To jest zarys z malego doswiadczenia, ale wszystkie te informacje musisz sprawdzic dokladnie, gdyz jest bardzo duzo wyjatkow:
Rejestrujac firme w UK:
1. Rejestracja do momentu kiedy mozesz zaczac funkcjonowac trwa z jakies 24h - wypelnisz formularz online (http://www.companieshouse.gov.uk) i kosztuje chyba £18.
2. VAT - Rozliczasz sie kwartalnie wypelniajac formularz online. Do odbrotu £79,000 (lub w pierwszym roku) jestes zwolniony z potrzeby rejestracji VAT (http://www.hmrc.gov.uk/vat/start/re...).
3. NI - National Insurance - placisz £2 miesiecznie i raz do roku rozliczasz sie placac NI w zaleznosci od twojego obrotu. Chyba ze zatrudnia cie twoja firma - wtedy normlany NI dyktowany przez HMRC.
Rejestrujac firme w PL:
1. Rejestracja dzialnosci trwa okolo miesiaca i jest troche biegania.
2. VAT - rozliczasz sie co miesiac. Duzo papierkowej roboty.
3. ZUS - jako samozatrudniony mozesz dostac bardzo duza znizke na pierwsze dwa lata dzialalnosci (placisz okolo 200PLN miesiecznie). Pozniej okolo 1,000PLN miesiecznie.
Ten i ten kraj ma swoje plusy i minusy. UK wydaje sie prostsze. Umow sie z ksiegowym tu i tu na konsultacje/wycene obslugi twojej dzialnosci - niech tobie wytlumacza dokladniej. Taka wstepna konsultacja (trzeba to im przedstawic jako wycene ich uslug) mozebyc za darmo. Ksiegowy i tak bedzie potrzebny.
Z jakiego doświadczenia? O czym ty, człowieku, pieprzysz?
"1. Rejestracja do momentu kiedy mozesz zaczac funkcjonowac trwa z jakies 24h"
Bzdura.
"3. NI - National Insurance - placisz £2 miesiecznie"
Bzdura.
"Rejestrujac firme w PL:
1. Rejestracja dzialnosci trwa okolo miesiaca"
Bzdura.
Rejestrowałeś działalność kiedykolwiek w którymkolwiek z tych krajów czy tylko chciałeś być pomocny?
Esha_ - masz w 100000% racje, ale jak widac wszech wiedzacych jest wszedzie pelno.
Bochenek001 - powodzenia i z wlasnego doswiadczenia powiem Ci tylko jedno.
Prowadze firme w UK od prawie 20 lat, pracuje na calym swiecie - uslugi , nigdy nie mialam
zadnych problemow z rozliczeniami.
Maz siostry prowadzil podobna firme w PL przez trzy lata - razem pracowalismy na kontraktach,
musial ja zamknac i do dzis splaca wyimaginowane dlugi do ZUS i US / urzedniczka
stwierdzila , ze procent jest naliczany od skladki ktora jako pierwsza nie wplynela w calosci
na konto ZUS - paranoja bo zawsze byly placone na czas/
1. Rejestracja działalnosci w UK- kwadrans. Powszechnie wiadomo, że działalność można rozpocząć wcześniej. NI- powiedzmy, że do pewnego pułapu są to grosiki, ale i później dramatu nie ma, można więc uznać, że te 2F wspomniane przez Jarka, to nie jest jakaś drastyczna pomyłka, która rozłożyłaby działalność gospodarczą. ;) Rejestracja działalnosci w Polsce- jeden dzień, w tym czasie można obskoczyć UMiG, Urząd Statystyczny-nawet, jeśli jest oddalony o kilkadziesiąt kilometrów, oraz Urząd Skarbowy, oczywiście w odwrotnej kolejności niż w UK- a więc najpierw zgłaszamy, a później działamy. ;) Tylko decydując się na rejestrację w tzw. "jednym okienku" czeka się dłużej, ponieważ dokumenty do pozostałych urzędów wysyła urzędnik organu dokonującego rejestracji i to on kompletuje dokumentację.
