Edynburg: Polska kraina wycinanek. Pokaz filmu

Dwoje polskich artystów z Edynburga – Marta Adamowicz i Robert Motyka od jesieni 2022 prowadzili szereg warsztatów skierowanych do polskiej społeczności. Ich tematyka została zainspirowana słowiańskim folklorem, tradycjami, mitami i legendami. Teraz artyści i uczestnicy warsztatów zapraszają na prezentację efektów swej wielomiesięcznej pracy.

16 czerwca o godz. 18:30 w Southside Community Centre w Edynburgu odbędzie się premierowy pokaz filmu pod tytułem „Kraina. The Land on the Edge”. To krótka animacja ze ścieżką dźwiękową skomponowaną przez chór DAVNO, wykonujący tradycyjne pieśni z Europy Wschodniej. Pokazowi filmu będzie towarzyszyć wystawa wycinankowych kolaży i ozdób.

Miasto Domów

Prezentacja filmu to efekt projektu „Miasto Domów”, podczas którego Marta Adamowicz i Robert Motyka zaprosili jego uczestników do głębszej refleksji nad znaczeniami słowa „dom”. Punktem wyjścia były korzenie kulturowe i ich miejsce w życiu współczesnych Europejczyków.

Podczas spotkań uczestnicy uczyli się też tradycyjnych technik wycinanek z papieru. Powstałe w ten sposób prace zostały później zanimowane i w połączeniu z muzyką zespołu DAVNO złożyły się na film.

Polscy artyści w Edynburgu

Wydarzenie jest częścią trzydniowego Festiwalu Emigracji zorganizowanego przez art27scotland. 17 czerwca o 12:00 organizatorzy zapraszają na bezpłatny warsztat wycinanek prowadzony przez Martę Adamowicz. Odbędzie się w Southside Community Centre w Edynburgu.

Marta Adamowicz to polska artystka i ilustratorka mieszkająca w Glasgow. W swej sztuce porusza problemy społeczne. Jej prace były prezentowane podczas wystaw i festiwali w Szkocji i Anglii.

Robert Motyka to twórca wideo pracujący z wielkoformatowymi projekcjami, wyświetlanymi na budynkach, we wnętrzach i w naturze. Pracuje również jako wykładowca video projekcji i i jest aktywnym działaczem na rzecz praw polskiej społeczności LGBTQ+ oraz praw obywateli EU.

Fringe: „Z pierwszej ręki” – widowisko Polaków z Edynburga

Fot. Materiały prasowe