Szkocki parlament przyjął w czwartek reformę ustawy, która ułatwia prawne uznanie płci dla osób, których płeć stwierdzona przy urodzeniu nie zgadza się z tą, z którą sami się identyfikują.
Przyjęta dziś ustawa o samoidentyfikacji płci usuwa potrzebę psychiatrycznej diagnozy dysforii płciowej w celu uzyskania zaświadczenia o uznaniu płci (Gender Recognition Certificate) i po raz pierwszy rozszerza proces składania wniosków na 16- i 17-latków.
Nowy system samoidentyfikacji płci skróci również czas, w którym dana osoba będzie musiała żyć w nabytej płci, zanim będzie mogła złożyć wniosek o prawną zmianę – z dwóch lat do trzech miesięcy lub sześciu miesięcy dla osób w wieku 16 i 17 lat.
Wystarczy samoidentyfikacja
Mieszkańcy Szkocji mogą zmienić tzw. płeć prawną (legal gender) z męskiej na żeńską lub z żeńskiej na męską od 2005 roku. Wcześniej w celu legalnego uznania nabytej płci wymagano jednak m.in. lekarskiej diagnozy dysforii płciowej. Teraz wystarczy samoidentyfikacja osoby, która będzie chciała oficjalnie zmienić płeć.
Ustawa daje również trzymiesięczny „okres do namysłu”, podczas którego osoby chcące prawnie zmienić płeć będą mogły zmienić zdanie.
Złożenie fałszywego oświadczenia o przyznanie GRC będzie przestępstwem zagrożonym karą do dwóch lat w więzieniu.
Możliwe też będzie ponowne przejście do pierwotnej płci, co będzie wymagało nowego procesu prawnego.
Najbardziej kontrowersyjna ustawa
Za ustawą głosowało 89 posłów, 39 było przeciw, w tym kilku posłów rządzącej Szkockiej Partii Narodowej, a jeden minister rządu Nicoli Sturgeon złożył w proteście rezygnację na początku tego roku. Zdecydowana większość członków SNP ją poparła, podobnie jak Zieloni, Partia Pracy i Liberalni Demokraci. Konserwatyści, z wyjątkiem trzech, byli przeciw.
Ustawa od początku wzbudzała wielkie emocje i już została uznana za jedną z najbardziej kontrowersyjnych od czasu powstania szkockiego parlamentu w 1999 roku.
Debata w parlamencie została przerwana na kilka minut przed ostatecznym głosowaniem przez protestujących na galerii przeciwników przyjęcia ustawy, którzy krzyczeli w stronę posłów „wstydźcie się” i „to jest najciemniejszy dzień”.
Może nie być królewskiej zgody
Krytycy ustawy, w tym pisarka JK Rowling, wyrazili obawy dotyczące potencjalnego wpływu nowych przepisów m.in. na usługi i miejsca przeznaczone tylko dla kobiet oraz ochronę prawną przyjętą wyłącznie z myślą o kobietach. Argumentowali, że nie ma wystarczających zabezpieczeń, aby chronić kobiety i dziewczęta przed groźnymi mężczyznami, w tym przestępcami seksualnymi, którzy według nich mogliby próbować zmienić prawnie płeć, aby uzyskać dostęp do miejsc, takich jak np. więzienia dla kobiet – informuje BBC.
Rząd Wielkiej Brytanii poinformował już, że ma „obawy” dotyczące nowej ustawy i może starać się zapobiec wejścia jej w życie poprzez Royal Assent, czyli ostateczną zgodę monarchy, który podpisuje wszystkie ustawy w Zjednoczonym Królestwie.
Komentarze 17
Ja co drugi tydzień:
Czyli podsumowujac: poprzednie ustawodawstwo rozpoznawalo gender dysphoria i pozwalalo na legalna zmiane plci po konsultacji psychiatrycznej( dziwny pomysl zeby psychiatra diagnozowal przypadlosc psychiatryczna)
16 latkowie, ktorym nie ufamy zeby sami sobie kupili piwo w sklepie nie chcieli czekac i chodzic po gupich doktorach wiec Nicola, bardziej katolicka od papieza, pozwolila im ucinac sobie czesci ciala na zyczenie.
A tak powaznie, to zlikwidowalo to jedyna siatke bezpieczenstwa dla mlodych ludzi z problemami psychiatrycznymi, traumami i zabuzeniami.
Ktoby tam sluchal rekomendacji towarzystw psychiatrycznych i psychologicznych, wyksztalciuchy.
lepiej bym tego nie ujal
nie ma czegos takiego jak zmiana plci. jest kastracja i deformowanie ciala fizycznie i hormonalnie.
jest bardzo zadka przypadlosc zwana gender dysphoria i jest dobrze udokumentowana od 100 lat. Nic fajnego i mozna wspolczuc tym ludziom.
Zmiany na zadanie to calkiem inna puszka Pandory.
Inna sprawa to aspekt prawny tej ustawy.
Poprzez usuniecie elementu medycznego, plec staje sie de facto konstruktem spolecznym, oderwanym od biologii.
Ciekawe co przyniesie przyszlosc w tym temacie?
Jak juz pisalismy, naukowcy specjalizujacy sie w tych dziedzinach coraz czesciej glosza ze postawy takie jak te forsowane przez skrajnych socjalistow, sa szkodliwe, nieprzemyslane i kalecza ludzi (w tym czesto dzieci) i nalezy od nich odejsc.
Prawdopodobnie skonczy sie na tym ze moda na te idiotyzmy minie a rzad szkocki bedzie placil horrendalne odszkodowania za zlamane zycia mlodych ludzi. Z naszych podatkow.