Do góry

Social service próbował odebrać dzieci polskiej rodzinie

Sprawę rodziny Mroczkowskich opisała Rzeczpospolita. Małżeństwo wyjechało do Wielkiej Brytanii 11 lat temu. Tam urodziła im się dwójka dzieci – syn i córka.

Rodzina Mroczkowskich. Fot. Archiwum prywatne

W grudniu ubiegłego roku Wojciech Mroczkowski za uchem swojej 7-miesięcznej córki zauważył opuchliznę. Dwa dni później Agnieszka Mroczkowska pojechała z dziewczynką do szpitala. Tam dowiedziała się, że mała Bianka ma pękniętą czaszkę.

Wtedy nie do końca to zrozumiałam po angielsku. A już było późno i musiałam jechać po syna. Ale już nie chcieli mnie wypuścić. Potem dopiero się okazało, że lekarz i pielęgniarki wezwali social service oraz policję i chcieli mnie zatrzymać. Wezwali męża i zaczęli nas wszystkich przesłuchiwać: męża i mnie razem, potem nas osobno, potem syna, który miał tylko osiem lat. (…) Kazali w końcu podpisać nam taki formularz S20. Wydawało mi się, że to pokwitowanie, a to była zgoda na zrzeczenie się praw rodzicielskich

– opowiada Agnieszka Mroczkowska.

Zdaniem matki obrzęk za uchem córki mógł powstać na skutek upadku, gdyż dziewczynka zaczęła raczkować.

Pierwsza opinia lekarska mówiła, że obrzęk mógł być wynikiem uderzenia przez osobę trzecią. Lekarz, który wykonał badanie nie był jednak specjalistą. Sędzia zleciła więc dodatkową opinię radiologa. Miała być gotowa w lutym, a później okazało się, że w czerwcu. W tym czasie dzieci państwa Mroczkowskich przebywały w rodzinie zastępczej.

4,5 godziny z dziećmi

Sprawa została skierowana do sądu, który zgodnie z prawem miał pół roku na podjęcie decyzji. Mroczkowskim pozwolono na kontakt z dziećmi przez 4,5 godziny w tygodniu, ale pod pełną kontrolą opieki społecznej. Kontaktów nie mieli także dziadkowie, którzy przylecieli do Anglii 23 grudnia i złożyli wniosek do sądu o adopcję wnuków.

Ostatecznie dzieci przyleciały do Polski.

Wykorzystaliśmy pretekst. We wrześniu, zanim to się wszystko zaczęło, kupiliśmy dzieciom bilety do Polski, na ferie, w lutym. I na ostatniej rozprawie poprosiliśmy sąd o zgodę, by mogły z dziadkami wyjechać do Polski. Sędzia się zgodził

– mówi Rzeczpospolitej Agnieszka Mroczkowska.

W ostatnią sobotę przed feriami w Polsce odwieźliśmy dzieci i dziadków na lotnisko. (…) Mąż teraz pakuje nasz dobytek do worków, dom wystawia na sprzedaż, zwalnia się z pracy i nigdy już do Anglii nie wrócimy

– dodaje.

Mroczkowska, mimo odebranego paszportu, przyleciała do Polski na dowód osobisty.

W marcu sąd otrzymał opinie lekarskie, które nie potwierdzały podejrzeń o przemoc domową. Opieka społeczna zdecydowała się wycofać zarzuty.

Sędzia przeprosił nas za całą sprawę i przyznał, że padliśmy ofiarą nieudolnego systemu. (…) Dziś w kraju mogę o tym mówić. Wcześniej odradzano mi kontakty z prasą – tak mówili też nasi prawnicy. Utrudniłoby mi to odzyskanie dzieci. Zaszczuto nas. Ale chcę to opowiedzieć ludziom. Dla siebie, żeby to z siebie wyrzucić, i dla ludzi, ku przestrodze

– mówi Agnieszka Mroczkowska.

Materiał można przeczytać na stronie Rzeczpospolitej.

Katalog firm i organizacji Dodaj wpis

Komentarze 134

astroman
8 078
astroman 8 078
#109.05.2018, 09:23

Sie będzie działo ;).

taki_nick
497
taki_nick 497
#209.05.2018, 09:37

Nic sie nie bedzie dzialo.

System jest silniejszy od jednostki, chyba ze jest to wplywowa jednostka to i moze cos namiesza.

