matala z tym patologicznym gosciem ma wiecej osob problem,nie tylko ja.Denerwuje mnie ze struga chojraka na emito,i ciota teraz bedzie wykrzykiwala dawaj adres.Ajak sie umawialismy na powaznie to ciota pare godz.jechala.ciota emitowa.Szkoda slow na tego popapranca.W koncu sie spotkamy na zywo przypadkiem.Myslalem ze zbytnik cos wiecej wie o tej ciotce,ale niestety tez go nie zna.
ciotko adres mial byc dla orlando,a nie dla ciebie.Ale jak doszedl do wniosku ze pisze na powaznie to zmienil zdanie,i nie przyjechal.Ty ciotko pozniej sie skolegowales z orlando,i mieliscie przyjechac we dwoch,Nie wiem jak ty,ale orlando sie wzbranial przed przyjazdem.Tobie ciotko nie podam adresu,ze wzgledu na bezpieczenstwo moich bliskich,i mojego mienia,bo jestes nieobliczalny.Dostalbys po lbie przed domem,a za pare dni bys podjechal w ktoras noc i zniszczyl samochody.
Jane, że się boisz... ilość komentarzy ci odfruwa hehehe :) I nie zgrywaj już większego idioty, bo każdy tu wie, że jestem tu po to, aby takie ameby jak ty, józek, raffalale itp. wypierd@lać z tego portalu... nie spinaj się tak Robercik, bo ci zaraz żyłka w duuupie strzeli... heheheheh :) Zaorany przegrywie.
Hej to dla tych niewielu inteligentnych tutaj , (a żałosnym głupkom, sheeple i pijaczkom tak nic nie pomoże ):
Koronawirus, pandemia ? Nie , to kolejny False Flag i 'fear porn...', znowu robienie z igły wideł.
Sunday Times bestselling author Vernon Coleman has written over 100 books which have sold over two million copies in the UK alone.
Dr Coleman is a general practitioner principal.
Dr COLEMAN o pandemii koronawirusa : " The whole thing was a sleight of mouth - a massive manipulation trick" :
"Dr Vernon Coleman is one of our most enlightened, trenchant and sensible dispensers of medical advice." (The Observer)
"Sharpest mind in medical journalism." (Daily Star)
"His message is important." (The Economist)
"King of the media docs." (The Independent)
Your Body And Mind Aren't Enough :
Must see ! Pozdrawiam.
Taka sytuacja nas spotkala na zakupach w Sainsbury's.
P.w srednim wieku stoi przed lada przed kasjerem i patrzy w maske,jak by czegos tam szukala.Okazalo sie ze ciezko sie jej w masce oddycha,mowi z usmiechem do kasjera ze nie moze oddychac,ze brakuje jej tlenu.Jako ze bylismy w kolejce za ta P.moja dziewczyna podeszla do niej i mowi ze skoro ma problemy z oddychaniem przez ta maske to nie musi jej chodzic.Probowalismy z kasjerem we trojke przekonac ze to moze zaszkodzic jej zdrowiu,ale P.swoje,a my swoje.Dodam ze kasjerka byla bez maski za lada.P.co jakis czas sciagala maske i czegos tam szukala,przy okazji lapiac troche wiecej powietrza.Ale P.ciagle nie dala sie przekonac.Ona musi miec maske na twarzy bo tak powiedziala Nicola.(to sa tej P.slowa.)Malo tego,jeszcze.Ta P.jeszcze nas pozniej zaatakowala dlaczego my jestesmy bez masek.Pozniej obserwowalismy ta P.do konca.Zapakowala zakupy,wsiadla do samochodu i odjechala.Oczywiscie caly czas w masce,tylko co pare min,sciagala na kilka sekund zeby zalapac troche swiezego powietrza.
Paranoja,jak mozna byc tak glupim i dawac sie tak manipulowac.
A jakie jest wasze zdanie na ten temat?