Parę dni temu otworzyłam konto w Lloydsie,wczoraj przyszła pocztą karta debetowa, czy to normalna procedura? Nie powinna być zwykła płatnicza? Porównanie mam tylko z polskimi bankami a tam zawsze dostawałam płatniczą,bo debetowej nie chcieli dawac bez jakichś tam zarobków.Pierwszy raz mam styczność z debetową ale źle mi sie one kojarzą pamiętając problemy mojej ciotki jak sie przez takową w długi wpakowała.
Pozdrawiam.
Dostałaś pewnie "debit card", czyli normalną kartę płatniczą i bankomatową. To nie jest karta kredytowa. Masz na niej dostępny limit ustalony dla konta osobistego, czyli albo do wysokości posiadanych środków, albo do ustalonego limitu zadłużenia (overdraft).
Parę dni temu otworzyłam konto w Lloydsie,wczoraj przyszła pocztą karta debetowa, czy to normalna procedura? Nie powinna być zwykła płatnicza? Porównanie mam tylko z polskimi bankami a tam zawsze dostawałam płatniczą,bo debetowej nie chcieli dawac bez jakichś tam zarobków.Pierwszy raz mam styczność z debetową ale źle mi sie one kojarzą pamiętając problemy mojej ciotki jak sie przez takową w długi wpakowała.
Pozdrawiam.