Do góry

Co dziesiąty Brytyjczyk jada polską żywność

Polskie jedzenie poprzez żołądki systematycznie podbija serca Brytyjczyków. O badaniach na temat preferencji kulinarnych ludzi z Wysp pisze Daily Mail.

Jak wynika z badań firmy Mintel, na które powołuje się gazeta, aż 33 proc. z tysiąca przepytanych osób gustuje w przysmakach kuchni etnicznej.

Aktualnie na topie znajduje się kuchnia japońska, niemniej wyroby z Polski notują ciągły wzrost popularności i aktualnie spożywane są przez 10 proc. badanych.

Rodzaj kuchni Popularność
Japońska 17 proc.
Marokańska 14 proc.
Turecka 11 proc.
Polska 10 proc.
Malezyska 9 proc.
Wietnamska 8 proc.
Południowoafrykańska 7 proc.
Libańska 6 proc.
Koreańska 5 proc.
Brazylijska 5 proc.

Komentarze 46

TuneUp
70 455
TuneUp 70 455
#119.05.2015, 14:59

- Excuse me, can I ask you something? Do you like polish food?
- Co? Aha, juz rozumiem. Jasne ze lubie.

Profil nieaktywny
dugnad
#219.05.2015, 16:23

Marokańska 14 proc.
10 proc Doner Kebab
3 proc Chicken Kebab
1 proc Shish Kebab

astroman
7 842
astroman 7 842
#319.05.2015, 21:22

Tyskie, to nie żywność ;).

Profil nieaktywny
beato
#420.05.2015, 20:09

Nie ma polskich barów, restauracji ani take away'ów, więc i tak niezły wynik

robstel
176
robstel 176
#520.05.2015, 21:41

beato-to,że nie ma polskich barów to jeszcze nic.Nie ma dań z polskiego mięsa i drobiu.
Parę tygodni wstecz na mojej ulicy otwarto polskie bistro.Menu typowo polskie.Z ciekawości poszedłem spróbować schabowego.
Z wyglądu wyglądało jak schabowy,ale smak angielskiej wieprzowiny podły !!! Zero smaku,mięso łykowate !
Niestety,nawet najlepszy kucharz nie wyczaruje polskich specjałów z brytyjskiej padliny !!!

sniper00
594
sniper00 594
#623.05.2015, 16:33

W Doncaster macie i Polski bar i Polską restauracja, oba lokale polecam...

Profil nieaktywny
Legoski
#724.05.2015, 11:31

Ja bym to ujął, że co dziesiąty szuka żywności wsród produktów z Polski.
A reszta jeszcze nie do końca skumała gdzie jest prawdziwsze jedzenie.
Osobiście wprowadził bym podatek/licencję na urzywanie mikrofalówek.
Od ręki gospodynie i smakosze ruszą do gotowania, pieczenia i domowego wędzenia. No i slow cooking a zwłaszcza precyzyjne gotowanie.

No ale ktoś (musimy;) pokazać jakie to smacznie proste.

petra
1 156
petra 1 156
#828.05.2015, 17:53

Czyli co, mam rozumiec, ze polskie gowno ( bo jak inaczej nazwac pulpety w sloikach, bigosy, etc) podbilo serca brytyjskiego plebsu.
Polskie gusta kulinarne mozna smialo okeslic terminem "wieprzojadztwo". Gratuluje gustu tym, ktorzy twierdza, ze kuchnia polska jest jedna z najlepszych na swiecie :) Zamiast odkladac grosz do grosza na "szalowe" BMW, ktore koniecznie musi zaliczyc wakacje w Polsce, moze warto pojezdzic po swiecie lub zrobic wypad do jakiejs etnicznej knajpy od czasu do czasu.....

petra
1 156
petra 1 156
#928.05.2015, 17:56

Legoski
#7 | 24.05.15, 11:31
Ja bym to ujął, że co dziesiąty szuka żywności wsród produktów z Polski
------------------------------
Ty, zes chyba kompletnie oszalal......Zapytaj sie Wlochow, Francuzow, Hiszpanow, Arabow i Hindusow co sadza o polskim zarciu, o ile odwaza sie sprobowac :)))

petra
1 156
petra 1 156
#1028.05.2015, 18:04

Mamy dobre warzywa, owoce , co niektore pieczywo, ciasta i slodycze. Na tym moja ekscytacja polskimi produktami sie konczy...Za duzo przetworzonego miecha, veggetty, tluszczu, majonezu. Za malo ziol, przypraw i warzyw.

arthurgordon
344
#1128.05.2015, 23:57

A co dziesiąty "brytyjczyk"to postkomuch z nadwiślańskiego raju.

arthurgordon
344
#1228.05.2015, 23:57

A co dziesiąty "brytyjczyk"to postkomuch z nadwiślańskiego raju.

