Do góry

Wybory do Sejmu i Senatu odbędą się 15 października

Prezydent Andrzej Duda podpisał postanowienie w sprawie zarządzenia wyborów do Sejmu i do Senatu na 15 października. Z dniem ogłoszenia postanowienia oficjalnie rozpoczęła się kampania wyborcza.

W prezydenckim postanowieniu znajduje się nie tylko sama data głosowania, ale także cały kalendarz kampanii – z konkretnymi terminami: na rejestrację komitetów, na zbiórkę podpisów i na dostarczenie do Państwowej Komisji Wyborczej pełnych list kandydatów.

Od momentu publikacji zaczęły obowiązywać kampanijne zasady gry, wraz z rozliczaniem partyjnych wydatków przez Państwową Komisję Wyborczą. Wrócą także sądy w trybie wyborczym, które w ciągu 24 godzin będą musiały rozstrzygać spory między kandydatami.

W prezydenckim postanowieniu znajdzie się też harmonogram powoływania obwodowych komisji wyborczych i ich członków. W październikowych wyborach wzrośnie wynagrodzenie pracujących w komisjach, a samych punktów do głosowania będzie więcej – około 6 tysięcy.

Głosowanie na nowych zasadach

Po nowelizacji kodeksu wyborczego głosowanie odbędzie się na nowych zasadach. Ma być bardziej transparentnie. Teraz przewodniczący obwodowej komisji wyborczej będzie musiał pokazać każdą kartę do głosowania wszystkim jej członkom, co wiąże się z wydłużeniem liczenia głosów.

Druga zmiana to ta, że głosy z zagranicznych obwodów muszą spłynąć do Warszawy w ciągu 24 godzin. To może sprawić, że niektóre komisje, zwłaszcza te w dużych miastach, mogą nie zdążyć przesłać protokołów i głosy z tych komisji nie będą wzięte pod uwagę.

Odpowiedzią na to ma być większa liczba komisji wyborczych. Jak wynika ze wstępnych deklaracji polskiego MSZ, przed jesiennymi wyborami do Sejmu i Senatu za granicą ma powstać około 400 obwodowych komisji wyborczych. To o 80 więcej niż podczas wyborów parlamentarnych w 2019 roku.

Każdy głos ma znaczenie

W wyborach parlamentarnych 2015 r. za granicą zagłosowało 175 tys. ludzi. Cztery lata później – już 314 tys.

Jeszcze w 2015 roku Polacy głosujący za granicą najwięcej głosów oddali na PiS. W 2019 r. wygrała już Koalicja Obywatelska z wynikiem 38,95 proc. PiS dostał wtedy 24,85 proc.

W wyborach prezydenckich 2020 roku na ponad pół miliona uprawnionych do głosowania za granicą Polek i Polaków w wyborach wzięło prawie 416 tys. Andrzeja Dudę wskazała jedna czwarta (25,9 proc.), Rafała Trzaskowskiego – trzy czwarte (74,1 proc.). Trzaskowski uzbierał prawie 201 tys. głosów więcej niż Duda.

Katalog firm i organizacji Dodaj wpis

Komentarze 2

Pawelkr
139
Pawelkr 139
#110.08.2023, 09:19

Glosy z zagranicy musza splynac w ciagu 24h, calkiem realne jesli tylko Sasin sie tym zajmie napewno dotra na czas. Polska kraj absurdow.

omegan
15 423
omegan 15 423
#210.08.2023, 17:11

to nie absurd tylko przemyslana taktyka. wyjechani raczej rzadko glosuja na pis, wiec po co liczyc ich glosy?