawdą jest, że powinieneś wybrać to co bardziej leży w ręce.
Najlepiej słabszą puszkę i lepszy obiektyw, zresztą jeżeli zdecydujesz się na lustrzankę, określisz od czego chciałbyś zacząć, chętnie ci doradzę
popatrz co za te pieniadze mógłbyś mieć:
Pentax k-x, cena w jessops 349 z kitowym obiektywem.
Zauważ że:
Aparat ten ma mechanizm redukcji drgań wbudowany w korpus, co za tym idzie nie musisz kupować drogich obiektywów z vr tak jak to mam miejsce u nikon'a
Poza tym to co pisałem o mocowaniu szkła, idzie od początku to samo, przez co jest naprawdę duuuży wybór obiektywów w naprawdę niskich cenach.
Przejdź się do sklepu w którym to mają, weź do ręki, przekonasz się.
a teraz pytanie podstawowe: co sprawia, ze aparat jest dobry, lub zly?
Wszyscy widze krzycza tu lustrzanka, lustrzanka.... ale zastanowmy sie, niby dlaczego??
Kryterium wyboru aparatu jest stosunkowo proste:
1. wielkosc matrycy ccd
2. jakosc obiektywu
3. elastycznosc wbudowanego oprogramowania i mozliwosc pstrykania w trybie recznym
Sam fakt posiadania pryzmatu i lusterka w srodku (lustrzanka) nijak nie wplywa na jakosc wykonanego zdjecia.
TonySoprano nieszczesliwie nazwal fuji HS10 kompaktem. Nie jest to czysty kompakt, gdyz posiada obiektyw i to calkiem niezly, lepszy niz wiekszosc srednio-dolnej klasy obiektywow do lustrzanek. Oferuje on niezla glebie ostrosci, jasnosc i absolutnie rewelacyjny zoom, wiec nie ustepuje tu w niczym osobno kupionemu obiektywowi.
Aparaty typu bridge produkowane przez Fuji oferuja duzo lepsze oprogramowanie systemowe niz lustrzanki w klasie do 500 funtow, bardzo dobre, czule matryce CCD, wszystkie posiadaja tryb reczny, a wiele z nich rowniez oferuje zapis plikow .raw
Jedyna zaleta lustrzanek jest to, ze mozna zmieniac w nich obiektyw w zaleznosci od potrzeb.
Jesli jednak ktos uzywa aparatu do robienia portretow, czy zdjec krajobrazu i nie pracuje dla national geographic, to czy rzeczwiscie potrzebuje 20 roznych obiektywow??
Nie rozumiem wiec tego calego krzyku "lustrzanka, lustrzanka".
Mozliwosc wymiany obiektywu to jedyne, co ja odroznia od dobrego aparatu klasy bridge od Fuji.
Tutaj szybkie porownanie fuji s10 (220 funtow) z pentaxem kx (350 funtow)
Z zamocowanym obiektywem kitowym w pentaxie wynik porownania wypadl 75-51 na korzysc fuji.
Pentax kx jest bardzo dobrym aparatem na poczatek. Jedyny problem to taki, ze potrzebuje obiektywu duzo lepszego niz ten kitowy udawacz szkla, wiec zeby wykrzesac z niego cos, co przebije fuji, musimy wydac dodatkowe 100-150 funtow na sesnowny obiektyw, a to oznacza, ze nagle robi sie 500 funtow za aparat na poczatek.
Przyjmujac, ze sredniemu fotoamatorowi nauka robienia w miare dobrych ujec zajmuje kolo roku-dwoch, uwazam, ze rozsadniej jest wydac obecnie 200 niz 500 funtow, a po poltora roku przesiasc sie na cos bardziej dopasowanego do potrzeb, zwlaszcza, ze bedzie sie juz wtedy dokladnie wiedzialo, czego sie chce.
Taka moja skromna opinia.
Ostatecznie, swiezo upieczonemu kierowcy tez odradzalbym zakup ferrari, niech najpierw posciga sie po ulicach w BMW.... ;)
syn szefa moze masz racje....brak mozliwosci zmiany obiektywu juz dyskwalifikuje kompakta jak dla mnie,kolejne pytania to :czy na obiektyw tego kompaktu mozna nakrecic filtry,czy mozna zastosowac mocowanie cookina,czy mozna sterowac zdalnie samowyswalaczem i uzywac czasow "Bulb",jesli nie to ten aparat jest tylko na imieniny ciotki Boguslawy.Jak napisalem wczesniej tez kupilem kompakta Nikona ,ale to byl blad....wiec dokupilem lustrzanke Nikona i nie zamienilbym jej na zaden kompakt.To oczywiscie moja opinia i masz prawo sie z nia nie zgadzac :P
Nie masz co sie irytowac,masz kompakta jestes zadowolony i o to chodzi...ale zeby sie pobawic w roznych warunkach kompakt staje sie czasami bezuzyteczny.