Profil nieaktywny
Legoski
#1329.05.2015, 18:07

#9 w którym z tych krajów byłeś?
Ja w kilku i kilku innych.
W Francji niechcący , raz i to z wizytą kurtuazyjną.
Wiec doszedłem do wniosków:
1. Jak w zeszłym tygodniu zrobiłem steka to wszystkim szczęki poopadały ( #5 robstel-a przeczytałem i dostałem natchnienia)
Mięso z sainsburego z pułki a że sie nie znam to kupiłem co mi na oko się spodobało )
Takie cudo jedliśmy pierwszy raz i to z lokalnej krowy.
2. Salmona zrobiłem w sosie własnym znaczy jego nie moim ;) to żona jeszcze kilka dni po konsumpcji dziękowała i chwaliła. :)

Ja tak mogę dłużej ale co tam będę ludzi w kompleksy wypędzał :)
A ci których wyminialeś to raczej nie jedli tego co mam w domu, wyłączywszy kilka restauracji. Na które i tak mnie nie stać.
Wiec robię sam, gotowanie i sprzęt do gotowania czy wędzenia.
Ale jak dla mnie przy jedzeniu jest najważniejsza wdzięczność Bogu za to co otrzymałem i radość wspólnego jedzenia z rodziną .
No i rozciągnięte uśmiechy rodziny :)

Profil nieaktywny
beato
#1429.05.2015, 18:39

@8

gówno wiesz o polskiej kuchni - wieprzowina zajmuje ważne miejsce, ale nie najważniejsze. Nikt nikogo nie zmusza do wieprzowiny. W krajach gdzie zdarzały się często klęski głodu ludzie nauczyli sie jeść trawe, robaki, koty, psy, szczury i inne świństwa. W Polsce nigdy prawdziwego glodu nie było.

Profil nieaktywny
beato
#1529.05.2015, 18:42
Profil nieaktywny
Legoski
#1601.06.2015, 11:14

#14 a z pominięciem brawn souse tez można!

Jak myślisz, od kiedy i czemu ( a raczej po co) wieprzowina jest zaklasyfikowana (dla plepsu) jak coś spożywczego? Skoro jest nie przyswajalna we właściwym stopniu i jakości?

Bo wiesz, jeszcze nie dawno guma arabska była zazwyczaj w szkolnych gumkach( ja miałem ) a teraz jest ona SPORZYWCZA.
Zapach/smak waniliowy jest produkowany z krowich odchodów, a (qrwa, naukowiec który to " wymyślił" dostał Nobla, to wyglada jak potwierdzenie posiadanego wcześniej jobla)
Za to sól, zwłaszcza kamienna jest dla (pleps) szkodliwa, mimo, że on cierpi i umiera w związku z brakiem składników tejże soli.
No i słońce już jest szkodliwe. :D

A ty mi mówisz, że biologiczny odkurzacz jest dla ciebie " jedzeniem" ! To kim ty jesteś że jesz coś co utylizuje odpady? Przecież to gorsze od wyżeranie resztek ze śmietnika! Ale może to lubisz?

Profil nieaktywny
Legoski
#1701.06.2015, 11:24

Cdn#14 a może ziemniaki to polskie jedynie? Ciekawe dla kogo?
No i od kiedy jest ono " dedykowane" posiadaczom ID? I co wyparły ziemniaki z POLSKIEJ DIETY.
Polskiej mam na uwadze cos innego od tego co powszechnie uważane jest za pjało czyrfonom flake.
Bo polskie barwy narodowe są inne od tych wprowadzonych przez carat.