Cala sprawa zostanie lub juz zostala zamieciona pod dywan.

astroman
8 078
astroman 8 078
#309.05.2018, 09:53
krisgoch
25
#409.05.2018, 10:10

prawo angielskie jest chore jak i ten cały kraj na szczęście brexit zakończy kontakt z europą. po drugie nadal nie rozumię jak ojciec pozwolił na to by odebrano mu dziecko ja bym ich wybił co do jednego najwyżej nazwali by mnie terrorystą

marzmy1981
78 452
marzmy1981 78 452
#509.05.2018, 10:14

Nie ma nic zlego w odbieraniu dzieci patologicznym rodzinom. To dla nich jedyna szansa na normalne zycie. W tym przypadku wydaje sie ze dmuchano na zimne, ale reakcja byla prawidlowa. Lepiej byc nadwrazliwym niz pozwolic patologii zakatowac dziecko.

Scott_David
4 693
Scott_David 4 693
#609.05.2018, 10:39

Tak gdyby nie udało się wywieść dzieci NIGDY JUŻ BY ICH NIE ODZYSKALI! JUŻ BYŁY W ADOPCJI!

Scott_David
4 693
Scott_David 4 693
#709.05.2018, 10:41

#4 Nic bys nie zrobil kompletnie przy jakiejkolwiek próbie czegokolwiek wyládwabys w pierdlu przyjacielu.

Scott_David
4 693
Scott_David 4 693
#809.05.2018, 10:42

#5 Niestety nie wiesz o czym piszesz.

miszczu
264
miszczu 264
#909.05.2018, 10:43

A moi sasiedzi z gory - banda cpunow i trojka dzieci w domu. Sasiedzi z naprzeciwka - wielka hodowla ziola, ktora czulismy juz po wejsciu do klatki i dwojka dzieci w domu. Wczesniej naprzeciwko mielismy sasiadow, ktorzy zamykali swoje dzieci na balkonie, jak plakaly. Kilka godzin wycia i rykow. Nic oczywiscie z tym nie bylo zrobione. A tutaj polska rodzina, pracujaca, mieszkajaca w czystm i zadbanym domu, dzieci z wynikami w szkole, wiec trzeba zabrac dzieci do foster hoosa.

Nie ma to jak byc "Polish Scum"

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#1009.05.2018, 10:45

No coż, komenatrze pod artykułem o Danielku Pełce były zupełnie inne: tam jechano na urzedników, że dawali wiarę matce... i na system, że nie ochronił dziecka. Ta sprawa to pokłosie takich spraw - po prostu postanowili byc ostrożniejsi i nie dziwię sie, ,bo pękniecie czaszki to nie takie hop siup.

Pisałam już kiedyś - moje młodsze dziecko złamało sobie kości dwa razy w ciągu pół roku - za drugim razem miałam natychmiast wizytę HV (to było jeszcze przed sprawą Daniela i paru innych dzieci zmaltretowanych w domu - na szczescie dla mnie). Ale ta HV nas znała - chodzilismy do niej na wizyty, na spotkania do community centre, widziała jak jest i to na pewno pomogło. Wtedy - chociaz teraz mogło by byc i tak inaczej:(

Dlatego jak czytam, że matki się burzą na wizyty domowe i zamykaja drzwi przed HV, albo olewają nauke języka to sie tylko pukam w czoło. Kazdemu dziecku się może zdarzyc złamanie, kazde ma siniaki i skaleczenia, nie wiadomo kiedy będzie potrzebna znajomosc języka i wstawiennictwo kogoś kto nas zna...

AgataM.
25
AgataM. 25
#1109.05.2018, 10:54

#5 A gdzie w tym artykule mowa o patologii? lepiej dmuchac na zimne?. Normalna rodzina, ktora padla ofiara nadgorliwosci, znieczulicy i braku dowodow.

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#1209.05.2018, 10:56

Są gdzies jakies klasyfikacje kto jest normalny, a kto nie? Przyjeżdza do szpitala malutkie dziecko z peknięta czaszka - jak to sprawdzić? Po ubiorze? Wygladzie? Testy krwi na dragi i alkohol?

harrier
10 936
harrier 10 936
#1309.05.2018, 10:57

10

Tez przypomnialam sobie tragedie malego Daniela: oburzenie, takze polskich krewnych chlopca, ze brytyjskie 'sluzby' nie uratowaly go, ze wierzono matce glodzonego malca itp.

marzmy1981
78 452
marzmy1981 78 452
#1409.05.2018, 11:09

@13

dokladnie. patologia niekoniecznie oznacza zaszczanego cpuna czy recydywe z tatuazmi na twarzy. czasem tego nie widac na 1 rzut oka. lepiej sprawdzic czy wszystko gra niz miec dziecko na sumieniu

miszczu
264
miszczu 264
#1509.05.2018, 11:14

Jest roznica pomiedzy sprawdzic, czy wszystko gra i zabrac odrazu dzieci.

