Do góry

Co by tu zrobić z weekendem? Mniej znane atrakcje Edynburga

Stolica Szkocji uwodzi niezwykłym klimatem (acz nie chodzi nam tu raczej o pogodę), zabytkami, wspaniałą historią i atmosferą. Kto tu mieszka lub bywa wie na pewno, że trudno się tu nudzić, tyle jest rozmaitych atrakcji: zamek, pałac Holyrood, lochy… Są jednak i takie przyjemności w Edynburgu, które nie są tak powszechnie znane, a przecież sprawiają niemało frajdy. Oto niektóre z nich.

Fot. © antbphotos - Fotolia.com

Na pomysł zgromadzenia i podsunięcia nam 25 niebywale ciekawych, choć może mniej oczywistych edynburskich atrakcji wpadł serwis wow247.co.uk. Jego autorka, Alex Watson proponuje nam m.in.:

Coś bliżej natury

Jeśli lubicie zwierzęta i/lub macie dzieci, które też je lubią - to miejsce Wam się może spodobać: w samym środku miasta możecie odwiedzić… farmę, podpowiada nam Wow24/7. Gorgie City Farm przy Gorgie Road da Wam szansę poprzyglądać się zwierzakom, a nawet trochę dla nich popracować.

Zwierzęta, ale nie te domowe

Nadal blisko natury, ale tej nieujarzmionej: Deep Sea World.

Domowe też

Pisaliśmy już o kociej kawiarni założonej przez polską emigrantkę w Brukseli. Podobne kawiarnie stają się bardzo modne na całym świecie, a że światowe trendy docierają do Edynburga - mamy więc i kocią kawiarnię w stolicy Szkocji: sprawdź Maison de Moggy.

Gospodarstwo domowe… od kuchni

Jeśli rozmiękczyły cię koteczki i nadal masz ochotę na takie milusie rozrywki: zainspirowani Alex pogrzebaliśmy trochę i w rezultacie polecamy… garncarstwo: w Doodles wyprodukujesz własną zastawę stołową! Na miejscu możesz wybrać, co i jak chcesz ozdobić, a w rezultacie otrzymasz unikalne naczynia, pomalowane twą własną ręką. 100 proc. oryginalności!

A jeśli lubisz rozrywki wymagające świeżego powietrza, Wow24/7 poleca także:

Jazdę na… nartach

Centrum sportów zimowych ( i nie tylko) na opłotkach miasta (Midlothian). Oferuje nam stok i warunki do jazdy na nartach i snowboardzie cały rok. Oczywiście, bez opadów śniegu także. Wiwat Szkocja! Aha: jeśli narty czy snowboard jakoś cię nie kręcą, możesz sprawdzić się w… tubingu. Centrum ma także bogatą ofertę treningów, jeśli chcesz nauczyć się szusować albo polepszyć swoją technikę.

W góry, w góry miły bracie!

Zainspirowani przez Alex i nas możecie wybrać się na narty, ale jeśli wolicie góry na samych nogach (bez desek), proponujemy oczywiście wycieczkę pieszą. Pentlandy - łagodne wzgórza na obrzeżach miasta - doskonale nadają się na sympatyczny weekendowy wypad.

A może morze?

Mało kto wierzy w to, że w Szkocji można zażyć morskiej kąpieli. Cóż, otoczona setkami kilometrów kwadratowych mórz Szkocja niestety, niestety, cierpi za sprawą swego chłodnego klimatu… A my razem z nią. Jeśli jednak trafisz na jeden z wyjątkowo upalnych dni i zamarzysz o zamoczeniu się w wodzie, Alex podpowiada plażę w Portobello. Można tam także sympatycznie spędzić czas np. grając w plażową siatkówkę, czy zwyczajnie spacerując.

Miłośnikom przyrody polecamy zaś Cramond - przepiękny zakątek z plażą, prześliczną, pełną naturalnego uroku wyspą i kilometrami piasku, który odsłania odpływ. Uwaga: jeśli wybierasz się na spacer na wyspę koniecznie sprawdź dokładnie godziny przypływów!

Nieco dalej zaś od Edynburga polecić można np. przepiękne plaże Yellowcraigs, które podobno zainspirowały Roberta L. Stevensona do napisania “Wyspy skarbów”!

A wśród rozrywek, które jeszcze poleca Alex znajdziecie również: obiad u Michelina, a raczej w restauracji odznaczonej jego gwiazdką (tak, tak! W Edynburgu!), łamanie kodu Leonarda Da Vinci, egzotyczny obiad (z mięsem zebry albo kangura) i to w mongolskiej knajpce… I inne.

Czytajcie o całym mnóstwie edynburskich atrakcji w serwisie wow247.co.uk.

Komentarze 6

anatema
3 450
anatema 3 450
#220.06.2015, 21:42

Noo, napisać, że zlokalizowane w North Queensferry Deep Sea World jest "mniej znaną atrakcją Edynburga" to tak, jakby napisać, że "Edynburg jest mniej znaną atrakcją Dunfermline". ;)

Profil nieaktywny
arabski
#321.06.2015, 19:36

#2

bo "Edynburg jest mniej znaną atrakcją Dunfermline".

decmarko
90
#626.04.2016, 22:12

W najnowszej Angorze jest artykuł o demonach Edynburga.