Jeszcze odnośnie Polski - ostatnio dzieje się dużo, możliwe że komuś umknęło: PiS można nazywać partią faszystowską. Tako rzecze sąd. Z sądem nie będę polemizował. ;p
https://www.gazetamyszkowska.pl/artykul/9698,pis-mozna-nazywac-partia-fa...
#949:
Podczas urlopu szlifowałem wiele chodników. ;) Polecam te praskie. Rany, ależ oni muszą tam dopieszczać brukarzy. Papiery mam, nawet przez chwilę przeszła mi myśl o zmianie adresu, ale na wszelki wypadek nie sprawdzałem ofert. ;) Miasto w mozaikach z drobnego kamienia, cholera wie, czy patrzeć przed siebie, w górę czy w dół, pod nogi. Co prawda po deszczu wychodzą pewne nierówności, co się wytaplałem w kałużach to moje, ;D ale i tak ich mozaiki biją na głowę tutejszy "asfalt" i betonową polską kostkę. No i nie ma się o kogo potykać, chociaż piją wszyscy. ;)
Praga byla fantastyczna, dopoki nie zamienila sie w nastawiony na agresywny zysk teatrzyk dla turystow, zadeptany i czesto drogi, pelen sklepikow posiadanych przez Chinczykow, sprzedajacy (a jakze) chinskie badziewie, gadgety zwiazane z trawa i troche miejscowej (bajecznej) ceramiki. Sporo jest tez tzw pulapek na turystow, czyli mocno przereklamowanych i zdecydowanie za drogich atrakcji o bardzo roznym poziomie dostarczanej rozrywki.
Co jest wciaz dobre, to zarcie, oczywiscie piwo, Hradczany, moje ukochane zydowskie miasteczko Jozefow, klimatyczne metro z czasow glebokiej komuny, muzea i teatry... No dobra, Praga wciaz jest fantastyczna :P
Omegan, kwestia doboru ścieżek. Za każdym razem odkrywam tam coś nowego, wpadam o różnych porach roku, nie byłem jeszcze tylko późną jesienią. Starówka zadeptana, ale wciąż klimatyczna. Sporo włóczyłem się po nieturystycznych dzielnicach, takich "do życia", a nie do żarcia i podobał mi się brak zadęcia typowego dla stolic. Faktem jest, że miałem ten komfort, iże nie musiałem się spieszyć, żeby "odfajkowywać" typowe atrakcje. Peryferyjna Baba mi się spodobała, ale to akurat rzecz gustu:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Osiedle_Baba_w_Pradze
Każdego dnia zaliczałem też kolejne rzeźby i instalacje Černego (wrzucam je od jakiegoś czasu w awatara ;) ) - sporo z nich znajduje się poza centrum, co pozwala odpocząć od tłumów ludzi:
https://pl.wikipedia.org/wiki/David_%C4%8Cern%C3%BD
no i ogólnie - pomniki. Żeby postawić Haskovi taki pomnik, to trzeba urodzic się Czechem:
Wiki:
Przedstawia popiersie Haška na wysokim cokole, który około połowy przecięty jest brązowym blatem barowym przechodzącym w rzeźbę tułowia konia. Hašek nie jeździł konno, w związku z czym autor pomnika, zapytany o zaproponowaną formę obiektu, stwierdził, że wszystkie ważne pomniki to są jeźdźcy na koniach. Nepraš zmarł w 2002 i nie doczekał odsłonięcia monumentu. W pracach wykończeniowych zastąpiła go córka, Karolína Neprašová, która ukończyła projekt głowy pisarza. Pierwotnie artysta zakładał, że posąg o wysokości niecałych czterech metrów będzie również emitował sygnały dźwiękowe i wyposażony zostanie w instalację, umożliwiającej rozlewanie piwa podczas ludowych festynów.
I ja im tego czeskiego zdystansowania jednak bardzo zazdroszczę.
Nawet Żabki mają większe i fajniejsze. ;p
Ten Nawalny?
Lider opozycji w Rosji Aleksiej Nawalny oświadczył, że nie zwróci Krymu Ukrainie, jeśli zostanie prezydentem Federacji Rosyjskiej. Oznajmił też, że Krym "pozostanie częścią Rosji i więcej, w przewidywalnej przyszłości, nie będzie częścią Ukrainy".
https://tvn24.pl/swiat/lider-rosyjskiej-opozycji-krym-nie-bedzie-czescia...
Wobec wielu wydarzen Emito bezwstydnie milczy - pomoz innym byc na biezaco z istotnymi wydarzeniami dnia/ tygodnia.