P.S. Żeby nie być gołosłownym: http://pamietnikwindykatora.pl/2014/11/30/zgoda-na-zaciagniecie-kredytu-...
Dokladnie to chcialam napisac. Jak udowodnic ze sie nie jest koniem? Tfu..tzn ze sie nie udzielilo zgody? Moze trzeba miec potwierdzony notarialnie lub przez urzad papier ze:" nie wyrazam zgody na zaciagnicie [rzez meza pozyczki w x"? Wcale by mnie to w PL nie zdziwilo.
Gorzej jak sie o tych pozyczkach nie wie.
Przerabialam, nie polecam.
Kataryna, żeby komornik mógł na wniosek banku dobrać się do Twojego majątku osobistego albo wspólnego, to musi uzyskać tytuł wykonawczy a wtedy dowiesz się o wszczęciu procedury - sąd Cię powiadomi i wniesiesz sprzeciw powołując się na brak zgody na zaciągnięcie kredytu przez męża. I w tym momencie sprawa bankowi się rypnie.
Dokladnie jak pisze Biker, wspolmaz moze nabrac np 10 kredytow po 3-4 tys zl, plus jakies Providenty, Wongi i inne gowna (w PL) i nikt o zgode malzonka nie pyta. A jak ma zawod tzw "zaufania spolecznego" czyli zolniez, pala czy inny strazak to juz w ogole.
Monity sobie przychodza na tego co bral, bank ci nic nie powie bonie jestes strona. Strona sie stajesz jak dochodzi do windykacji.
Tak ale jeżeli o długu współmałżonka dowiaduję się dopiero gdy komornik stoi w drzwiach, to oznacza, że komornik nie ma wyroku na mnie i nie może zając mojego osobistego majątku ani wspólnego - mojego i żony. Jeżeli to zrobi i zajmie np. telewizor, to ja lecę ze skargą do sądu po czym komornik w podskokach zwalnia telewizor.
Tak jak napisałem wcześniej, majątku wspólnego małżeńskiego nie ma prawo zając komornik gdy dłużnikiem jest tylko jeden współmałżonek. Ja to przerabiałem jeszcze w Polsce jako wierzyciel starając się odzyskać pożyczkę (nieoprocentowaną...) udzieloną koledze z pracy. Wspólnota małżeńska to nie to samo co wspólnota na przykład samochodu ojca i syna (w takim przypadku gdy np. syn jest dłużnikiem, to komornik może licytować jego udział w samochodzie)
pierwsze z brzegu http://www.arkana-lex.eu/porady/egzekucja-z-majatku-wspolnego-mozliwa-ro...
dziala wszystko na dlugi stare (przed 2005 rokiem)
To wszystko ladnie pieknie w teorii, a jak zycie pokazalo, komornik moze wpasc, zabrac, sprzedac, a potem najwyzej odda 50% wartosci uzyskanej ze sprzedazy (minus koszty) do "niewinnej" strony.
No to przeczytaj art. 41 § 1. Kodeksu rodzinnego-opiekuńczego: "Jeżeli małżonek zaciągnął zobowiązanie za zgodą drugiego małżonka, wierzyciel może żądać zaspokojenia także z majątku wspólnego małżonków."
A zatem jeżeli takiej zgody nie ma, to nie może ze wspólnego majątku egzekwować. Nie wazne czy wierzyciel jest bankiem, Providentem czy takim szaraczkiem jak ja. Tyle w temacie.
Witam, mam takie pytanie
Moj maz ma 2 kredyty (nie hipoteczne) na karku, on je bral - i tylko on podpisywal papiery - jest tutaj 12 lat - ja jestem tutaj 6 lat.
Czy ja jako zona jestem rowniez obciazona tymi kredytami? Jak to wyglada w Szkocji w kwestii prawnej?
Dziekuje za podpowiedzi - pozdrawiam