Szkocka Wyspa Skye to jedna z największych atrakcji turystycznych w Wielkiej Brytanii. Co roku przyciąga setki tysięcy ludzi z niemal całego świata. Poza pieniędzmi pozostawiają oni też tony śmieci, z którymi coraz trudniej radzi sobie lokalny samorząd i mieszkańcy.
Na Isle of Skye mieszka na co dzień 10 700 osób, ale wyspa każdego roku przyciąga około 750 tys. turystów. W tym roku ich liczba może nawet przekroczyć milion. Popularność tego obszaru Szkocji to „miecz obosieczny” – żyje z turystyki, ale jednocześnie stanowi ona zagrożenie dla środowiska.
20 tys. ton żywności idzie do śmieci
Władze regionu Highland, do którego administracyjnie przynależy także Wyspa Skye, poinformowały, że średnio 36 proc. wyrzucanych do koszy śmieci nadaje się do recyklingu lub kompostowania. Dodatkowe 25 proc. stanowi nadające się do spożycia jedzenie i znajdujące się w opakowaniach niedopite napoje.
Co roku w całym regionie do koszy na śmieci trafia 20 tys. ton żywności i napojów.
Z przeprowadzonych przez władze badań wynika, że ponad połowa odpadów wrzucanych do koszy może zostać poddana recyklingowi. O wiele większym wyzwaniem jest jednak radzenie sobie z odpadami z tworzyw sztucznych, których bardzo szybko przybywa. W dodatku Wyspa Skye, jak i cały region Highlands nie ma do dyspozycji tak rozbudowanej infrastruktury śmieciowej, jak inne szkockie miasta i regiony.
Kompost z kawy
Sposobem na poradzenie sobie z odpadami ma być jeszcze większy recykling tego, co się da przetworzyć. Na przykład kartonowe opakowania mają trafiać do centrów ogrodniczych w celu ponownego ich wykorzystania.
Niektórzy z właścicieli hoteli i pensjonatów już teraz nie kupują dla gości środków czystości w małych plastikowych opakowaniach, tylko w dużych, a później rozlewają je do mniejszych, trwałych pojemników.
W grę wchodzić ma nawet wykorzystanie zmielonej i użytej już kawy jako dodatku do kompostu, który następnie ma być wykorzystany np. w ogródkach i przy sadzeniu drzew.
Komentarze 2
oj, ktos na tym dobrze zarobi
"Z przeprowadzonych przez władze badań wynika, że ponad połowa odpadów wrzucanych do koszy może zostać poddana recyklingowi."
A ten recykling to jak i gdzie się będzie odbywał? Tradycyjnie, brytyjskim zwyczajem, w Turcji albo w Polsce, za pomocą zapałek?
Zgłoś do moderacji