Polak prawie rok mieszkał w domu ze słomy nad rzeką Severn w okolicach Bristolu. Obecnie czeka go powrót do cywilizacji.
Brytyjskie tabloidy nazwały to historią jak z bajki o trzech małych świnkach. Świnką jest w tym scenariuszu Polak, Maciej Urbanowicz spod Bristolu, a złym wilkiem - lokalny samorząd.
Maciej Urbanowicz nieco ponad rok temu poczuł zmęczenie szaleństwem współczesnego świata. Dlatego porzucił pracę, samochód i telefon komórkowy, zbudował chatkę nad rzeką i przez rok utrzymywał się z dorywczych prac oraz żywił warzywami z uprawy w przydomowym ogródku.
Niestety, pewnego dnia w jego domostwie zjawił się policjant. Budowla Macieja została przyuważona, ktoś złożył skargę do lokalnego samorządu i została podjęta decyzja o rozebraniu domu.
Maciej nie przejmuje się zbytnio decyzją władz. Wciąż ma śpiwór, namiot i prądnicę na wiatr. Planuje przeprowadzić się do Bristolu i mieszkać w namiocie.
Na łamach Express.co.uk Maciej dzieli się wrażeniami z życia poza cywilizacją:
Czuję się teraz dużo lepiej, lżej. Nie potrzebujemy tych wszystkich rzeczy do szczęścia. (…)Przemieszczamy się z miejsca na miejsce, to ludzkie. Spędzamy gdzieś jakiś czas, a potem idziemy dalej - to dla nas dobre. (…) Cieszę się na perspektywę towarzystwa. Ale chciałbym, by ludzie wiedzieli, że takie życie jest możliwe.
Komentarze 5
Porzucił tel komórkowy, ale pradnice ma, czyli coś go jeszcze trzyma z cywilizacją...
pieciu userow lubi to, tzn. lubi, ze go wyrzucili z tego siedliska czy lubi takie stanowisko do zycia jakie prezentuje pan Urbanowicz ?
Do adminow- prosze o przeniesienie tematu do watku KonradaW o nieruchomosciach lub utworzenie nowego tematu" Buy slome to let"
Też Maciej jestem i popieram,
bo widzę ze zapał gościa zdecydowanie słomiany nie jest...
PS Czy pustelnicę jakąś spotkał ? ;-) O tym juz artykuł milczy.
Ale słowianie górą znowu, albo raczej : rzeką...
Taki współczesny Walden, mimo że w ukeju lasu prawie niet.
Zgłoś do moderacji