Przemawiając w szkockim parlamencie pierwsza minister Nicola Sturgeon wezwała mieszkańców kraju, aby w okresie poprzedzającym święta Bożego Narodzenia, jak i tuż po nich ograniczyli kontakty towarzyskie do trzech gospodarstw domowych. Poprosiła też, aby przed każdym spotkaniem zrobić test na obecność koronawirusa. Wszystko z powodu obaw związanych z wariantem koronawirusa omikron.
Sturgeon podkreśliła od razu, że rada dotycząca ograniczenia spotkań nie będzie obowiązywać w samo Boże Narodzenie. Nie ma też powodów, aby anulować spotaknia zaplanowane już na 25 grudnia. Zaznaczyła też, że miejsca kultu pozostaną otwarte.
Sklepy i lokale gastronomiczne otrzymają polecenie, aby w okresie przed świętami i po nich przywróciły zasady fizycznego dystansu, w tym ekrany, które niedawno zostały usunięte.
Sturgeon ostrzegła, że w nadchodzących tygodniach Szkocja stanie w obliczu „prawdopodobnego tsunami” nowych infekcji Covid-19, co będzie miało „niezwykle znaczący” wpływ na funkcjonowanie służby zdrowia.
Komentarze 11
'Poprosiła też, aby przed każdym wyjściem zrobić test na obecność koronawirusa. Wszystko z powodu obaw związanych z wariantem koronawirusa omikron'
to chyba oczywiste. robię test nawet jak wynoszę śmieci.
te testy wykryły komuś wirusa w ogóle? ja zawsze mam wrażenie że za delikatnie tym patykiem dzióbię w ryju. za płytkie gardło mam.
To dziob mocniej :)
U mnie w pracy paru osobom wykrylo. Musimy robic testy 2 razy w tyg. jezeli nie pracujemy z domu.
Przyrzekam że więcej się już z Nicolą nie spotkam.
Sturgeon podkreśliła od razu, że rada dotycząca ograniczenia spotkań nie będzie obowiązywać w samo Boże Narodzenie
Koronowirus w swieta robi sobie przerwe w zarazaniu.
Swietujmy caly czas i koronowirusa nie bedzie...
W pubach też wirus nie działa.