Do góry

Tam, gdzie ćwiczyli Cichociemni

Tę wyprawę planowałem od dawna. Poprzedziłem ją godzinami spędzonymi w Internecie i kilkoma wizytami w bibliotece. W końcu udało mi się ustalić przybliżoną lokalizację miejsca, które odcisnęło swój ślad w historii Polski i Szkocji.

Polscy żołnierze podczas ćwiczeń w Laro House. Fot. Lockeyear W T (Lt), Imperial War Museums, Wikimedia

Largo House w czasie Drugiej Wojny Światowej był kwaterą główną Pierwszej Samodzielnej Brygady Spadochronowej utworzonej i dowodzonej przez generała Stanisława Sosabowskiego. Tam powstał słynny Małpi Gaj i pierwsza wieża spadochronowa na Wyspach Brytyjskich zbudowana od podstaw rękami polskich żołnierzy.

Dziś po Małpim Gaju i wieży nie ma już śladu. Prawdopodobnie zostały rozebrane zaraz po wojnie. Można jednak nadal zobaczyć sam Largo House. A raczej to, co z niego zostało…

Historia tego budynku sięga 1750 roku. Wybudował go John Durham – głowa najbogatszej rodziny w okolicy. Dom pozostał w rękach Durhamów aż do 1868 roku, kiedy to został sprzedany niejakiemu Johnstone’owi. Potem był wielokrotnie sprzedawany i kupowany, aż niedługo przed II Wojną został opuszczony. W 1941 roku budynek przejęło wojsko i oddało go do dyspozycji polskim spadochroniarzom.

W rezydencji urządzono kancelarię komendanta, jadalnię i pomieszczenia dla instruktorów. Żołnierze zostali natomiast zakwaterowani w namiotach ustawionych w parku. Dopiero w 1943 roku Brytyjczycy pozwolili zamiast namiotów postawić baraki, do których przenieśli się Polacy.

Szkolenie w Małpim Gaju i na wieży spadochronowej było niesamowicie wyczerpujące. Często już pod koniec pierwszego dnia ćwiczeń żołnierze nie mogli ustać na własnych nogach. Ale nie było zmiłuj. Jedna ocena negatywna pod koniec kursu od któregokolwiek z instruktorów powodowała powtórzenie całego szkolenia.

Morderczy trening przynosił jednak rezultaty. Kiedy rozeszła się wieść o doskonałych wynikach “absolwentów” Largo House zaczęto tam trenować spadochroniarzy innych nacji – głównie Francuzów i Norwegów przeznaczonych do koordynacji działań dywersyjnych w swoich krajach.

Niegdyś wspaniała budowla sprawia dziś przygnębiające wrażenie. Fot. blogbiszopa.pl

W Largo House bardzo intensywny trening przechodzili również kandydaci na Cichociemnych. Wielu z nich było zresztą żołnierzami i oficerami Brygady Spadochronowej, którzy na ochotnika zgłosili się do służby specjalnej. Generał Sosabowski próbował nawet zablokować im możliwość zgłaszania się, nie chcąc tracić najlepszych ludzi na rzecz Cichociemnych.

Po przeróżnych kursach, jakie kandydaci do skoku do Polski musieli przejść, trafiali do Largo House na kurs spadochronowy, który wielu z nich później wspominało jako najtrudniejszy podczas całego cyklu szkolenia. Po zaliczeniu sprawdzianu w Małpim Gaju i wieży spadochronowej trafiali do Ringway (obecnie Manchester International Airport), gdzie ćwiczyli skoki z samolotów.

Następnie byli delegowani do Audley End pod Londynem, gdzie odbywał się kurs odprawowy, na którym przyswajali sobie fałszywe życiorysy, zapoznawano ich z warunkami życia w okupowanym kraju, wyposażano w fałszywe dokumenty itp. Potem czekali już tylko na przerzut do Polski.

Krótko po wojnie w Largo House zainstalował się Polski Wojskowy Instytut Geograficzny. Mieścił się tam zaledwie przez rok. Potem Largo House zaczął popadać w ruinę. W 1951 roku usunięto dach, by uniknąć płacenia podatku. Dzisiaj można oglądać żałosne resztki wspaniałej rezydencji, która kiedyś gościła w swoich murach polskich żołnierzy.

Katalog firm i organizacji Dodaj wpis

Komentarze 13

Profil nieaktywny
wozZgnojem
#107.08.2013, 16:13

A nasi dzisiejsi cichociemni ćwiczą w Szkocji przy tasmach, w fabrykach i na ubojniach:/

aceIDe
2 061
aceIDe 2 061
#207.08.2013, 20:35

a...dowódca wozuZgnojem im zazdrosci!

Profil nieaktywny
wozZgnojem
#307.08.2013, 20:44

niekoniecznie ;)

ewa.dabrawska62
6
#407.08.2013, 22:08

troche jestescie popaprani z tymi komentarzami,zadnej wiedzy i aby klepac co slina na jezyk da

Profil nieaktywny
wozZgnojem
#507.08.2013, 22:11

pisze sie Dąbrowska a nie Dąbrawska.....

Profil nieaktywny
wozZgnojem
#607.08.2013, 22:11

pisze sie Dąbrowska a nie Dąbrawska.....

ewa.dabrawska62
6
#707.08.2013, 22:16

jak sie pisze nijak sie ma do waszych glupawych komentarzy

ewa.dabrawska62
6
#807.08.2013, 22:18

a wozZgnojem to w city center pracuje?

Profil nieaktywny
wozZgnojem
#907.08.2013, 22:19

yhm....

UCHOSLEDZIA
573
#1007.08.2013, 22:20

aha wiecie chłopcy za co nagroda.

Ps "Chłopcy to u szewca drewniane gwoździki prostują"
i wy więcej nie potraficie.

ewa.dabrawska62
6
#1107.08.2013, 22:29

przepraszam,a ten komentarz to w zwiazku z czy ,bo ja tu od niedawna

UCHOSLEDZIA
573
#1207.08.2013, 23:31

:)

wrzuciłem chłopcom za komentarze w tym wątku kilka "nielajków" (nie lubię)
A nielajki wypada skomentować

ewa.dabrawska62
6
#1308.08.2013, 10:24

to fakt,a ja nie lubie jak ktos sra we wlasne gnaiazdo,bo jezeli maja co jesc za pieniadze obcego kraju to teraz jest ich gniazdo,a wszyscy tacy zblazowani jakby kazdy mial ze 3 majatki.Wiemy jak jest i troche optymizmu,!