9 marca w konsulacie RP w Edynburgu zaprezentowano model pomnika generała Stanisława Maczka.

W prezentacji makiety pomnika brali udział m.in. Konsul Generalny Dariusz Adler oraz lady Fraser, wdowa po lordzie Fraser, który w 2013 roku zainicjował projekt postawienia pomnika. Nagła śmierć lorda w tym samym roku wstrzymała prace nad pomnikiem.
W 2015 roku, dzięki zaangażowaniu niekórych posłów do szkockiego parlamentu, projekt został wznowiony, a do życia powołano fundację General Stanisław Maczek Memorial Trust. Od tamtej pory przedstawiciele fundacji prowadzą zbiórkę na rzecz pomnika i należnego upamiętnienia polskiego generała.
Niezmiernie cieszę się, że udało nam sie uczynić kolejny krok w przygotowaniach do postawienia pomnika generała Maczka w Edynburgu. Była to niezmiernie istotna sprawa dla mojego męża, Petera Frasera, który w 1994 roku uczestniczył w uroczystościach pogrzebowych generała i wtedy dopiero dowiedział się o jego bohaterskich czynach. Peter uważał, że tak znamienita osobistość, której pomniki stoją na całym świecie, powinna zostać upamiętniona także w Szkocji. Uważał, że to wstyd, że pomnika Maczka nie ma w Edynburgu, gdzie generał spędził tyle lat swojego życia. Pomnik generała to coś, co jesteśmy mu winni za jego zasługi dla Szkocji
– mówiła podczas odsłonięcia makiety lady Fraser.
W uroczystości wziął także udział historyk i przyjaciel lorda Frasera, historyk Trevor Royle. W swojej książce o drugiej wojnie światowej w Szkocji, „Time of Tyrants”, Royle jeden z rodziałów poświęcił własnie polskim żołnierzom. Na spotkaniu w konsulacie mówił:
Całym sercem popieram ideę budowy pomnika generała Maczka w Edynburgu. Chciałbym, by pomnik powstał jako świadectwo wdzięczności Szkotów dla Polaków za pomoc w czasie drugiej drugiej wojny światowej. Uważam, że szczególnie stosownym miejscem na pomnik generała jest edynburski park The Meadows, gdzie generał lubił przesiadywać z żoną na ławeczce.

Autorem projektu pomnika jest polski rzeźbiarz Bronisław Krzysztof. Generał zostanie uwieczniony ubrany w mundur żołnierski, odpoczywając na swojej ulubionej ławce w parku Meadows w centrum Edynburga. Pomnik ma nawiązywać do bohaterskich czynów generała, ale też przypominać, że przez długie lata mieszkał on w stolicy Szkocji. Pomnik ma być wykonany z brązu, a postać generała będzie nieco większa niż w rzeczywistości.
Koszty postawienia pomnika są szacowane na ponad 100 tys. funtów. Do tej pory udało się zebrać ponad 25 tys. Z informacji przekazanych w konsulacie przez córkę lorda Frasera, Katie Fraser, wynika, że w zbiórce funduszy na pomnik bardzo ofiarni okazali się Polacy mieszkający w Szkocji, od których Trust otrzymał wiele wpłat. Zebrana suma jest jednak wciąż niewystarczająca.
Jestem jednak szczęśliwa, że dotarlismy do tego punktu i od dziś możemy kierować naszą kampanię do szerszej społeczności i rozpocząć publiczną zbiórkę wśród mieszkańców Szkocji. Uważam, że Szkoci nie uczcili jeszcze właściwie generała. Czas, aby teraz to naprawili
– podkreśliła żona zmarłego lorda, lady Fraser.
Komentarze 11
mogli by zainvestowac w modernizacji konsulatu a przedewwszystkim poczekalni a nie wrzucac pieniadze w jakis pomnik. Typowa komuna-pomnik, who cares?
Brak słów dla przedmówców
#2
Tekst warto przeczytać ze zrozumieniem. Jest wyraźnie napisane, że jest to szkocka inicjatywa, mająca upamiętnić gen. Stanisława Maczka. Pieniądze pochodzą ze składek społecznych. Ofiarodawcami są Polacy i Szkoci. A ci drudzy nie mają obowiązku remontować polskiego konsulatu, w tym poczekalni.
Aż się lepiej czuje. Mam również nadzieję, że odkurzono ten dywanik z Mościckim czy innym Kościuszkiem w konsulacie. Takim letkim PRLem zajeżdża ten konsulat, pomimo tego że Polski, i że 21 wiek.
Cieszta ze macie ten konsulat, a nie musita latac do polandi z kazda duperela. Polsky pacjent zawsze niezadowolony.
Btw, jak trzeba zrobic Busa z Maczkiem sluze pomoca.