Profil nieaktywny
beato
#1801.06.2015, 15:54

Z wieprzowiną masz rację - żródło póżniejszych problemów zdrowotnych, ale jest tańsza niż inne mięsa i dlatego popularna. Nie tylko w polskiej kuchni.

petra
1 156
petra 1 156
#1901.06.2015, 18:15

116
25
Legoski
#13 | 29.05.15, 18:07
#9 w którym z tych krajów byłeś?
Ja w kilku i kilku innych.
W Francji niechcący , raz i to z wizytą kurtuazyjną.
Wiec doszedłem do wniosków:
1. Jak w zeszłym tygodniu zrobiłem steka to wszystkim szczęki poopadały ( #5 robstel-a przeczytałem i dostałem natchnienia)
---------------------------------------------------------
Sluchaj czlowiek, albo mowimy o kuchni polskej, albo o indywidualnych predyspozycjach kulinarnych.
Ja nie twierdze, ze stek zobiony przez Polaka jest shit. Ja twierdze ze polska kuchnia jest shit (z malymi wyjatkami, ktore poprzez talent przygotowujacego moga nie wpisac sie w ta regule).

Profil nieaktywny
beato
#2001.06.2015, 18:33

Z zaglądałaś tam:

http://kuchnia-polska.net/

Polska kuchnia jest niezwykle bogata i każdy znajdzie tam coś dla siebie, tylko trzeba się z nią zapoznać.

Wloska kuchnia dobra? Przecież to tuczące pizze i makarony.
Angielska? A fuj! Chińska? To co dociera na Zachód to tylko mały wycinek kuchni chińskiej specjalnie zaadaptowanej do zachodnich gustów. Osoby zwiedzające Chiny mówią, że większość potraw prawdziwej kuchni chińskiej jest dla nas obrzydliwa, bo tam ludzie jedzą robactwo, psy i koty.

petra
1 156
petra 1 156
#2101.06.2015, 19:36

Nie przepadam za wloska kuchnia ale we Wloszech (nie tutaj) jest lepsza od polskiej, angielskiej nie spozywam, chinskiej tez nie lubie, za to turecka, gruzinska, arabska i hinduska sa nie do przebicia.
Nie rozumiem jednak co jest obrzydliwego dla przecietnego wieprzojada w kuchni chinskiej? Pies i kot sa smaczniejsze od swini i w dodatku to czysciejsze zwierzeta niz swinia. Ja nie jem miesa w ogole, wiec nie skosztowalam, gdybym jednak jadla mieso nie mialabym oporow, bo to hipokryzja. Robactwo.....no coz, jadlam szarancze z grilla, bardzo smaczna. Nie mam oporow przed zjedzeniem insektow, aby byly tylko swieze. Przeraza mnie natomiast danie gotowane przez 3 dni, a potem jedzone przez tydzien, zawierajace 3 rodzaje (lub wiecej) miesa i jego przetworow o dumnej nazwie BIGOS!

Profil nieaktywny
Legoski
#2201.06.2015, 19:42

#19 to co nazywasz ...... Kuchnią to jest szczątkowe. Na dzień dzisiejszy nie ma czegoś takiego jak lokalna kuchnia w 100%.
Przytoczę moją spiżarnię, baranina lokalna i czasem Nowa Zelandia.
Drobiowe części od polski, Belgia po Brazylia.
To chociaż wiem skąd ciało na objad jest i w jakim języku gdakalo lub meczyło? ;)
Wiec :) sory ale jeżeli ty coś będziesz jadł to sie dowiesz co tobie odpowiada i jakie składniki lubisz a jakie nie. Mimo ze są one dedykowane przez kogoś tam.
Podstawowym wymogiem, każdej świetnej kuchni jest urzywanie produktów lokalnych. I zwracanie uwagi na kluczowe aspekty dania czy/ i składników.
No i oczywiscie " naukowcy". Kiedyś głębokie smażenie w extra virgin olive Oli było niedopuszczalne. Tyle ze od lat mam frytkownice wypełnioną takim olejem.
Tego w żadnej kuchni nie ma (chyba) , włącznie ze starą włoską kuchnią.
Wiec extra virgin, niegdyś niedostępne, potem wręcz zabronione teraz jest świetne.

A co do twojej polskiej kuchni, to o każdej powiesz tak jakimi kryteriami się posługujesz we własnej głowie.
Bo przecież inaczej nie masz szansy, to taka zewnętrzna wizytówka :)

Profil nieaktywny
Legoski
#2301.06.2015, 20:06

#21 z hinduską.. to przemyśl
Wiem, że to rozdmuchiwany temat ( kuchnia i kultura Indii) ale oni akceptują takie rzeczy że aż obciach wspominać na publicznym forum.
Nadmienię, że tam gdzie gotowali ci od haryhary, a robili to nieodpłatnie, zawsze " dezynfekują" WSZYSTKO urzywajaca krowiego gówna w postaci dostępnej.
Wiec sam wiesz już z czego sie tak cieszysz a może twoja radość jest efektem ubocznym " płynu" do mycia naczyń ;) no tego nie zgadniesz.

petra
1 156
petra 1 156
#2402.06.2015, 14:29

Legoski
#23 | Wczoraj - 20:06
#21 z hinduską.. to przemyśl
Wiem, że to rozdmuchiwany temat ( kuchnia i kultura Indii) ale oni akceptują takie rzeczy że aż obciach wspominać na publicznym forum.
--------------------------
Wiesz co,chyba juz nie chce mi sie z toba gadac....

