W czwartek, 15 grudnia, w Leith Business Center w Edynburgu odbyła się trzecia edycja Wieczoru Kultury Polskiej. Część artystyczna spotkania składała się z prezentacji Galerii Autorskiej z Bydgoszczy.

Jej twórcy, Jan Kaja i Jacek Soliński, przygotowali dwie wystawy malarstwa zatytułowane: „ Dwa języki – cisza i milczenie” oraz „Dwa języki – szept i pogłos”. Szczególnym wydarzeniem wieczoru był monodram poetycki w opracowaniu i wykonaniu Mieczysława Franaszka pt. „Myśl jest przestrzenią dziwną”.
Widowisko słowno-muzyczne zostało ułożone z wierszy: Zbigniewa Herberta, Krzysztofa Kuczkowskiego, Czesława Miłosza, Kamila Cypriana Norwida, Tadeusza Różewicza, Wisławy Szymborskiej, Jana Twardowskiego i Karola Wojtyły. Wersję angielską przedstawił Neil Shaw.

Organizatorzy i artyści, aby włączyć się w akcję upamiętniania polskich pilotów walczących w barwach RAF-u podczas II wojny światowej, mieli przypiętą do klap marynarki biało-czerwoną szachownicę lotniczą. Impreza została przygotowana przez Salon Kultury Polskiej.
Wernisaż składał się z otwarcia dwóch wystaw malarstwa, na które złożyło się blisko 30 płócien. Obie ekspozycje stanowiły wybór obrazów z dorobku twórców, a w ich skład wchodziły przede wszystkim prace: Jana Kaji z cyklu „Ludzie aniołowie” i Jacka Solińskiego z cyklu „Opiekunowie czasu”.

Po części artystycznej odbyło się też spotkanie opłatkowe. W programie imprezy znalazły się również: degustacja wypieków polskiej cukierni The Pine Tree Bakery, poczęstunek potrawami świątecznymi przygotowany przez kawiarnię wegańską Holy Cow, prezentacja wytrawnej szkockiej whisky prowadzona przez naszego rodaka, a zarazem jednego z najlepszych na Higlandach specjalistów w tej dziedzinie – Łukasza Dynowiaka oraz akcent orientalny w postaci poczęstunku sushi przygotowanego przez restaurację White Sushi.

Serdeczny nastrój wieczoru udzielił sie wszystkim gościom, czyli przybyłym w liczbie 120 Polakom, Szkotom, Anglikom, Hiszpanom, Ukraińcom oraz Litwinom.

Komentarze 3
Cos slabo promowany byl tenevent, ale wydaje mi sie ze liczba meijsc byla dosc ograniczona...
Świetna impreza! Byłam już kolejny rok z rzędu i czekam na następną :)
Swoją drogą, to brakuje trochę takich miejsc w Edim, zwłaszcza przed świętami, gdzie by się mogli ludzie z Polski spotkać, gdzie można przyjsc bez żadnych zaproszeń czy bycia na liście vipów...
Zgłoś do moderacji