Tak czy owak- niemalże osiem lat działalności w Polsce to droga przez mękę (nawet nie nieprzychylność urzędników, bo -poza kilkoma przypadkami- nie trafiałem najgorzej, ale restrykcyjność niestabilnych przepisów).
W UK, wracajac na jakiś czas do Polski, zawaliłem sprawy z zakończeniem działalności (tylko i wyłącznie moja wina)- wszystko udało się wyprostować dwa lata później, zaledwie jednym telefonem. Przepraszam: dwoma. Wystarczyło proste oświadczenie, złożone przez telefon.
Generalnie nie jest to ważne, bo nie o to dziewczę pyta, irytuje mnie jednak podawanie jakichś błędnych informacji zasłyszanych od wujka Stefana, którego kumpel słyszał, że jego kumpel kiedyś tam gdzieś się samozatrudnił.
jarek, nie udzielaj sie skoro masz pisac takie bzdury.
zarejestrowanie firmy w polsce 5 minut i nic nie kosztuje, to raz.
vat mozna rozliczac w polsce kwartalnie, to dwa
zus przez pierwsze dwa lata dzialnosci firmy kosztuje 400 zyla z hakiem, to trzy
najwiekszym problemem przedsiebiorcy w polsce, nie jest juz od dawna administracja, tylko inni przedsiebiorcy pozostajacy mentalnie w czasach komuny i nie posiadajacych zadnego profesjonalizmu. jednym slowem niski standard biznesowy. cale szczescie, to sie zmienia powoli.
nie to zebym bronil jakos specjalnie ale @jarek podal link do Companies House czyli myslal chyba o firmie LTD....
.....problemem tutaj tylko moze byc fakt zakupu w UK i sprzedazy w Polsce. z tego co juz kilka razy pojawilo sie na forum wynika, iz po przekroczeniu jakiegos tam pulapu eksportu towarow do Polski trzeba sie tam zarejstrowac do VAT i odprowadzac go tam.....rozumiem, ze pozniej rozlicza sie to w zeznaniu w UK ale jest to jakas niedogodnosc, o ktorej warto pamietac....
Konrad.W
#7 | Dziś - 13:42
nie to zebym bronil jakos specjalnie ale @jarek podal link do Companies House czyli myslal chyba o firmie LTD....
__________________________________________
Tak, zauważyłem. Nie sprecyzował tego jednak w dalszej części postu, zresztą wspomina o LTD w UK, zestawiając to z samozatrudnieniem w Polsce- to chyba raczej nie ta skala porównawcza. ;) Dlaczego np. LTD? I niby z kim i po co? Dziewczę chce trochę łachów powysyłać, fatałaszki jakieś, raczej na kilogramy niż na TIR-y, na "dzień dobry" ma dość blade pojęcie o prowadzeniu biznesu, LTD to także koszta, bardziej skomplikowana księgowość, etc.- jeżeli zechce, zawsze zdąży zarejestrować LTD. ;)
Wybór formy działalności pod potrzeby i pod klientów - to jeden z tematów kursu "Jak założyć firmę w UK i osiągnąć sukces". Polecamy!
http://www.emito.net/kalendarz_wyda...
W tekście artykułu dokładny program.
Witam.
Mam pytanie do osob ktore orientuja sie w temacie mianowicie: mam zamiar kupowac odziez w UK i sprzedawac ja w Polsce. Pomagac ma mi siostra, mamy kilku odbiorcow, nie wiem tylko od czego zaczac... Czy zarejestrowac sie w Polsce placic podatek, vat i Bog wie co jeszcze, czy moge otworzyc firme w Anglii i wysylac towar do kraju. Co z VAT?
Staralem sie troche dowiedziec na ten temat, i w zaleznosci gdzie wejde, kazdy pisze co innego...
Pozdrawiam!