Nie wiem czemu w dalszym ciagu nie mozecie zrozumiec, ze coucile maja nalozone wytyczne od ilosci adopci i porwan dzieci i jak zrealizuja norme, to otrzymuja bonusy.

Tak samo, jak w niemczech. Chodzi o jeden wielki prywatny biznes zarzadzany i posiadany przez bylych pracownikow opieki spolecznej.

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#1609.05.2018, 11:17

Może opisz proces sprawdzania czy wszystko gra w obecnosci dziecka na co trzeba zwracac uwagę, po czym poznac, ze nie gra, co w tym czasie z dzieckiem?

I jakies potwierdzenie, ze council nakazuje porywac dzieci dla pieniędzy?

miszczu
264
miszczu 264
#1709.05.2018, 11:19

Podajecie caly czas przyklad jednego dziecka, ktore zmarlo przez zaniedbanie, a pomijacie tysiace rodzin, ktore uciekly do Irlandii, zeby im nie zabrano dzieci. Pomijacie setki polskich (i nie tylko) rodzin, ktorym odbierano dzieci z bzdurnych powodow. Setki artykulow bylo w kazdej prasie (polskiej, hiszpanskiej, portugalskiej, litwinskiej...), a tu tylko Daniel to, Daniel tamto.

Nie rozumiem

miszczu
264
miszczu 264
#1809.05.2018, 11:22

OK Kijevna

Ja nie mam dzieci, nie planuje i nie lubie, a widze takie rzeczy.

Przeszukaj sobie internet "forced adoptions", setki filmikow na youtube, setki artykulow, tysiace przypadkow.

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#1909.05.2018, 11:22

Nie, nie jeden, w tym czasie były jeszczedwa przypadki, o których pamietam - baby P. i jeszcze jedno, nie pomne imienia. I pewnie inne, o których nie było głosno w prasie. Natomiast te setki i tysiace to tez sa w dziale mitów i legend - chyba, że masz dane?

harrier
10 936
harrier 10 936
#2009.05.2018, 11:24

'pomijacie tysiace rodzin, ktore uciekly do Irlandii, zeby im nie zabrano dzieci'?

Jak 'do Irlandii'? Toz z deszczu pod rynne! Czytales artykul?

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#2109.05.2018, 11:24

Ale może mi wytlumacz dlaczego ja nie musiałam uciekac? Dzieciak połamany, posiniaczony, ale niegłupi, ładny, niebieskooki i blond, nie z patoli - tylko porywac i oddawac do adopcji. Miałam fuksa?

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#2209.05.2018, 11:25

Pokopało mu się pewnie z Hiszpanią;) Irlandia, Hiszpania... cos jak Poland i Holland... prawie;) Oraz dziesiątki i tysiące - też mała róznica;)

harrier
10 936
harrier 10 936
#2309.05.2018, 11:27

'w tym czasie były jeszczedwa przypadki, o których pamietam'

Kijevna, w kolko to sie dzieje. Ostatnio: trzesienie malutka dziewczynka, bo nie chciala przestac plakac, no to boyfriend-zolnierz trzasl ze zlosci malenstwem. Z tragicznm skutkiem.

Wciaz trafiam na takie ponure wiadomosci.

miszczu
264
miszczu 264
#2409.05.2018, 11:28

Odlaczam sie, szkoda mojego czasu na trola.

Masz google, to szukaj tych artykulow.

Masz czas na trolowanie na emito, to znajdz tez czas na poczytanie artykulow.

A Irlandia (poludniowa)...

obudz sie.

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#2509.05.2018, 11:31

Masz mózg to pomysl... co by zrobiły ss, gdyby im tyle ludzi spieprzyło z dziecmi za grancę? Prewencyjnie, żeby nie uciekli... a ty twierdzisz, że uciekają tysiącami, a głupie ss nie potrafi temu zapobiec... uhmm... faktycznie szkoda czasu.

bies
388
bies 388
#2609.05.2018, 11:34

no i mial racje oczywiscie astroman piszac w poscie numero uno

"sie bedzie dzialo" ... no i sie dzieje i wcale nikt zdziwiony zapewne nie jest ktore yntelygentne najbardziej wystepujo se w glownej roli ; )

Infidel
14 242
Infidel 14 242
#2709.05.2018, 12:25

z drugiej strony jak mocno to dziecko musialo przygwizdac o podloge, zeby peknac czaske.