Profil nieaktywny
beato
#2502.06.2015, 16:08

Jesteś wegetarianką? Twój wybor, ale jaka tego przyczyna? Bo nie zjadasz przyjaciol?

Bigos rzeczywiście zawiera mięso, ale kapusta wigilijna gotowana jest podobnie, wygląda podobnie, a mięsa nie zawiera. Ale nawet bigos to przecież głownie kiszona kapusta, a kapusta to roślina i chyba nawet warzywo. Więc skąd twoja niechęć?

Z tą wieprzowiną to ciekawa sprawa. Starotestamentowy podział na zwierzęta czyste i nieczyste jest wciąż przestrzegany przez muzułmanów i religijnych żydów. Do zwierząt czystych należą roślinożerne przeżuwacze z rozszczepionymi racicami. Nieczyste to zwierzęta mięso i wszystkożerne. Dlaczego? Bo nie gardzą padliną. Drapieżne polują na chore osobniki. Zjadając padlinożercę można zarazić sie groźnymi również dziś pasożytami i chorobami. Z pływających stworów muszą mieć płetwy i łuski, żeby były czyste i nadawały się do jedzenia. Czyli kraby, raki i inne chowające się na dnie w mule są nieczyste, bo żywią sie odpadkami. Kot i pies są nieczyste, bo mięsożerne i nie pogardzą padliną gdy głodne.

https://www.fronda.pl/a/ktore-zwier...

TuneUp
70 455
TuneUp 70 455
#2602.06.2015, 16:18

nie starotestamentowy tylko pochodzący z Tory. geez. uszanuj religię z której twoja zerżnęła połowę swojej tzw świętej księgi

TuneUp
70 455
TuneUp 70 455
#2702.06.2015, 16:19

zakazy i nakazy religijne w zdecydowanej większości dawno się przedawniły i nie mają już sensu. jak i sama religia

Profil nieaktywny
beato
#2802.06.2015, 16:22

A Tora to pięcioksiag Mojżesza, czyli pierwszych 5 ksiąg Starego Testamentu. A Żydzi to młodsi bracia w wierze, a nie starsi, bo współczesny judaizm talmudyczny rozwijał sie równolegle w opozycji do chrześcijaństwa. Jest odpowiedzią na chrześcijaństwo i nie ma wiele wspólnego z religią starotestamentową sprzed ponad 2000 lat.

TuneUp
70 455
TuneUp 70 455
#2902.06.2015, 16:24

hahahahahaha :)
aleś mnie rozbawił, dzięki.
kup sobie większy moher, ten musi uciskać. zbiegł się w praniu, albo główka spuchła od nadmiaru bredni

Profil nieaktywny
beato
#3002.06.2015, 16:25

Księga jest stara ale okazuje się, że zalecenia wciąż aktualne. Co do złych skutków nadmiaru wieprzowiny, to potwierdzi każdy lekarz.

TuneUp
70 455
TuneUp 70 455
#3102.06.2015, 16:26

w nadmiarze to i woda szkodzi.

Profil nieaktywny
Legoski
#3202.06.2015, 18:45

#29 w twoim " zrozumieniu" każdy kto wspomina o Bibli czy Bogu to mocher?

Bo w nominalnym (normalnym) znaczeniu to wskaźnik toruniskiego radia.
Ale nie będę się z tobą wadził.
Mochrem jest osoba w stosownym Q temu wieku z właściwym sobie " miłosierdziem" no i oczywista , berecik z antenką.
Ale jeżeli co zycie nie dostarcza kłopotów to mył pojęcia dalej.

#30 ale ten nadmiar zaczyna się od myślenia. Chyba to jest właściwym punktem.

