Przyszłoroczne wybory parlamentarne w Szkocji przejdą do historii dla tutejszej Polonii. Po raz pierwszy wystartuje w nich Polak – Maciej Wiczyński, z regionalnej listy SNP w Mid Scotland and Fife.

Moja obecność na liście to sukces całej Polonii, od lat angażującej się w debatę publiczną i życie publiczne w UK
– mówi Wiczyński, 32-letni Polak zamieszkały w królestwie Fife, ojciec dwójki dzieci.
Obecność na liście wyborczej największej szkockiej partii politycznej, cieszącej się ponad 50 proc. poparciem społecznym SNP, to jednak nie tylko sukces Polonii, ale także uwieńczenie wieloletnich starań Polaka, który w Szkocji mieszka od 8 lat.
Wiczyńskiemu udało się coś, czego nie dokonał do tej pory żaden Polak z Wysp – przekonał władze trzeciej siły politycznej w Wielkiej Brytanii, że w wyborach parlamentarnych warto postawić na Polonię.
Znalezienie się na liście wyborczej brytyjskiej partii wcale nie jest proste. W najważniejszych brytyjskich partiach politycznych, by znaleźć się na liście, trzeba przejść najpierw szereg etapów wewnątrzpartyjnych i zdobyć uznanie kierownictwa partii. W przypadku SNP, do której należy Polak, listy kandydatów ustalają wszyscy członkowie partii w głosowaniu wewnętrznym.
Zatem przez ostatnie dwa miesiące chętni „kandydaci na kandydatów” na listę SNP zabiegali o głosy 114 tys. członków partii w ośmiu szkockich regionach.
W regionie, z którego startuje Maciej, w ostatnim etapie kwalifikacji, do którego Polak dostał się pod koniec sierpnia, o 12 miejsc na liście ubiegało się 21 kandydatów. Listę, na której znalazł się Polak otwiera John Swinney, Wicepremier Szkocji i Minister Finansów.
Poprzeczka dla Polaka nadal jest zawieszona wysoko – na jego liście niemal pewniakami są trzej ministrowie w Rządzie Szkocji, którzy są jednocześnie posłami z regionu Mid Scotland nad Fife, a więc obejmującymi Perth and Kinross, Clackmannanshire, Stirlingshire oraz Fife.
Wiczyński ma jednak jasny plan na najbliższe miesiące:
Moim celem jest podniesienie prestiżu Polonii żyjącej nie tylko w Szkocji, ale również w całym Zjednoczonym Królestwie
– mówi.
Maciek w kampanii planuje się skupić na polskiej edukacji oraz szeroko rozumianej akceptacji przez tutejszych pracodawców kwalifikacji i doświadczeń zawodowych zdobytych przez emigrantów poza UK. „Jest to dla mnie osobiście bardzo ważne” – podkreśla.
Stronę Polaka można obejrzeć na Facebooku: Maciej Wiczynski for Holyrood 2016.
Komentarze 89
No i fajnie :) Jedno mnie nurtuje - krolestwo Fife?
Kingdom of Fife na znaku przy wjezdzie.
Nareszcie
#2 - Really? No prosze, czlowiek uczy sie cale zycie :) (i glupi umiera)
Wiwat krol, wiwat narod, wiwat wszystkie stany;D