Ostatnio wywalając śmieci na recycling center znalazłem C64 (z magnetofonem, zailaczem).
Po przyniesieniu do domu okazał się w pełni sprawny, więc kupiłem sobie do niego emulator stacji dysków na kartach SD.
Chodzi az miło, potrafi zapisywać i odczytywac programy z karty SD.
Chcialbym sobie w cos pograc, znalazlem duzo plikow w formacie C64, T64 itp.
Laduja sie, (LOAD "NAZWA",8 ) ale nie uruchamiaja.
Co zrobic, aby zaczelo to dzialac?
to nie jest mydelniczka tylko kanciok. Mydelnice bym na ebaju opchnal i za ta kase do egiptu na dwa tygodnie AllInclusive bym pojechal.
wiem, ze na emulatorze wszystko smiga, ba mam nawet pare gier z C64 na onsolce Łii oraz na ajpadzie, ale to jednak nie to - brak czucia dżojstika w łapie.
Co do mojego problemu to jest juz rozwiazany.
Na karcie pamieci (SD) powinny byc pliki w formacie *.PRG wgrywane normalnie z PCta
Jest dostepny darmowy tool D64 Editor, ktory w miare OK zalatwia konwersje formatow plikow, ale jeszcze rozgryzam.
Gier jest od groma w roznych miejscach na Necie.
C64 wczytuje programy z karty SD rozsadnie szybko w porownaniu do orginalnej szybkosci stacji 5 1/4 (pamietam!!!), - wczytanie gry zajmuje okolo 30-45 sekund. Nie korzystam z zadnych kartridzy (bo nie mam).
Wczoraj juz lamalem dzoja na grach takich jak: Road Race (Great American Cross Country....), Bruce Lee, River Raid, Raid over Moscow.
Przy okazji ciekawie sie prezentuje ekran C64 na obecnych telewizorach.
To juz moj trzeci reaktywowany sprzet. mam Spectrum 48k, Joya pod Kingston i kupe gier na MP3 oraz Atari 65XE z magnetem i kilka kaset z grami, ale juz za bardzo sie nie chca wczytywac.
Moze za pare lat bedzie to niezle warte...
C-64 z magnetofonem (3 lata z podstawowki wyciete )
Commodore zawsze i wszedzie Atari w twarz pluc nam nie bedzie hihihi