Do góry

Oszustwa i pomyłki zasiłkowe - 6,2 miliarda funtów w niewłaściwych rękach

Co byście zrobili z 200,000 wyłudzonych funtów? Tyle od państwa wyciągają zasiłkowi oszuści-rekordziści. Z drugiej strony mamy Bogu ducha winne rodziny, które z dnia na dzień tracą środki na życie przez urzędniczą pomyłkę. Brytyjski rząd niewiele robi, by rozwiązać tę sytuację - alarmuje parlamentarna Komisja ds. Finansów Publicznych.

£4,6 miliarda - taka kwota z puli zasiłkowej Ministerstwa Pracy i Urzędu Skarbowego (HMRC) trafiła w latach 2013 - 2014 w niepowołane ręce, według wyliczeń parlamentarnej Komisji ds. Finansów Publicznych. Z kolei straty uprawnionych, którzy z powodu urzędniczej pomyłki nie uzyskali należnej pomocy od rządu, szacuje się na £1,6 mld.

W sumie daje to £6,2 mld, które nie trafiły tam, gdzie powinny.

I mimo że rządowym instytucjom udało się poprawić sytuację z lat ubiegłych, dalej nie mają powodów do dumy - zastrzegają członkowie Komisji.

Jest lepiej, nikt nie wie dlaczego

Pierwszą z rządowych instytucji prześwietlonych przez Komisję było HMRC, brytyjski Urząd Skarbowy.

HMRC zarządza zasiłkami “tax credit”. W latach 2013- 2014 wypłaciło 4,7 milionom uprawnionych zasiłki o łącznej wartości £29 miliardów.

Jednym z głównym zarzutów wysuniętych przez Komisję wobec HMRC jest, że mimo że udało mu się zmniejszyć sumę błędnie przyznanych środków, to nie potrafi wyjaśnić w jaki sposób. Ta niewiedza oznacza, że urząd nie wie jakie kroki podjąć w przyszłym roku by uniknąć kolejnych pomyłek i polepszyć losy milionów zależnych od niego ludzi.

Przewodnicząca Komisji ds. Finansów Publicznych, Meg Hillier, powiedziała także, że niepokoi ją penalizacyjna strategia HMRC rozprawiania się z zaistniałymi już pomyłkami; obecnie, by walczyć z pomyłkami i oszustwami, HMRC zatrudnia prywatną firmę, by ta sprawdzała poprawność już rozpatrzonych wniosków z lat ubiegłych.

Według Meg Hiller takie podejście “nie bierze pod uwagę wpływu interwencji (i odebrania już przyznanych zasiłków) na sytuację życiową petentów” - innymi słowy, ignoruje fakt, że jeśli prywatni detektywi wykryją błąd i odbiorą zasiłki rodzinie, która pobiera środki czy to w wyniku błędu, czy to wyłudzenia, to zostanie ona z dnia na dzień bez środków do życia.

Nie ma dowodów, że to właśnie dzięki rewizji starych wniosków przez prywatnych kontrahentów poprawiły się wyniki HMRC.

W Ministerstwie Pracy bez zmian

O ile jednak HMRC odniosło przynajmniej cząstkowy (choć niewytłumaczalny) sukces, o zupełnej porażce może mówić Ministerstwo Pracy.

Ministerstwo Pracy (The Department for Work & Pensions - DWP) zarządza zasiłkami (i emeryturami) o łącznej wartości £164 mld (lata 2013-14). Pieniądze te przyznawane są w sumie 18 milionom ludzi.

Ministerstwo nie tylko nie odnotowało spadku liczby oszustw i pomyłek od roku 2010, ale przewiduje, że tracone w ten sposób środki osiągną pułap £5,8 mld w latach 2020-21.

Z tego powodu, Ministerstwo zamierza w przyszłych latach przeprowadzać bardziej szczegółową analizę trafiających doń wniosków.

Prewencja zamiast penalizacji

“Mylne przyznawanie zasiłków obciąża kieszeń podatnika i zmniejsza pulę środków na pozostałe wydatki. Z kolei niedoszacowanie należnych danej rodzinie środków oznacza dla niej kłopoty finansowe” - przypomina Komisja.

I przekonuje, że zarówno HMRC jak i DPW powinny zająć się systemowym rozwiązaniem problemu niesłusznie przyznawanych środków, zamiast rewidować już rozpatrzone sprawy.

Ponadto, zdaniem Komisji, obydwie instytucje powinny zbadać, jak obniżyć liczbę błędów przy składaniu wniosków i skupić się na działaniach prewencyjnych.

