W Szkocji wchodziłby w grę zakup z pomocą First Buyer Scheme (http://www.gov.scot/LIFT) gdzie nie potrzebujesz wkładu własnego. Państwo dofinansuje ci zakup do 40% wartości domu. Niektóre banki to dofinansowanie traktują jak wkład własny (np Skipton).
Z tego co czytalem to w opcji First Buyer takze potrzebujesz 5% wlasnego wkladu.
https://www.google.co.uk/amp/s/www.moneyadviceservice.org.uk/en/articles...
Na pewno nie potrzeba wkładu własnego przy finansowaniu przez Skipton. 2 lata temu kupiłem dom i całe dofinansowanie Skipton potraktował jako wkład własny dlatego też dostałem bardzo dobre warunki kredytowe.
Poszukaj dobrego doradcy, który cię przez to przeprowadzi. Z rejonu Glasgow, Edi, Perth, Dundee mogę polecić jedną osobą/firmę, która bez problemu poprowadzi przez cały proces zakupu.
@Harpagon
5% z 275k to raptem 13-14k. Jesli nie jestes w stanie odlozyc takiej kwoty to zastanow sie czy mozesz pozwolic sobie na taki kredyt? Nie wiem ile wydajesz na czynsz i inne rzeczy obecnie ale zeby dostac zdolnosc 275k potrzebujesz dochody okolo 65-75k wiec normalnie ten depozyt to nie powinien byc problemem. Moze musisz swoje wydatki przejzec?;-)
Hej, jestem nowy w temacie wiec prosze o wyjasnienie jak dzialaja tutaj ceny w Szkocji. Bylem ogladac jedno mieszkanie i agent nieruchomosi powiedzial mi, ze nie mam co patrzec na cene Offers Over tylko na ta z Home Report. Przy czym sa to dosc rozbiezne ceny, to co ogladalem bylo wystawione za 80k offers over ale w Home Report wartosc rynkowa byla podana na poziome 96k, czyli 20% wiecej. Do tego jak chce miec swoj wklad wlasny przy ubieganiu sie o kredyt, powiedzmy 10%, to w sumie wychodzi na to musze miec na dzien dobry ok. 30% wiecej niz cena offers over. Tak to dziala?
Masz racje, ale... skad wiadomo, ze bedzie wiecej chetnych? Raz znalazlem nowo wystawione mieszkanie wieczorem, a rano kolejnego dnia kiedy zadzwonilem, zeby je obejrzec facet mi mowi ze juz poszlo. Nawet nikt nie czekal, co np ja moglbym zaproponowac. Zdarzaja sie fajne mieszkania, ale bardzo szybko schodza, w ciagu w zasadzie kilku godzin. I domniemam, ze tam trzeba duzo przebic cene, zeby kupic od reki. Ale jak widze, ze mieszkanie jest na rynku od miesiaca, to moge proponowac dokladnie tyle co jest offers over czy tyle co jest w home report? A jak wspomnialem wczesniej ta roznic jest nawet 20%.
Moge sie dogadywac ze sprzedajacym? Myslalem, ze ide do prawnika i razem skladamy oferte.... Jak to wyglada?
Czy prawnicy pobieraja swoje honorarium od zlecenia czy ilosci spedzonego czasu? Bo jak np bede ciagle skladal oferty na zakup, ale nigdy one nie beda atrakcyjne dla sprzedajacego to prawnik w koncu chyba tez mnie skasuje za tyle ofert? Tak?
#2871
- skad wiadomo, ze bedzie wiecej chetnych? - Nie wiadomo. Moga byc albo i nie.
- o moge proponowac dokladnie tyle co jest offers over czy tyle co jest w home report? - mozesz zaproponowac ile ci sie zywnie podoba, nawet £1, tu jest wolny kraj.
- Moge sie dogadywac ze sprzedajacym? - zawsze mozesz zlozyc oferte, agent przekaze jak sprzedajacemu. Jak wyzej pisalam to wolny kraj. Inna sprawa czy bedzie zaakceptowana.
- Jak ja kupowalam to sprawa poszla do prawnikow dopiero jak sie dogadalismy co do ceny ze sprzedajacym. Ale z tego co wiem, przynajmniej moi prawnicy, nie biora kasy za niesfinalizowana sprawe. Czyli jak np oferta bedzie odrzucona.
@Macintosh
gdzie jest ta nieruchomosc? Domyslam sie, ze nie w Edynburgubo tutaj juz nie ma chyba nieruchomosci ponizej 100k. W centrum to juz nawet garaze sa drozsze:-(
Anyway, pytam bo to ilu bedzie potencjalnych kupcow i za ile sie sprzeda nieruchomosc, w bardzo duzej mierze zalezy od lokalizacji.
Dosc powszechnym zagraniem jest wystawienie nieruchomosci z cena o/o tak 5-10% ponizej wyceny. W Edim i tak wszystko sprzedaje sie powyzej wyceny a obnizenie ceny jest wabikiem na klientow. Nie pamietam od dawna aby asking price byla o tyle nizsza od wyceny. Na moj rozum moze to oznaczac iz sprzedawca zdaje sobie sprawe, ze moze nie otrzymac oferty na poziomie wyceny lub powyzej. Ja bym zlozyl cheeky offer na poziomie powiedzmy 90k i dac czas na decyzje 24-48k. Jesli zainteresowanie nie jest duze to moze oferta zostanie przyjeta.
Prawnik zazwyczaj nie policzy nic za zlozeniej 1-2 ofert, ale jak zaczniesz skladac ich duzo i nic z tego nie bedzie wychodzilo to predzej czy pozniej wystawia Ci rachunek. Nie powinien byc bardzo wysoki ale cos miedzy £20 a £50 od oferty nie byloby niezrozumiale wedlug mnie.
Co do depozytu i LTV to liczy sie go od nizszej z wyceny i ceny zakupu. Tak wiec w podanym przypadku jesli kupisz za £90k to mozesz starac sie o kredt na 90% i muszisz miec 10% depozytu. Jesli bys kupil za £105k to bank dal by 90% z £96k (wycena) co oznacza, ze musialbys miec £18.6k depozytu czyli okolo 17.7% ceny zakupu.....
Dzieki wielkie za szybka odpowiedz. To mi rozjasnilo sprawe. Szukam nieruchomosci w Glasgow, gdzie pewnie jak w Edim sa lepsze i gorsze miejsca, ktore warunkuja wysokosc cen. Najbardziej mnie interesuje strategia finansowa od strony kupujacego, ile powinienem oferowac, zeby sie nie wyglupiac, ale jednoczesnie liczyc ze moge kupic nieruchomosc za najkorzystniejsza cene. Z tego co zrozumialem, proponowanie ceny na poziomie offers over + minimalna doplata raczej nie ma sensu. Trzeba od razu zaproponowac cos ok. 10% wzwyz i czekac na odpowiedz. Rynek nieruchomosci w Edim na pewno jest inny niz w Glasgow, ale przynajmniej dzieki Waszym poradom wiem na jakim jak to ugryzc ;-)
Witam szukam doradcy finansowego w Dundee mozecie kogos sprawdzonego polecic? Czy sa w Dundee jakies agencje co sie tym zajmuja?