Jako ostatni argument zaproponuje Ci ogladniecie zdjec z kompakta i z DSLR na stronach z fotkami...zobaczysz roznice...
syn.szefa: wybacz ale porównanie z linka który dałes to chyba sponsorowało Fuji! Kupa bzdur, przeczą sami wypunktowując wady i zalety, nie mówią calej prawdy (1000fps).
Dla mnie kompakt ma jedną zaletę: można go wsunąć do kieszeni! I jeśli chcemy mieć takie wymiary i porządną jakość obrazu to płacimy jak za lustrzankę: vide Olympus XZ-1 albo Panasonic LX5.
Poprę Wojtasa i polecę Pentaxa K-x.
...przez takich co motaja jak ty kiedys kupilem kxa. Oddalem go po dwoch tygodniach. Brak szkiel w sklepach, a reszta jak w kompakcie dobrej klasy. Zero wygody, grzebanie ciagle w menu. Choc mz to fajna zabawka.
Nie motaj kolego. Poczytaj.
Jesli chodzi o szkla z drugiej reki, o to ze twoim zdaniem tylko pentax daje mozliwosc uzywania starych szkiel, to prosze wytlumacz dlaczego zapinam na nikona szklo z 1972 roku... Tylko canon zmienil sposob mocowania.
VR w puszce o ktorym wspominasz o kant mozna potluc... Nie uzywam obecnie nic z VR, a w puszce tez nie mam wspomnianej stabilizacji. Czlowiek jest w stanie utrzymac spokojnie czasy 1/50 z reki focone bez vr. Na 200mm rowniez...
A w temacie...jesli zamierzasz uzywac aparatu nie czesciej niz raz na tydzien, a moze nawet duzo rzadziej kup kompakta fuji. Nic nie da rady kolorkom fuji.
Na marginesie fuji i nikon to teraz jedna firma...
Jesli chcesz robic wodospady, moze nocne w miescie, moze makro co bedzie wymiatalo...dslr tylko da rade.
Jakby bylo inaczej kazdy mialby tylko kompakta.
chłopie o czym ty piszesz.
miałeś pentaxa 2 tygodnie i go oddałeś. o ile wogóle go miałeś, w ciągu tych 2 tygodni pomimo ułomności aparatu, próbowałeś kupić obiektyw, którego nigdzie nie znalazłeś.
Swoją opinię opierasz na czym? I co właściwie porównujesz? Jpeg robione automatem do raw'ów, przed ich "wywołaniem"
gdybyś nie był ignorantem, którym może nie jesteś, ale to by znaczyło, że jesteś gamoniowaty, z pewnością poradziłbyś sobie z pentaxem.
na samym początku tej rozmowy pisałem że pentax jest bardziej wymagający i auto do jpeg nie wychodzi w nim zbyt dobrze. Rawy z pentaxa trzeba obrabiać, a żeby móc cokolwiek powiedzieć na jakiś temat, trzeba to najpierw zrozumieć.
stabilizacja w korpusie jest ok, jak robisz zdjęcia na kacu, i łapy ci latają to nic nie pomoże.
Na marginesie fuji i nikon to teraz jedna firma...
No i co w związku z tym? kia i mercedes też niby to samo i możesz pocieszać się że masz merca dla ubogich.
Ale z jednym się zgodzę, tak jak pisalem wcześniej, jeżeli aparat ma służyć okazjonalnie, kameralne imprezki rodzinne itp, wtedy napewno nie warto kupować żadnej lustrzanki.
ale jeśli czujesz że to mogłoby być fajne i chcesz spróbować, to zapomnij o aparatach w których nie da się zmienić szkła, bo wyrzucisz pieniądze w błoto.
Zaq dwa miesiące okaże się, że fajniej byłoby założyć szkiełko 2.8 , albo niżej, na dłuższej lufie, ale nie bo twój aparat jest dozgonnie związany z f=4.2
@danielu2501, nie do konca sie zgdoze. dla laika moze tak, ale dla osoby, ktora interesuje sie fotografia jako hobby czy zawodowo z nowym aparatem wystarczy kilka dni zeby wydac calkiem kompeteny werdykt. W koncu, wypuszczajac nowe modele aparatow na rynek Ameryki nikt na nowo nie odkrywa.
Trzeba sobie zadac pytanie, czy warto wydac £350 na dobrego bridga czy tzw. high-performance kompakt - skoro za te same pieniadze mozna miec juz startowego kompakta. Decyzja napewno nielatwa do podjecia. Szczescie dla tych, ktorzy mieli przyjemnosc ewoluowac razem z rynkiem, bo tym ktorzy zaczynaja przygode z fotografia dzisiaj szczerze wspolczuje tego calego galmatiaszu ;)
Czy ktos móglby polecic mi jakis aparat na poczatek przygody z fotografia? mam na mysli jakis kompakt bo lustrzanka tak na poczatek to za duzo.... tak podobno slyszalem. Czy FUJI fine pix hs10 jest dobre??? Pozdrawiam T.