Kto patrzy tenisa? Pegula zlała tyłek Coco, deszcz dorzucił swoje - drugi set przerywany aż się wypada, o tej godzinie dziewczyny w sumie mogły pójść do domu, ale chyba mają już dość meksykańskiej kuchni. :p
Już za parę chwil, za chwil parę - Iga vs. ta, jak jej tam... no ta z kartoflanej republiki sowieckiej. :p
Słusznie! Należy wspierać lokalny przemysł.
Polało mocniej, tutaj ręczniki już nie pomogą, bardziej przydałby się korek w podłodze. Jak tak dalej pójdzie, to sędzia utopi się na wieżyczce.
Pada, piździ - to nie jest kraj dla ludzi.
WTA zorganizowała imprezę w miejscu, gdzie szczy, dmie, a tenis nikogo nie obchodzi. Na te trybuny to chyba pospędzali uczniów i nauczycieli z okolicznych szkół (tzn. tych, którzy jeszcze nie prysnęli do Stanów). Sprzątaczom puścili "I just can't get enough". Cóż, doceniam poczucie humoru, ale jednak wolę burrito.
Śpita, kibice z koziej trOMpki, ;p niczym prawoskrzydłowy Jarosław podczas meczu z ZSRR. :p
Oglądam teraz na żywca Coś mi nie pasuje z Nadalem. Dobry stuff?