Witam. Mam taka sytuacje ... 3 miesiące temu Landlord dał mi wypowiedzenie z mieszkania ponieważ sprzedaje dom . Miałam czas do maja aby sie wyprowadzić nie zrobiłam tego . Dał mi drugie wypowiedzenia ze mam sie wyprowadzić do września ... Zapewne bedzie groziła mi eksmisja ponieważ nie mam kasy sny znaleść nowe mieszkanie ... Byłam już dwa razy w councilu przedstawiłam swoją sytuacje ale za każdym razem a to mnie w systemie nie było a to trafiłam na taka panią ktora nic konkretnego mi nie powiedziała byłam wczoraj i niby wpisała w komputer moja sytuacje i skserowania tylko wypowiedzenia żadnych dokumentów ode mnie nie brała tylko dane moje i córki wpisała w komputer ... Był ktoś w podobnej sytuacji ostatnio ??? Jak wyglada pomoc z councilu w tych sprawach ??? Dzięki i pozdraeiam
Witam wszystkich.
Nie wiem co mamy robic, tydzien temu dostalismy pismo z banku naszej wlascicielki od ktorej wynajmujemy mieszkanie ,ze w ciagu 14 dni odbedzie sie eksmisja mieszkancow mieszania.Syn zadzwonil do tego banku ,ale nie chcieli udzielic zadnych informacji ,kazali zadzwonic do sadu w ktorym jest juz ta sprawa.Zadzwonilismy do naszej wlascicielki co sie stalo i ona powiedziala,za mamy sie nie martwic bo to juz dawno ma wszystko zalatwione ale jeszcze zadzwoni do banku i dowie sie dlaczego dostalismy takie pismo.Fakt zadzwonila po godzinie i oznajmila ,ze wszystko jest OK i w ciagu tygodnia dostaniemy od banku pismo ,ze sprawa jest juz nieaktualna.Niestety w ciagu tygodnia dostalismy pismo ,ale z sadu o eksmisji,a po dwoch dniach znow od banku,ze mamy czas do 10 sierpnia do godz,9.30 bo bedzie eksmisja.Wlascicielka teraz nie odbiera telefonow,juz zreszta chyba bym jej nie uwiezyla co mowi.Jedyne to jest to ,ze bank powiedzial,ze nam pomoze tylko mamy przeslac umowe najmu ktora zreszta mamy jeszcze na dwa lata.
Zastanawiam sie teraz czy czekac na pomoc z banku tylko nasuwa mi sie pytanie jak oni moga nam pomoc skoro juz to mieszkanie jest najpewniej ich wlasnoscia.
Niewiem co mamy robic ,tu naprawde placilismy niewielka kwote za wynajem ,a niestac nas teraz na wynajem innego mieszkania ,bo ceny sa cholendarnie wysokie i jeszcze kaucja.
Jestesmy calkowicie zalamani ,ze wyladujemy na ulicy a jeszcze nam zabiara wszystko czego sie dorobilismy z mieszkania.
Prosze was bardzo ,doradzcie co mamy robic ,bo nigdy cos podobnego sie nam nie przytrafilo,a ze niestety slabo u nas z jezykiem to i niewszystko mozemy zalatwic i czegos sie dowiedziec w tym temacie.
Zrozpaczona