watek muzyczny dla oktarynki

A właśnie... ponad 16 mln wyświetleń i 47,5 tys. komentarzy od wczoraj... tzn. dla mnie od wczoraj, dla was - od przedwczoraj. :p

Takie sobie, brzmi jak Broken Bells. :p

Cały świat słucha teraz The Spacelords... no dobra, dwa kilo tego świata, ;p a tego utworu - raptem 389 gram. :p

Mój niedoszły teść wstawał o tej porze i zaczynał robić rosół.

A wy dalej śpicie? Co za stracone pokolenie. ;p

Cóż... dobrej nocy, a rano... rano żeby pies wam mordy lizau. ;)

...a oktarynce dwa razy! ;p

Ooooktaryyyynkoooo!

;D

;p

Watek jeszcze nie usuniety? Zglaszam do moderacji!

Zglos sie na eutanazje dysmonnka

Siema esh

Cze

dawaj songa abo psikus

Proszę uprzejmie:

Kurcze Blade, a Ty jestes Wera?

Bracia Waglewscy wydali plyte niedawno. Gazeta zacheca, wiec sprawdzilem... nie polecam. Za to Google polecilo mi Lydke Grubasa. Jest wyraznie lepiej. Jest pierdzielniecie.

Wczoraj ukazała się nowa płyta Lecha Janerki "Gipsowy odlew falsyfikatu". Pierwsza od osiemnastu lat.

Link do nagrań z płyty:

Rozmowa z Lechem sprzed czterech dni. Dobra alternatywa na leniwe popołudnie:

Bożena, czyli moja żona, mówiła "Spierdzielajmy stąd, spierdzielajmy stąd, spierdzielajmy stąd, bo nie mogę na to patrzeć". Ostrzelali nas kiedyś ze skota w stanie wojennym, rakietnicami. Byliśmy z dzieckiem, żeśmy szli, kropnęli do nas, nie trafili oczywiście, bo to partacze

Coś nie pykło? No to nie pykło, mam to w nosie. :p

Janerka wyglada tak samo od dziesiecioleci

Hej, Oktarynko, :)

Bardzo ciepło pozdrawiam (nie za gorąco, żeby nie spłoszyć), ;)

a ten wywiad powyżej to naprawdę polecam, w wolnej chwili. :)

Kurde, aleś Ty czujny, czemu straszysz?!

Człowiek próbuje ja paluszkach podejrzeć a ten CAP! I za fraki!

Wojewódzkiego z Kędzierskim z miłą chęcią słuchałam w czasie lockdownu- chętnie ponadrabiam.

Jak już się wynurzyłam z norki, to sobie pochlipię…

(W takich momentach taki Kravitz może nawet sobie goło głowo wywijać ;p)

Do nowości dorzucę jeszcze Spiętego: dźwiękowo- dziękować, raz wystarczy. Słownie BARDZO.

Uchu!

poza tym? CHROMOLĘ.

Ściskam dawno nie ściskanych przeze mnie.

Kochanie (Habibi)- odezwij się któregoś wieczoru :*

@47

Kurcze Blade, a Ty jestes Wera?

Ej, dysmonka!

Kurcze. to Wera- italiana vera…- uważaj co jest pakowane w gazety :D

oktarynka

#52Dziś - 00:18

Kurde, aleś Ty czujny

Noc jest, trzymam kredens, żeby pajonki nie wyniosły. ;p

, czemu straszysz?!

Facjata, cóż... to taka niefortunna mieszanka genów, nietrafiony prezent od rodziców. :p

A tak serio, to akurat obudziłem się po słodkiej drzemce i zjechałem do kuchni na kubek bezkofeinowej. :) Kuchnia to centrum mojego jednoosobowego życia towarzyskiego. :]

Zastanawiałem się, co będzie skuteczniejszym sposobem na wyciągniecie Oktarynki z norki - tyłek Kravitza czy porucznik Borewicz. ;p Na wszelki wypadek gdzieś pomiedzy upchnąłem "The Loneliest Whale On Earth"... ;)

Dzisiaj pomyślałem sobie, że jak 70-letni Janerka nie chwyci, to pojutrze około piętnastej palnę sobie w łeb (tuż przed wyjściem do pracy, żeby maksymalnie wykorzstać wolny czas). :)

#54:

Ze Spiętym mam tak, że teksty jak najbardziej, ale na ogół brakuje mi u niego paru dźwięków - może tak ma być, żeby czuć niedosyt, tego nie wiem, ale to ponoć ludzie decydują, a na liście Jedynego Słusznego Radia "Blue" jest na pierwszym miejscu.

Dzisiaj posłuchałem muzyki zmarłego półtora roku temu Andrzeja Korzyńskiego do "Człowieka z marmuru". Kurde, ale to jest dobre.

Całej ścieżki, wraz z bonusowymi utworami z "Człowieka z żelaza" można posłuchać tutaj:

https://finderskeepersrecords.bandcamp.com/album/man-of-marble-cz-owiek-...

- tam też można zakupić. Cena - paczka szlugów z przemytu plus puszka pepsi max. ;)

...a jak już jestem przy elektronice - odnotuję płytę lidera Riverside, która ukazała się przedwczoraj, w tym samym dniu, co album Lecha Janerki.

Mocno elektroniczna, chociaż akurat w tym utworze gitara Mateusza Owczarka (od 3:39) dobrze się wpasowuje i robi robotę:

Dobranoc.