Po czterech latach przerwy przez stolicę Szkocji znów przeszła procesja z pochodniami. Hogmanay to święto światła obchodzone z okazji Nowego Roku. 29 grudnia przez edynburskie Stare Miasto przeszło około 20 tys. ludzi niosących pochodnie. Festiwal potrwa aż do 1 stycznia 2024 r.
Hogmanay oznacza ostatni dzień starego roku i powitanie Nowego Roku. Dziś rozumie się je jako cały okres składający się z kilku ostatnich dni starego roku i kilku pierwszych dni nowego roku. Pochodzenie samego słowa „Hogmanay” nie jest jasne. Prwadopodobnie wywodzi się z nordyckich i gaelickich obrzędów związanych z przesileniem zimowym.
W Edynburgu z tej okazji od 30 lat organizuje się festiwal, którego najbardziej widowiskowym elementem jest procesja z pochodniami.
Rzeka płomieni w Edynburgu
Tegoroczne obchody święta to powrót do tradycji po czterech latach przerwy. Spowodowana była najpierw pandemią koronawirusa, a rok temu problemami finansowymi Edynburga.
W piątek procesja z pochodniami rozpoczęła się na Meadows, w okolicach edynburskiego uniwersytetu. Później rzeka płomieni przeszła przez Old Town aż do placu przed zamkiem znajdującym się na wysokiej skale w samym sercu miasta. Władze miasta poinformowały, że w pochodzie wzięło udział około 20 tys. uczestników.
Franz Ferdinand i Pet Shop Boys.
Obchody Hogmanay będą kontynuowane przez cały weekend aż do 1 stycznia. Na sobotę zaplanowano koncert zespołu Bjorn Again, który zagra w hołdzie dla grupy ABBA. W niedzielę odbędzie się koncert przy świecach w katedrze St Giles. Wieczorem w West Princes Street Gardens wystąpi zespół Pulp.
Podczas pierwszego festiwalu Hogmanay 30 lat temu wystąpiła gaelicka grupa folk-rockowa Capercaillie. Szacuje się, że w koncercie wzięło wówczas udział 70 tys. osób. Od tego czasu głównymi gwiazdami byli też m.in. Franz Ferdinand, Mark Ronson i Pet Shop Boys.
Komentarze 1
Ze zdjęcia na głównej myślałem, że się pali!
Zgłoś do moderacji