Profil nieaktywny
jozek.
#2809.05.2018, 17:55

To moze i ja napisze dwa slowa.Widze tutaj ogromne naduzycia ten skorumpowanej instytucji.Widze wiele niescislosci ze strony skorumpowanych urzednikow.

Jezeli rodzice,w tym przypadku matka dziecka nie rozumieli dokladnie co do nich mowia to dlaczego nie sciagneli tlumacza,rodzice mieli do tego prawo,a urzednicy obowiazek.Nie bylo to dla urzednika,ow zastanawiajace to ze tak szybko chca podpisac papier,ktory im podsuneli do podpisania.

Druga sprawa,byli zastraszeni przez urzednikow,Dlaczego rodzicom odmawiano kontaktu z mediami?straszono ich ze to moze tylko pogorszyc sprawe?Czyzby sie obawiali ze dziennikarze ,media naglosnia sprawe,i wyjdzie sprawa skorumpowanych urzednikow do publicznosci.Pare osob z urzedu moze by w koncu odpowiedzialo za swoje haniebne czyny.

Na miejscu rodzicow jak juz sprawe umorzyli kontaktuje sie z mediami na tyle na ile mam mozliwosc,naswietlam sprawe gdzie tylko sie da,nie mam na mysli UK,tylko cala europe,Wynajmuje prawnika,podejrzewam ze jest do wygrania co najmniej pare tys,funtow.Nawet mysle ze takie Digby Brown wyciaglo by ladnych pare tys.funtow.

A po urzednikach z tej skorumpowanej instytucji tylko by smrod pozostal na cala Europe,i nie tylko.

miszczu
264
miszczu 264
#2909.05.2018, 18:02

Brawo Jozek!!!

Brawo

W koncu ktos zauwazyl, ze rodzice maja zakaz kontaktu z mediami i opisywania sprawy komukolwiek. W koncu ktos zauwazyl, ze rodzice maja do wyboru: albo podpisac papier, ze oddaja dzieci do SS zrzekajac sie praw rodzicielskich i maja mozliwosc kontaktu z nimi raz na jakis czas, albo dzieci zostana zabrane im bez podpisania papieru i sprawa rozstrzygnieta bedzie w sadzie (i do tamtej pory zero kontaktu).

Nie zapomnijmy dodac, ze spotkania sa nadzorowane, rozmowy moga sie odbywac tylko po angielsku, a ile (szczerze mowiac) dzieci, lub ich polskich rodzicow woli jezyk angielski od ojczystego. No i te papiery do podpisania po angielsku bez tlumacza.

Sepy, sepy, sepy.

Kasa, bonus, i Cameron dajacy bonusy councilom za adopcje

Profil nieaktywny
jozek.
#3009.05.2018, 18:14

miszczu,ta sprawa smierdzi przestepstwem na kilometr.Tak jak mowie.Jest do wygrania co najmniej kilka tysiecy funtow.

Mam nadzieje ze rodzice tej dziewczynki tak tego nie zostawia.

Jestem z nimi calym sercem.

Mam nadzieje ze wiedza o tym artykule ,a pewnie wiedza bo wydaje mi sie ze musieli wyrazic zgoda na zamieszczenie takiego artykulu,a tym bardziej wizerunku zdjec calej ich rodziny.

I mam nadzieje ze kilku forumowiczow ich do tego przekona.

Ciesze sie ze juz naglosnili sprawe w Polsce,i chociazby na takim emito.

Profil nieaktywny
izabelinda35
#3109.05.2018, 18:33

Bez powodu i absolutnie bez zadnych przeslanek naprawde nic sie nie dzieje.

Nie wiem, ile z Was mialo osobiscie do czynienia z rodzinami, w ktorych interweniuje ss.

Gdybyscie poznaly kilka, kilkanascie czy kilkadziesiat takich rodzin, to szybko mozna sie zorientowac, ze niestety nie ma wsrod nich rodzin, gdzie w granicach rozsadku mozna miec na 100% pewnosc, ze dziecko jest w domu bezpieczne.