Księga Hioba jest typowana na najstarszą, a nie jest w pięcioksięgu.
:)

TuneUp
70 455
TuneUp 70 455
#3302.06.2015, 19:25

sorry, ale nie będę dyskutował z kimś kto nie potrafi posługiwać się językiem ojczystym przynajmniej na poziomie piątoklasisty.

Profil nieaktywny
Legoski
#3402.06.2015, 20:36

No to ;)
poszukaj jezyka ojczystego tego kto poświęca-ł tobie czas.
Bo mniemasz, że nawet i to wiesz :D

Profil nieaktywny
Legoski
#3502.06.2015, 20:36

Foch nie jest żadnym argumentem :)

TuneUp
70 455
TuneUp 70 455
#3602.06.2015, 20:40

to nie foch, to zlewka :P

Profil nieaktywny
Legoski
#3702.06.2015, 20:44

Beato co myślisz o przypowieści Salomona 26:28 :)

#36 a ty to uważaj czym zalewasz , żebyś sobie qq większego nie zrobił.

TuneUp
70 455
TuneUp 70 455
#3802.06.2015, 20:56

moment, czy ty mi grozisz?

Profil nieaktywny
Legoski
#3902.06.2015, 21:38

#38 ale pigułka spadła , to nie koniec świata.

Dostrzegam tfojom znajomosci jezyka ujczystyko w stopniu mgr/pgr.
Pustrafjam cIe. :)

Ps. Kojarzysz " cIe " :D:D

TuneUp
70 455
TuneUp 70 455
#4002.06.2015, 21:55

wszystkie katolki są takie same. niby wyznawca tzw religii miłości, ale jak co do czego, to z gaci wyłazi hipokryzja. wiadra hipokryzji

Profil nieaktywny
Legoski
#4103.06.2015, 00:49

Rozumiem, że jako katolik wiesz co i o czym piszesz.
Bo jeżeli nie jesteś Katolem, to znaczy że nawet i tego nie przyswajasz. Może to i lepiej ale tylko może.
Poza tym pisząc " katolik" nie rozumiesz iż piszesz o rzymskim katolicyzmie, a nie o katolicyzmie, bo to zupełnie inny temat. A jako mieszkaniec (UK) kraju bardzo ścisłe połączonego z imperium rzymskim , znowu sikasz pod wiatr.
Wiec :)
Być może moja pisownia pozostawia do życzenia.
Ale kto z nas jest tępy?
2. A jak poprosisz to udowodnię ci że:
a. Podejmując "decyzje" i formując "poglądy" NIE myślisz.
b. A jedynie urzywasz marksistowskiego (szatańskiego) schematu podejmowania decyzji.
Ps. To rozumiesz? Czy Google/Legoski transtaltora potrzebujesz.

Ps. Zlituj się nad sobą i pluj/sikaj z wiatrem.
Wiem , że to wymaga zwrotu o 180 stopni, ale warto.

Ps. Katolicy, świadkiem jechowy itp, nie czytają Biblii, za wyjątkiem tych wybranych i będących na wylocie z sieci :)

Jeśli masz ww prośbę lub argumenty do tematu, proszę odezwij się :) pozdrawiam.

alojz
1
alojz 1
#4220.09.2015, 18:23

bo co 10 brytol jest z polką...

arthurgordon
344
#4322.09.2015, 11:10

Jeśli już brytol-to z polusicą.

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#4416.10.2015, 11:25

Taaa - najlepszy jest "polski chleb" z londyńskiej piekarni - The Polish Bakery - dla ludzi z uszkodzonym zmysłem smaku, oraz polskie piwa - produkowane i rozlewane w UK, oraz wiele wiele innych produktów. Powinni tych skur...ów karać za używanie zwrotów "polski" lub "polskie" a za użycie słowa "tradycyjnie polski" lub "tradycyjnie polskie" powinno się ich zamykać!

Beaty
3
Beaty 3
#4604.11.2018, 17:28

Z zaglądałaś tam:

http://www.przepis-kulinarny.pl/

Polska kuchnia jest niezwykle bogata i każdy znajdzie tam coś dla siebie, tylko trzeba się z nią zapoznać.

Wloska kuchnia dobra? Przecież to tuczące pizze i makarony.

Angielska? A fuj! Chińska? To co dociera na Zachód to tylko mały wycinek kuchni chińskiej specjalnie zaadaptowanej do zachodnich gustów. Osoby zwiedzające Chiny mówią, że większość potraw prawdziwej kuchni chińskiej jest dla nas obrzydliwa, bo tam ludzie jedzą robactwo, psy i koty.