HMRC i DWP mają złożyć Komisji kolejny raport o swoich poczynaniach w kwietniu 2016 roku.

Komentarze 16

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#117.11.2015, 08:51

"...i polepszyć losy milionów zależnych od niego ludzi.
Jak słyszę takie słowa to aż krew zalewa! Szkoda że tak od pracy nie są zależni tylko od benków! Takim "uzależnionym" od benefitów powinni na siłę niańki wciskać (jeśli posiadają dzieci) i wyje...ć do roboty. Większość znajomych ma nawet po 3 dzieci i nie przeszkadza im to pracować we dwoje, dniówka-nocka a jeśli w tych samych godzinach to niańka i żadnego problemu z tym nie mają.

Profil nieaktywny
jozek.
#217.11.2015, 10:13

Wyrzucic polowe tych urzednikow bo oni wogole nie wiedza co robia.Czasami jak mam cos do zalatwienia to mam wrazenie ze nie ktorzy urzednicy sa niedorozwinieci umyslowo.Juz sam nie wiem czy system ich tak oglupia czy naprawde zatrudniaja takich jelopew.

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#317.11.2015, 10:27

jozek.
#2
Tutaj nie tylko urzędnicy są nienormalni - ale każdy, kto ma bezpośredni kontakt z petentem lub klientem - dotyczy to także kasjerek w supermarketach. Ja nie mam doświadczenia jako kasjer ale jak widzę tempo obsługi jednego klienta przy kasie to osobiście bym k..a całą kolejkę zdążył skasować! A i tak na końcu ci źle wydają resztę bo to nawet poprawnie kwoty z kasy nie potrafi przeczytać i wydać!
Tutaj widać tak wszędzie mają, od urzędów po zwykły sklep - zero pośpiechu a i tak wszystko spier..lą na amen!

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#417.11.2015, 12:08

Nic nie rozumiem, komisja zbadała, że pieniądze nie poszły tam gdzie trzeba, HMRC nie wie jak to sie stało, ale jesli komisja wie, że takie kwoty ida w niepowołane rece, a inne nie tam gdzie trzeba to chyba przy okazji wiedza dlaczego? Bo skąd wiedza jak nie z analizy papierów? Nie ograniam tej biurokracji.

Profil nieaktywny
jozek.
#517.11.2015, 13:18

Dokladnie.Lidl wie co robi i zatrudnia wiejszosc kasjerow Polakow.Piep..yc to ze klient nie zdazy sie spakowac.

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#617.11.2015, 13:54

"Jest lepiej, nikt nie wie dlaczego"..."by walczyć z pomyłkami i oszustwami" - dlaczego HMRC oraz DPW nie powie prawdy!!!
Fakt - zwalczają oszustów ale nie swoje pomyłki! HMRC, DPW a także Council celowo walą pomyłki na swoją korzyść - bo w ten sposób próbują rekompensować straty. Zazwyczaj wybierają obcokrajowców, z "krótkim" stażem pobytu w UK (licząc na brak znajomości języka, brak znajomości prawa i przepisów, itp.) i to ich najbardziej oszukują. Wysyłają celowo błędne decyzje licząc na to, że taka osoba nie zrozumie co tam pisze lub nie zrozumie "całych tych wyliczeń, podliczeń i obliczeń". Kto kumaty to się odwołuje od takiej decyzji, a kto nie to cóż - przyjmuje bo "widocznie tak musi być".
Znam przypadki, kiedy ludzie bez przerwy dostawali błędne decyzje dotyczące benefitów - nawet kilka razy z rzędu, bo nie znali języka i nie potrafili tego "porządnie" wytłumaczyć ani zareklamować. Więc to absolutnie nie są "pomyłki" - to są celowe działania - kto bystry ten się odwoła, kto nie - temu "ciachają".

Stirlitz
Edinburgh
1 926
#717.11.2015, 21:02

U nas zgubiono 19 mld pln z OFE a minister finansów nie miała bladego pojęcia gdzie pieniądze zniknęły, ale jak widac urzędnicy wszystkich krajów maja ten sam problem, sa po prostu za głupi i maja wszystko w d. pie bo to nie ich kasa znika.
Nigdy za to nie słyszałem żeby urzędnik oszukał sam siebie i nie wypłacił sobie miesiecznej pensji lub premii, w tym sa idealnie, żadnych pomyłek na swoją niekorzyść.

