Do Woman's Aid niech pojdzie, zglosi cala sytuacje.Na policji tez moze go oskarzyc o znecanie sie psychiczne i fizyczne, nikt jej tego nie zabroni.
Mieszkanie z Councilu niech sobie panna daruje, dostanie drugie, wraz z Womand's Aid i Social Services poprostu je wyremontuje i urzadzi.
Musi posiadac wszelkie dokumenty-paszporty, Wrs oraz zasilki dla dziecka, bo w innym przypadku ciezko jej bedzie pomoc.
Dziecko we mgle, kobieta, ktora znajdzie sie w tzw.refugge accomodation, nalezacym do WA, moze poprostu spakowac sie i z niego wyjsc, nikt jej nie bedzie osadzal.Problem moze pojawic sie w przypadku, jesli Social Services zostana w to zaangazowane, w wyniku zgloszenia na policji-jej, sasiadow.Wtedy to o kontaktach z dzieckiem decyduje juz sad.
Dziecku nie sa potrzebni awanturujacy sie rodzice.Takich ludzi nalezy rozdzielac, kierujac sie wlasnie dobrem dziecka.
Ta pani chce zmienic sytuacje, wiec raczej miloscia do malzonka nie pala.
Ojciec dziecko zobaczy jesli bedzie tego chcial.Lezeniem na sofie i popijaniem piwka nie zblizy sie do dziecka i nie udowodni odpowiednim sluzbom, ze jest na tyle odpowiedzialnym czlowiekiem, by pozwolono mu miec wplyw na jego rozwoj, wychowanie.
Tyle w temacie.
Nie wierc dziury w brzuchu, jak zwykle.
Idz sie modl, za szczesliwe rozwiazanie tej sytuacji.
Womand's Aid daje lokum od reki, z marszu (cos w rodzaju hotelu).
Po ustaleniu pewnych przyczyn i przeslanek - w ciagu 2 tygodni matka z dzieckiem moga otrzymac normalny, w miare urzadzony lokal (zyc sie da).
Moja kolezanka dostala lokal po 12 dniach. 3 tygodnie go szykowala (popoludniami, bo pracowala). Mieszkanie jest zajebiaszcze i co najwazniejsze - z dala od "tatuska" moczymordy, cpuna, awanturnika, oraz w bardzo spokojnej okolicy.
Janie, najpierw jest refugge accomodation(w Glasgow sa to normalne mieszkania, wynajmowane od Housing Association), mieszkanie tymczasowe(jesli w WA nie ma wakatow), po pewnym czasie jest to normalny lokal socjalny.W kazdym WA jest pracownik, ktorzy zajmuje sie sprawami mieszkaniowymi.Pobyt w Wa jest bardzo drogi, czynsz pokrywa Housing Benefit, dlatego WA, Council... staraja sie taka podopieczna wyslac, jak najszybciej na swoje.Wa, Social Worker pomaga w kontaktach z najblizsza Homless Caswork Team, pomaga w remoncie, urzadzeniu lokalu.
Nie znam zadnej z Pan, ktore czekalyby dluzej , niz dwa miesiace na lokal staly, zyjac albo w WA, albo w mieszkaniu tymczasowym z Councilu, Housingu..., w Glasgow oczywiscie, bedace pod opieka GEWA.
Pobyt w osrodku jest darmowy, jednak kobieta musi posiadac wszelkie dokumenty, ktore uprawnia ja do Housing Benefitu, Council Tax Benefitu( jesli zmuszona bedzie przerwac prace, lub jej nie ma to musi przyslugiwac jej jeden z zasilkow z DWP, czyli klania sie WRS, paszport, oraz zasilki z HMRC)
mam pytanko do Kamy
moja przyjaciółka potrzebuje pomocy ale nie wie co zrobic,jej facet duzo pije,awanturuje sie,ona boi sie o siebie i dziecko(maja corke 4letnia)On nie pracuje bo nie chce a ona ze swojej pensji oplaca wszystko sama.Posiadaja mieszkanie z councilu ale on sie wyprowadzic nie chce i mowi ze jak jej nie pasuje to ona ma sie wyniesc z dzieckiem.Była w councilu,przedstawila cala sytuacje ale oni nic zrobic nie moga Chciałabym Cie prosić czy mogłabys doradzic cos w tej sprawie?dziekuje