bojler nie działa ogrzewanie

nie przesadzaj idiotą nie jestem, na 99% wiem co padło ale nie chcę się zabierać dopóki się nie dowiem czy warto itd.
Podejrzany:
http://www.ebay.co.uk/itm/Potterton...

Jutro wpada fachowiec i ma ocenić co i jak, nieraz lepiej zainwestować co oszczędności przyniesie niż trupa reanimować.
Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Rozczarowany jestem, znalazłem papier że bojler w 2012roku jakiś tam standardów już nie spełniał a w HR wszystko pięknie.

Ten Boiler ma SEDBUK rating tylko 79%, a teraz minimalny SEDBUK to 85%, więc pewnie tego wymogu nie spełnia. Nowe combi boilery mają SEDBUK około 90%, więc po wymianie na nowy powinno teortycznie spaść zużycie gazu około 10%.

o dzięki, w bojlerach nie siedzę także każde info mile widziane, miałem nadzieję że jeszcze z rok pociągnie ale jak nie to nie, z gówna bicza nie ukręcisz, jak to moja babcia mówiła.
To jeszcze może propozycje w co inwestować?

http://www.which.co.uk/home-and-gar...

U mnie chodzi juz od kilku lat maszynka zwana VOKERA COMPACT 28 zatana w kupionym domku.
Do tego bezprzewodowe cudo Honeywell CM907, ktory zastapil zegar-programator; zaisnalowany osobiscie przez piszacego te slowa (10 minut roboty instalacyjnej + 15 min programowania). Ten ostani zakup to strzal w 10, wiec polecam kazdemu majacemu zwykly programator.

W zeszlym roku mialem z moim boilerem troche zabaw bo sie "wieszal" nie wykazujc zadnego bledu, ale wymiana urzadzenia zaplonowego za £15 rozwiazala problem.

dzięki kolego to cudeńko (Honeywell CM907) bardzo mnie zainteresowało, podłącza się je pod włącznik centralnego? będę miał chwilę to poszukam instrukcje.
Bojler działa ale to i tak najwyższy czas na poszukiwanie nowego. ;-)

koszt 6dych chyba się skuszę.

@Negocjator

ja mam takie zwykle kolko na 24h w ktorym wciskasz kiedy ma grzac...z dokladnoscia do 15 czy 12min. chcialbym takie cos jak wspomniales zainstalowac. nie wiem tylko jak podlaczyc do boilera i pytanie takie, czy takie podlaczenie wymaga jakis papierow? tzn musi t byc elektryk/gazownik z uprawnieniami czy jest to kwestia zwarcia dwoch przewodzikow? potrzebuje kogos kto by mi cos takiego podlaczyl;-)

Konrad, jak chcesz to mozesz pogadac z elektrykiem, zeby ci to zrobil. Natomiast jesli wiesz za ktory koniec srubokreta trzeba trzymac i potrafisz wymienic gniazdko w domu to masz dostateczne kwalifikacje aby to zrobic.

Do rzeczy: Instarukcja oblugi i instalacji boilera sie przyda. Podaje teraz sytuacje, ktoa mi sie przytrafila w sprzetach, z ktorymi mialem do czynienia (w trzech poprzednich lukum sobie piecyki oraz ich podlaczenia dokladnie poogladalem). Boiler posiada listwe zasilania 230V. Obok tego ma dwa zaciski, ktore po zwarciu, powoduja, ze woda sie grzeje w kaloryferach. Czasem niektore maja tez, ze zwarte to siedzi cich, po rozwarciu grzeje. Poza tym jest zworka lub przelacznik ktory odlacza zegar (to kolko) i czeka sterowania z ustrojstwa.

