Szkocka Policja dostała ponad 3 tys. zgłoszeń o przestępstwach z nienawiści

Od wprowadzenia nowego prawa w poniedziałek Szkocka Policja otrzymała już ponad 3 tysiące zgłoszeń dotyczących przestępstw z nienawiści. Nowe przepisy wprowadzają przestępstwo „podżegania do nienawiści” wobec cech chronionych, takich jak wiek, niepełnosprawność, religia, orientacja seksualna, tożsamość płciowa lub bycie osobą interseksualną.

Na uwagę zasługuje fakt, że spora liczba zgłoszeń dotyczy przemówienia pierwszego ministra Humzy Yousafa z 2020 roku. Yousaf, który jest muzułmaninem i synem imigrantów z Pakistanu jeszcze jako sekretarz sprawiedliwości wskazywał, jak wielu białych mieszkańców Szkocji zajmuje prominentne publiczne stanowiska, co wówczas wzbudziło oskarżenia o rasizm wobec białych.

Policja poinformowała, że w przemówieniu Yousafa nie dopatrzono się popełnienia przestępstwa i nie podjęto żadnych działań, a nowego prawa nie stosuje się wstecz.

Fałszywe i złośliwe skargi

Minister ds. bezpieczeństwa społecznego Siobhian Brown powiedziała, że ludzie składają „fałszywe i złośliwe skargi”. W programie BBC Radio’s Good Morning Scotland stwierdziła też, że „dezinformacja” i szum wokół nowego prawa doprowadziły do wysokiej liczby zgłoszeń. A te cały czas spływają do wydziałów policji – Contact, Command and Control.

Oprócz opozycji i znanych osób, które krytykują nowe przepisy, jest autorka „Harry’ego Pottera” JK Rowling. Wyraziła ona obawę o wolność słowa w Szkocji. Komentarze Rowling w mediach społecznościowych kwestionujące ustawę, nie zostały jednak uznane za naruszające przepisy ustawy. JK Rowling w serii postów określiła kilka kobiet transpłciowych jako mężczyzn, w tym skazanych więźniów, aktywistów transpłciowych i inne osoby publiczne.

Podżeganie do nienawiści z powodu rasy, orientacji seksualnej i religii było już nielegalne w Wielkiej Brytanii, ale od 1 kwietnia w Szkocji przestępstwa z nienawiści podlegają odrębnej ustawie. Za jej złamanie grozi kara pozbawienia wolności do siedmiu lat.