Moja szwagierka, kobieta po przejściach, co raz zachodzi w ciąże urojona. Wszystko byłoby dobrze ale wtedy dostaje małpiego rozumu, jest nieobliczalna i zwyczajnie boimy się. Nie mamy najmniejszego pojęcia co z tym fantem zrobić by jej pomoc. Nie chcemy zaszkodzić, nie chcemy angażować instytucji typu policja, ale nie potrafimy dalej żyć w pobliżu niej i potrzebujemy czyjejś instytucjonalnej pomocy. Nie wiemy tylko czyjej. Ktoś coś podpowie?
Moja szwagierka, kobieta po przejściach, co raz zachodzi w ciąże urojona. Wszystko byłoby dobrze ale wtedy dostaje małpiego rozumu, jest nieobliczalna i zwyczajnie boimy się. Nie mamy najmniejszego pojęcia co z tym fantem zrobić by jej pomoc. Nie chcemy zaszkodzić, nie chcemy angażować instytucji typu policja, ale nie potrafimy dalej żyć w pobliżu niej i potrzebujemy czyjejś instytucjonalnej pomocy. Nie wiemy tylko czyjej. Ktoś coś podpowie?