Mozesz sobie wziac kiedykolwiek, nawet jutro, do wysokosci limitu, czyli calego tysiaka. Odsetki sa naliczane codziennie w zaleznosci od stanu zadluzenia. Dodatkowo placisz fee za to ze jestes na minusie (miesiecznie) + konto oczywiscie platne tez miesiecznie.
Przykladowo: dzis jestes na minusie tysiaka wiec placisz odsetki od calego tysiaka, jutro dostajesz wyplate +500 wiec odsetki placisz od -500 etc.
pobieraja miesiecznie, ale obliczaja codziennie.
A jaki problem podzielic procenty na dni?Jak masz przykladowo 2%miesiecznie, to oznacza ze od calosci 1000 F zaplacisz 20F (plus fee+ oplate za konto+ co tam sobie wymyslili). Ale jak bedziesz miala zadluzenie powiedzmy przez tydzien-1000, a reszte okresu mniej, to zaplacisz odsetek mniej. Z tym, ze podejrzewam, ze tych roznych fee zaplacisz tak samo. Na czym w koncu bank zarabiac musi
Dokladnie tak jak napisal zwornick. To jest nic innego jak odnawialny kredyt. Masz w umowie ze mozesz zadluzyc sie na 1000, to tyle mozesz miec na minusie caly czas. Musi byc jednak na koncie ruch (wplywy), bo inaczej bank rozwiaze umowe. I zarezerwuj srodki na koncie na splate odsetek i prowizji w wyznaczonych dniach miesiaca, bo jak te terminy zawalisz, to bedzie niedobrze.
Kochani mam pytanie.Dostałem overdraft na koncie w kwocie 1000f 14 grudnia. Na początku stycznia skorzystałem z niego ok 50f na minus ale po jakiś dwóch trzech dniach przelew zewnętrzny wyrównał stan na plus.Teraz znów planuje wziąc ale już w większej kwocie (pewnie połowe). Moje pytanie czy moge to załątwić jeszcze w styczniu? Bo zrozumiałem iż odsetki za tamto użycie naliczą mi 1 lutego. więc jesli wezmę wcześniej tj jeszcze w styczniu to odsetki zabiorą mi z reszty tego overdrafta? Czy mam czekać do lutego żeby wybrać teraz?