32
Ja gdzies czytalam, ze listonosze cenia sobie dostarczanie emerytur i rencin osobiscie. Ze nigdy nie biora w te dni chorobowego. Rozumiem, ze praca listonosza moze sie przykrzyc, ale zeby kogo az tak rajcowaly starsze babiny w stanikach?!
PS. Jedna moja qmpela nazywala staniki dybami. Bardzo trafnie. Podobno stanik przydaje sie kobicie, jak goni za uciekajacym autobusem.
Ale cos wam opowiem z peerelu. Nie wolno bylo w sklepie mierzyc stanikow na gole cycki. Wiec pani stawala przy ladzie, rozchylala plaszcz, opasywala sie zgrzebnym chomatem stanikowym sekretnie jak zbok i jesli sie jej zapinalo na brzuchu, to kupywala se nowe pancerne dyby.
Byly raczej szpetne, to samo gacie, to samo gacie meskie w peerelu. Niekiedy kochankowie jednym szarpnieciem zdzierali ze siebie naraz gacie z dzinsami szarikami, bo gdyby babina ujrzala ich socjalistyczne pantalony, to ochota by ja mogla odejsc.
Chwalil sie i zalil, to jest wbrew pozorom nierzadkie ;)
Ale tez niesympatyczny jakis. Wymyslal, ze starsze panie otwieraja drzwi rozebrane - to jest w ogole nieprawdopodobne. Ty mozesz nie miec o tym pojecia ((z powodu wieku mlodego, plci meskiej i jeszcze innych powodow, ktore zgaduje), ale panie, ktore jeszcze czekaja na listonosza z emerytura/renta, to sedziwe osoby. Wychowaly sie w czasach, kiedy dziewczynkom przykazywano ukrywac nie tylko cialo, ale nawet i bielizne. Plus rzadzil katolicyzm z jego zakazami i wiecznym poczuciem winy. Wiec te panie nawet i w upal, i w domu sa przewaznie jako tako okryte, a gdziezby do drzwi szly polgole.
Twoj bajarz wymyslil nie tylko rozebrane staruszki. Wymyslil jeszcze, ze przykro pachna - w istocie stare osoby znacznie mniej sie poca niz jurni listonosze. Jesli nawet ktoras nie zachowuje podstawowej higieny, to jest byc moze chora - swietnie sobie w takim razie radzi, zachowujac niezaleznosc, mimo moze powaznych zaburzen psychicznych czy demencji.
Opisywanie starszych kobiet en masse jako tepych, paskudnych, brzydko pachnacych przez tepych, paskudnych, brzydko pachnacych listonoszow jest wlasnie tym, z czym moja jednoosobowa frakcja walczy ;)
Moja sp. Mama mieszkala przez lata w kamienicy, ktora ja nazywalam 'statkiem wdow' - byla taka rosyjska powiesc, niezla. Panie czekaly na listonosza, uchylaly drzwi, gawedzily, ze dwie-trzy zawsze trzymaly warte na ganeczku. Uwielbialam je. Gdyby ktora wysciubila nos zza drzwi w samym staniku, cmokalyby na nia ze zgorszenia! a nie ma gorszej kary w takich malych wspolnotach - cos jak wyrzucenie tubylca za osade, on siadal na pienku i z rozpaczy umieral ;)
harrier 9 910
#43Dziś - 17:53
" Ty mozesz nie miec o tym pojecia ((z powodu wieku mlodego, plci meskiej i jeszcze innych powodow, ktore zgaduje), ale panie, ktore jeszcze czekaja na listonosza z emerytura/renta, to sedziwe osoby"
Ty możesz nie mieć o tym pojęcia (z powodu wieku... jakiegoś tam, płci żeńskiej i jeszcze innych powodów, których nie zgaduję, ale
rencistki to niekoniecznie sędziwe osoby. :)
#43 #44 sorry harrier ze zburze twoj lukrowo-malomiasteczkowy poglad na doreczanie emerytur.
Dawno temu pracowalem jako listonosz. Jedna z najbardziej "rewarding" prac jakie mialem w zyciu, glownie przez kontakt z ludzmi. Jestes rodzina po jakims czasie.
A teraz do rzeczy- emerytki otwieraja w samych stanikach, nie raz, nie-dwa czesto. Nie ma w tym podtekstu seksualnego, czuja sie nieskrepowane, a lato w bloku to koszmar.
To nie ja sie skarzylem, tylko moj kumpel do naczelniczki w zartobliwy sposob.
Wszyscy lubilismy nasze babcie i dziadkow, a oni nas.
Myth buster- 3 pensje to jakies SCI-FI. Nikt nie zarabial nawet drugiej pensji(a byla podla). Mit wzial sie z czasow komuny, gdzie ludzie dawali listonoszom duze napiwki bo pieniadze i tak byly gowno warte.
Moze to zalezalo od dzielnicy, czasem regionu Polski.
Pracowalem na kazdym rejonie w moim urzedzie i ekstra zarobek od 0-1000/miesiac.
4 napady z bronia w miedzyczasie.
Kolezanka po spotkaniu z nozem(postraszyl) dostala PTSD i nie wrocila do pracy.
Fajne czasy, ale pensja gowniana i brak jakiejkolwiek szansy na rozwoj, postep, ogolnie nadziei na poprawe.
Agencja Detektywistyczna IntelQuest zaprasza do współpracy na terenie Wielkiej Brytanii w zakresie usług detektywistycznych dla:
Osób fizycznych:
Ustalenia i dokumentowania kontaktów nieformalnych współmałżonka lub partnera.
Poszukiwanie osób zaginionych bądź ukrywających się.
Ustalenia składników majątkowych osoby.
Uzyskiwanie informacji o osobach, przedmiotach i zdarzeniach.
Ustalenie miejsca pracy, źródeł dochodu.
Zapewnienie bezpieczeństwa dziecku poprzez np. weryfikacje opiekunki do dziecka.
Ustalenie kontaktów nieletniego, ewentualnych nałogów, członkostwa w sektach, bądź kontaktów z przestępczością.
Sprawdzanie sąsiedztwa.
Przeprowadzanie wywiadów środowiskowych.
Firm:
Wywiad gospodarczy.
Wykrywanie i dokumentowanie czynów nieuczciwej konkurencji.
Weryfikacja wiarygodności partnerów biznesowych.
Uzyskiwanie informacji o osobach, przedmiotach i zdarzeniach.
Weryfikacja kwalifikacji pracowników i ich życiorysów w procesie kwalifikacji.
Weryfikacja uczciwości pracowników.
Działamy dyskretnie i zgodnie z obowiązującym prawem.
Umawiam się w dyskretnych miejscach, gdzie można w spokoju porozmawiać i znaleźć wspólnie rozwiązanie.
Zapraszamy do współpracy.
[email protected]