Teraz tak. uradzenie spomniane przezemnie powyzej (CM907) kupisz na ebaju za 5-7 dych. Sklada sie z dwoch czesci: nadajnika, ktory wieszasz/stawiasz prawie tam gdzie chcesz (on mierzy temperature - wiec nie na kaloryferami, obok telewizora, komputera, pod lampa bo odczyt bedzie zafalszowany) oraz odbiornika, ktory ma dwie zlaczki na zasilanie oraz trzy na sterowanie boilera (zwarcie/rozwarcie). Jako, ze ustrojstwo jest bezprzewodowe oraz pasuje do typowych puszek na kontakty to najlepiej go umiescic gdzies kolo boilera lub jego wylacznika zasilania/bezpiecznika. U mnie termostat jest na parterze w salonie, wylacznik na pietrze a boiler na strychu. Tearz ciagniesz dwuzylowy kabelek (moze byc taki co lample zasila) z boilera do do odbiornika, łączysz co trzeba i zbierasz laury uznania za bycie bohaterem w swoim domu.

Nastepnie spedzasz troche czasu na zaprogramowanie termostatu. Generalnie na kazdy dzien tygodnia oddzielnie mozesz ustawic 6 temperatur, czyli Mon-Fri: 6:00-20c; 9:00-17c; 16:00-22c; 23:00-17c, Sat-Sun 8:00-20c 9:00-22c 23:30 17c. Generalnie jest podejscie takie, ze ma za zadanie trzymac zadana temperature w zadanym czasie (ta wersja ma wyjscie tylko na ogrzewanie, sa tez co steruje klimą jak jest za goraco)

Poza tym mozesz go ustawic w tryb Holliday:np 14 dni na wakacjach - czyli przez 13 dni nie grzeje (utrzymuje temp minimalna czyli od 6 stopni w zwyz - ja na zime ustawiam ok 11) ostatniego dnia grzeje normalnie i wracasz do cieplego nagrzanego domku.
W kazdej chwili mozesz sobie temperature podwyzszyc lub obnizyc, bedzie sie trzymala do nastepnego zaprogramowanego progu; mozesz tez jednym ruchem wlaczyc - wylaczyc ogrzewanie.

W przypadku gdy padnie bateria (2xR6 zolte z IKEA trzymaja sie poltora roku) mozna guziczkiem na odbiorniku "recznie" sterowac ogrzewaniem, albo przestawiajaz zworke wrocic do zegara na piecu.

za te info to ja bym Tobie chętnie browara postawił, dzięki wielkie, domyślałem się co i jak ale domyślanie a utwierdzenie to 2 różne światy.
Chata niby jak w zapisie nie ma inaczej za usterki (większe/ukryte), były właściciel odpowiada do miesiąca, pewnie wszystko zależnie od umowy/adwokata ale ja tak mam.
Naprawę i w bliskiej przyszłości wymianę bierzemy na siebie, taka nasz decyzja, dobra inwestycja zaprocentuje na lata a za kłótnie itp dziękuję.

TomassX, mam taka uwage, boiler musi zaisntalowac specjalista, zeby byla na niego gwarancja. Poza tym z gazem nie ma zartow. Zainstalowac sprzet mozna samemu, ale lepiej kogos wezwac, aby czujnikiem obadal czy nie ma uplywow gazu. Z tym, ze nie kazdy ci to podbije, tak wiec musisz sie dogadac przed ewenetualna robota najlepiej z jakims znajomkiem.

TomassX, mam taka uwage, boiler musi zaisntalowac specjalista, zeby byla na niego gwarancja. Poza tym z gazem nie ma zartow. Zainstalowac sprzet mozna samemu, ale lepiej kogos wezwac, aby czujnikiem obadal czy nie ma uplywow gazu. Z tym, ze nie kazdy ci to podbije, tak wiec musisz sie dogadac przed ewenetualna robota najlepiej z jakims znajomkiem.