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#817.11.2015, 21:18

#7
Oooojj - wydaje mi się, że oni wcale nie są tacy głupi :)
To my nie wiemy, gdzie podziały się pieniądze - oni doskonale wiedzą :)

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#917.11.2015, 21:21

...ale nam nie powiedzą :)

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#1017.11.2015, 21:37

Zupełnie jak w tej dziecięcej wyliczance: "Siała baba mak, nie wiedziała jak, dziadek wiedział nie powiedział..." - i tym dziecinnym sposobem "nikt nie wie dlaczego" - jak to pisze w artykule.

robstel
176
robstel 176
#1117.11.2015, 22:07

Jeżeli chodzi o obslugę w kasach to tak samo szlag mnie trafia !!!
W normalnych krajach na kontynencie po pierwszym dniu takiego tempa kierownik lub szef placówki wygoniłby taką do układania towaru na półki albo do sprzątania !!!
A jeżeli chodzi o pomyłki w sprawie zasiłków to jest zupełna paranoja.
Kilka lat temu pracował ze mną w firmie rodak,którego żona z córką mieszkały na stałe w Polsce.Pobierał oczywiście rodzinne i child tax credit.Pewnego razu pokazał mi pismo z HMRC,że doszukali się w systemie,że jego żona i dziecko mieszkają poza UK a on nie podawał z aplikacjach dochodów żony.
W konsekwencji zażądali zrotu ponad 12 tys.GBP nadpłaconych świadczeń.
Nie wiedział co robić i ktoś go skierował do Citizen Advicce Bureau.Tam mu napisali pisemne wyjasnienie,że żona w Polsce nie pracuje i dlatego nie podawał dochodów.
Wysłał ten list poleconym a my w pracy mieliśmy ubaw co z tego wyniknie.
Po kilku miesiącach przyniósł ponownie pismo z HMRC gdzie wyjaśnienie zostało uwzględnione i wkrótce dostał zwrot wstrzymanych benefitów za 3 miesiące wstecz i kontynuację bieżących !!!
Pytał swojej żony czy jakiś urząd pytał ją w Polsce o cokolwiek,ale nie.
Wtedy zwolnił się i poszedł do pracy na part-time !!!

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#1217.11.2015, 22:21

#11
Często też lubią "mylić" cyferki w wyliczeniach -
a ich wyliczenia to nawet kilka stron A4. I weź tu człowieku znajdź błąd. Tym bardziej (jak napisałem wcześniej) jeśli ktoś nie zna się na ich wyliczeniach. I możesz mi wierzyć, te ich "pomyłki" to nie przypadek - bo czesto jedna "cyferka" potrafi zmienić całą wartość zasiłku. Do tego lubią stosować swoje cholerne skróty , po to aby "laik" był jeszcze bardziej zdezorientowany i nie odnalazł błędu.

Stirlitz
Edinburgh
1 926
#1317.11.2015, 23:57

Znajomy opowiadał historie o cyganach którzy podobno podopisywali sobie po 4-5 dzieci w paszporcie i numer przeszedł jak najbardziej... Słynna była tez historia jak cyganie z polski przywiezli polskich bezdomnych z dowodami porejestrowali ich i ciagneli zasiłki po pare lat na ludzi którzy byli w UK tylko pare dni. Wyłudzili ponad milion funtów.

Stirlitz
Edinburgh
1 926
#1418.11.2015, 00:08

A swoja droga to na upartego można znaleść w polsce jakas zdesprowaną samotna matkę z 6-8 dzieciakami, wziąć szybko ślub cywilny i złozyc papiery o zasiłek tutaj w UK. Jej odpalic ze 2000 pln co miesiac, a reszta na konto... I wszyscy byliby zadowoleni ;) no moze poza brytyjskim podatnikiem...

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#1518.11.2015, 07:42

#13
Z tego co mi wiadomo, aby otrzymać CHB i CHTB na dzieci to konieczne jest zaświadczenie z Polski (lub swojego kraju), że nie pobiera się tam żadnych zasiłków na dzieci - bo nie można pobierać takich zasiłków w 2 krajach jednocześnie. Jeżeli ktoś nie ma takiego zaświadczenia (bo nie załatwił go w swoim kraju zanim tutaj przyjechał) to HMRC sam to sprawdza - wysyła zapytanie do danego kraju. Wtedy oczywiście przyznają benefity ale czas oczekiwania znacząco się wydłuża.

Arthur_L
1 298 3
Arthur_L 1 298 3
#1612.12.2015, 06:36

@Stirlitz, cóż to za mefistofeliczny plan!