teraz wujka google spytałem. Chyba to nie są jakieś jajca.
https://www.psychologytoday.com/gb/blog/this-sexual-self/202106/the-trut...
Znałem takiego jednego śląskiego metala, ksywa "Kryzys" bo chudy był zawsze, jakby matka karmiła go pustym talerzem po roladzie i wspomnieniami o modrej kapuście. ;p Też miał taką fryzurę, widocznie jakieś promieniowanie transgraniczne, toksyczna chmura z Ostrawy. Wszyscy się go bali, bo dobrze wymachiwał naćwiekowanym pasem, chociaż nikt nigdy nie widział, żeby trafił nim kogokolwiek. ;) Taka "psychologia tłumu", w rzeczywistości niespotykanie spokojny, przyjazny człowiek... i tylko ten czeski metal na głowie. Nosz kurtka.na wacie, jak tak można. albo jesteś metal, albo śpiewasz You're too shy shy, hush-hush, eye to eye ;)
O co chodzi z tymi przerwami. Szwagier mi gada, że
w jego korpo mają o takie walczyć.