Jeszcze slowko odnosnie "condensing boilers". Pomysl dobry, ale wykonanie lokalnego partacza zle. Ten typ pieca charakteryzuje sie ze wytwarza bardzo duzo wody w komorze wymiennika ciepla, celem czego ta woda musi byc wylewana. A potrafi byc jej duzo.
Ale do rzeczy. Zyje sobie spokojnie az nadeszla zima. Siedze w fabryce, zajmuje sie produkcja uslug dla klientow a tu telefon na biurku. Dzwoni Negocjatorka i zglasza zazalenie, ze w domu zimo. Dzwoni do agencji wynajmu a oni takst, ze nikogo nie maja na razie, sprobowac zrestartowac i ktos przyjdzie za dwa dni. Na razie sie dogrzewa kominkiem gazowym, ale ciepla woda sie konczy powoli (boiler grzal wode w takim zbiorniku w szafie - nie lubie tego rozwiazania, bo ciepla woda zawsze sie konczyla wtedy, kiedy chcialem sobie dolac goracej do wanny podczas kapieli). Po robocie zagladam do garazu, gdzie siedzi sobie boiler i go restartuje. Ze uruchomil sie wentylator i ze srodka slysze bul-bul-bul i czerwony error light drwi sobie ze mnie. Mysle, no: nagrzewnica sie rozszczelnila. Rozkrecam obudowe, i patrze rurka przelewowa idzie sobie od boilera. Odkrecilem ja, zaliczylem prysznic zimnej wody na klejnoty rodzinne, po resecie ustrostwo zaczelo grzac a ja zdziwiony. Skrecilem wszystko do kupy, ale po kilku godzinach znowu buka zawitala w progi me. Tym razem wkurzony zaczalem ogladac co i jak. Otoz, rurka przelewowa szla sobie po scianie, przebijaa sié na zewnát i ginela sobie w pionie od rynny. Spogladam tym moim sredniointeligentym inzynierskim lbem i co ja widze: przez kilka ostatnie centymetrow swojej drogi rurka sie wspina jak licealiscie w damskiej szatni, a mroz na zewnatrz zrobil swoje - zrobil sliczny korek.
Po chwili ruszania glowa w zimnym garazu wpadlem na pomysl nawiercenia rurki gdy jeszcze sobie biegla w garazu, a pod odwiert postawic pudelko plastikowe na recykling. Co 3-4 dni trzeba bylo wylewac ze 20 litrow wody. Na cieple miesiace odwiert byl zalepiany tasma izolacyjna i dzialalo to bezblednie do czasow mojego przeniesienia na wlasne smieci.
I dlatego mam lekki uraz do zlecania roboty wszelkiej masci fachowcom poczawszy od boilera na pasku rozrzadu w aucie skonczywszy. Nawiasem mowiac wycena w warsztacie £500 + £100 czesci, zrobione na podjezdzie w 5 gdzin nie spieszac sie zbytnio. Czesci oryginalne przyszly z ebaja za £70

Dzięki za info, za montaż nowego bojlera się brać nie będę (to że wymianę bierzemy na siebie dotyczyło $). ;-)
Znajomy szkot polecił mi jego zdaniem b dobrego fachowca i z 1 serwisu jestem b.zadowolony. Od razu sprawdził czy jakieś zmiany w instalacji będą potrzebne (bo przekrój rur się zmienił?) i niby wszystko bezstresowo. Także trochę kasy nagromadzić i wymiana, na raty nie chcę a wiesz jak to pewnie po zakupie domu to trzeba kupić, coś pomalować itd ;-) a milionerem nie jestem.

Co do rozrządu też się zgadzam i sam robie, nawet blokady sobie zakupiłem a mam 2 paski, 1 balansu ;-)
Jak mi partacz zmienił to po 2 tyg tłoki poszły na randkę z zaworami i silnik do wymiany bo koszt naprawy powalał.
Raz jeszcze dzięki.

jeszcze teraz się zastanawiam czy jak kupię ten termostat to mi go bezproblemowo do nowego bojlera podłączą czy póki gwarancja to jakieś dedykowane itp kwiatki (wiecie jak to jest). Bo pewnie jakieś plomby nowe ustrojstwo mieć będzie. Czytałem że w niektórych bojlerach dokupujesz tylko panel i on łączy się z bojlerem bez żadnej ingerencji czyli bojler już z instalacją.
Chyba czas zagłębić się w temacie. Sorry że dupska zawracam.

True, po zakupie domu mimo ze rata tansza od rentu a szmalu idzie w wuja.
Co do instalacji termostatu to nie jest to zadna ingerencja w boiler, one sa przystosowane fabrycznie do pracy z zewnetrznymi urzadzeniami sterujacymi.

z tą ratą to u mnie w 2 stronę, płaciłem 500, płacę 800 ;-)
Dzięki raz jeszcze, dużo mi pomogłeś.