Jak odlozyles decyzje, to obserwuj tez nowa Honde "e".
Planuja ja wypuscic na rynek w przyszlym roku. W pelni elektryczna. Zasieg nie powala, ale cena jest tez nizsza od konkurencyjnej Tesla - zapowiadaja, ze ma byc w okolicach 28k. Wyglada dosc ciekawie. Wszystko tez zalezy od tego, czy bedziesz wlascicielem baterii, czy bedziesz tez musial placic co miesiac jak w Nissan, Renault, czy Opel za "wynajecie". Poczekamy, zobaczymy.
Ja nadal zostaje przy swoim i wybralbym benzyne - niski koszt zakupu, latwy serwis, tanie czesci zamienne, proste naprawy. Na chwile obecna zostaje przy swoim starym dieselu, bo jeszcze jakos jezdzi. W chwili, w ktorej sie posypie kupuje benzyne. Szczerze mowiac, to wole zuzywac troche wiecej paliwa, niz zyc ze swiadomoscia, ze pojdzie wtryskiwacz, turbo, albo dwumasa (chociaz to ostatnie bardzo popularne zrobilo sie ostatnio w nowych benzyniakach).
#69
Oczywiście. Nie mam z tym jakichkolwiek problemów, pod warunkiem pisania z ludzmi, którzy posiadają chociażby minimum intelektu. A raffaele i annax90 to dwa debile emitowi. Przeginają głupotą umysłową, doprowadzając do takiego stanu, że w końcu DEBILI trzeba wytknąć palcami. Rozumiem, że ciężko u nich z myśleniem, z wykształceniem itd. ale ci to już biją nawet szkockie owce na łeb.
Annx moja kochana,nie odpowe Ci,prowokuje poniza,to czlowiek z nizyszych warstw spoleczynych,nawet czlowek ze wsi potrafi sie lepiej zachowac,widzisz kochana jaki jad sie tu wygdobywa,kochana przeprawszam Cie ale to jak narazie moj ostani post,nie bede sie tu wencej udzielal.Wroce jak Karol poblokuje te trole.Niech sobie pisza same do siebie,i radze Ci zrobic to samo.
zastanawiam sie nad zakupem autka. diesel nie wchodzi w rachube z oczywistych powodow, elektryk mnie nie przekonuje, wiec zastanawiam sie czy rozsadniej byloby wziac hybryde czy tradycyjnie benzyniaka. prosze o opinie.