Lot nr 6618,6619

Ojtam, ojtam. Robimy ognisko?

Sezon na Esha vs Zartowalem uwaRZam za otwarty :)))

ad ad 24 ty jestes takim marianem ktoremu uk uratowalo zycie.Obrosles w piorka i probujesz oswietlac droge innym.Ale moim autorytetem to Ty nie jestes.

Czeee kier, niezmiernie milo mi ze znowu wpadles. Milej reszty dnia zycze ci dziubasku ;)

i tu o ognisku? :/

żarliwie dyskutujemy. :P

Zarliwa dyskusja bylaby przy ognisku, gdybyscie spotkali sie w takim samym gronie jak w temacie zartowAlem ;)

Kier mule,wrocisz jeszcze?

nikt nie klaskal,nikt nie zarl kielbasy czosnkowej,nikt nie pachnial strawionym alkoholem....
a slynne jajko obierane ze skorupki ...hit bylego PKP?:)

I nikt nie mial solniczki-pomidorka? Nie wierze.

yyyy,to,i wiele innych atrakcji mozna bylo obejrzec w czasie trwania lotu z glasgow do bydgoszczy.Najbardziej ujela mnie chwila,kiedy czech marianow zaczelo obrabiac dwa piwa na trzech,tak aby pani w niebieskim stroju ich nie zauwazyla.Przyznaje zenujacy i zabawny widok zarazem.I te szcczescie narastajaca na czerwonych twarzach,zwiekszajace barwe z kazdym lykiem.

Bylo pattrzec w okno a nie podgladac sasiada a potem obrabiac mu dupe.Jakie to polskie.Do tego takie zasciankowo prowincjonalne.

ehhehheh
a uwierzycie ze jeden polak kiedys pijany w rayanerze chcial placic karta NIN ?
i upieral sie, ze wplaca tam kase co miesiac, a jeszcze nigdy nie wybieral .....wiec karta musi byc LOADED

kier,jeden z tych burakow wygladal jak ty

48,ja juz we wszystko wierze:D

ad 48 Nie uwierzymy.Jak tyle latam ,nie widzialem cudow o ktorych opowiadasz.Juz sobie wyobrazam jakie bzdury opowiadasz w Polsce.Na jakim stanowisku pracujesz siedzac przy stoliku w knajpie w Polsce?

ad 49 nie wiesz jak wygladam,wiec potwierdza sie to ,ze klamiesz.

zalozylem ze w awatarze masz swoje wlasne zdjecie.Pasuje do tego co wypisujesz

btw,milo ze wpadles mule

Masz dobra wyobraznie.Juz sobie wyobrazam jak klamiesz bedac w Polsce.Tak zakladam.

Dezel
#9 | 18.05.13, 12:07

jeszcze sie nie spotkalem zeby polak mowil po polsku z brytyjskim akcentem to musi byc ciekawe doswiadczenie :)

Ja swego czasu pracowalam z Polakiem, jak rozmwial z kumplami-Polakami, to co chwile rzucal w sluchawke perfekcyjnie zaakcentowane "yeah", ale jak dzwonil szef (Szkot) to przekazywal mi sluchawke "bo ja nie wiem co on do mnie mowi" ;)

to ze masz chore wyobrazenia juz nikogo tu nie zadziwi.Jestem nad wyraz skromna i uczciwa osoba.moge ci to udowodnic:)

56,znam lepszego,tez mowil yeah.
Kiedy dostal wynagrodzenie za kilka dni pracy,strasznie byl zaskoczony faktem ze otrzymal cale 3.50 na godzine rok temu.:)

Wodospadem skromnosci tryskasz na tym forum wiec nikomu nic nie musisz udowadniac.

zazdrosc przez ciebie przemawia kier.