Od 2025 roku za wjazd do UK trzeba będzie zapłacić 10 funtów

Od 2025 roku Polacy i inni obywatele Unii Europejskiej podróżujący do Wielkiej Brytanii w celach turystycznych będą musieli uiścić opłatę w wysokości 10 funtów za elektroniczną autoryzację podróży (ETA). Nowe przepisy, mające na celu wzmocnienie kontroli granicznej, obejmą wszystkich przyjezdnych bez wizy, w tym dzieci i niemowlęta, i stanowią kolejny krok brytyjskiego rządu w kierunku zaostrzania zasad wjazdu.

Od 2025 roku każdy turysta będzie musiał uzyskać elektroniczną autoryzację podróży (ETA), co wiąże się z opłatą 10 funtów (około 50 złotych). Nowe przepisy są kolejnym krokiem brytyjskiego rządu w kierunku zaostrzania kontroli granicznej, po wprowadzeniu w 2021 roku zakazu korzystania z dowodów osobistych przez osoby nieposiadające brytyjskiego obywatelstwa lub statusu osiedlenia.

Program ETA, wprowadzony początkowo dla obywateli Kataru, od listopada tego roku obejmie mieszkańców Stanów Zjednoczonych, a wiosną 2025 roku zostanie rozszerzony na Europejczyków. Nowe regulacje nie będą jednak dotyczyć obywateli Irlandii, którzy zachowają specjalny status.

Lepsza kontrola

Brytyjska minister spraw wewnętrznych Yvette Cooper zapowiedziała, że opłata będzie dotyczyć wszystkich osób przybywających do Wielkiej Brytanii bez wizy lub pozwolenia na pobyt, pracę lub naukę, w tym niemowląt i dzieci. Według minister, nowy system umożliwi lepszą kontrolę i wiedzę na temat osób wjeżdżających do kraju.

Nowe przepisy budzą kontrowersje. Choć podobne systemy, takie jak ESTA w USA czy ETIAS w Unii Europejskiej, nie są nowością, obowiązkowa opłata za wjazd stanowi dodatkowe obciążenie dla podróżnych. Wprowadzenie ETA ma na celu zwiększenie bezpieczeństwa i usprawnienie procedur granicznych, jednak jego efekty odczują przede wszystkim turyści.