Albo ojciec pije, a jak wypije to bije matke dziecka, albo rozwala meble o sciany, albo matka ma powazne zaburzenia kognitywne, a ojciec 'chwilowo' odsiaduje na koszt krolowej, albo dziecko trafia z dziwnymi obrazeniami na pogotowie, przywiezione przez nie calkiem trzezwych rodzicow, ktorzy w ogole nie pamietaja jak sobie dziecko guza nabilo, albo dziecko podkrada regularnie w szkole innym dzieciom lunch, i przylapane mowi, ze jest glodne, bo jak wychodzilo do szkoly rano to mama spala, a w lodowce nic nie bylo.

Infidel
14 242
Infidel 14 242
#3209.05.2018, 18:43

Ja wychodze z zalozenia, ze ktos chcial dobrze a jak dealukesz z patologia to sie uodparniasz na pewne rzeczy i lateo wpasc w rutyne. Siniak, stempel, policja, podpisa, adopcja, nastepny.

Poza tym dochodzi brak kompetencji niestety, wiele urzedownobleganych przez kolesiostwo...ktos chcial tuszowac.

Byle nie odszkodowanie, bo to nie urzednik zaplaci tylko my wszyscy a oni beda bezkarni.

miszczu
264
miszczu 264
#3309.05.2018, 18:47

Kazde z nas rozumie, ze w niektorych rodzinach jest naprawde nieciekawie, ale...

Z jakiej racji im zabrali dzieci bez dochodzenia, a my widzimy 3 latki biegajace w koszulkach na bosaka w srodku zimy po ulicach. Pijane 12sto latki i kradnace 10 latki ze sklepow. Dlaczego 9 na 10 sklepow w edim ma wywieszke "Only one school child at the time" i nic nie jest z tym robione, a jak polska matka dobrze odzywia swe dzieci, to SS je porywa, bo dziecko jest "za grube", albo innej chcieli odebrac dziecko, bo miala kasze manna kupiona w polskim sklepie i nie mialo brytyjskiej naklejki. Wspomnialem wczesniej, ze mialem dwoch patologicznych sasiadow, dealerow i hodowcow, producentow i dystrybutorow. Non - stop melina na klatce, proby wlaman, psy co kilka dni do nich przyjezdzaly, a dzieciaki nadal w domu z rodzicami.

Profil nieaktywny
jozek.
#3409.05.2018, 18:50

Infidel urzednik powinien zaplacic w ten sposob ze wylatuje z pracy na zbity pysk,z zakazam pracy w jakimkolwiek urzedzie.Bez odprawki.

miszczu
264
miszczu 264
#3509.05.2018, 18:51

Dlaczego, jezeli chodzi o polakow, to wystarczy donos ze strony nauczyciela, czy sasiada i juz SS wali do drzwi z policja (w anglii, nie wiem, jak jest w szkocji - nie spotkalem sie z takim czyms).

Nie wiem, czy pamietacie, jak bylo glosno o tym, ze akcje charytatywne w anglii podawaly do coucila dane osob, ktore potrzebowaly pomocy. Council podawal je do policji, policja kontaktowala sie z Home Office, a pozniej juz sami mozecie sobie wyobrazic co sie dzialo.

miszczu
264
miszczu 264
#3609.05.2018, 18:53

Jozek, tam nie bedzie tysiecy, tam beda 10tki, jak nie setki z odszkodowania.

Ale w sumie jak biedni polacy jadacy na minimum wage moga miec na prawnikow bez niczyjej pomocy. Polski urzad sie nie wstawi, wiec sobie tak wszyscy z nami jada jak ze smieciami. Zauwaz, ze z niemcami, holendrami, francuzami tak nie postepuja. Z polakami, slowakami, czechami, litwinami, portugalczykami juz tak. Zero wsparcia od panstwa, biedni ludzie, wiec maja pole do popisu.

Infidel
14 242
Infidel 14 242
#3709.05.2018, 18:54

Wystarczy tez ze GP powiadomi policje, oni tez prowadza ci 'kartoteke'.

Dlaczego? Bo niestety bylo sporo przypadkow wsrod "naszych" sam znam jedna rodzine dosc patologiczna do ktorej policja wiele razy juz zagladala ale o dziwo nikt im dzieci nie zabral, choc w/g powinni. Wiec nie wiem jak to dziala...

Infidel
14 242
Infidel 14 242
#3809.05.2018, 18:54

Infidel urzednik powinien zaplacic w ten sposob ze wylatuje z pracy na zbity pysk,z zakazam pracy w jakimkolwiek urzedzie.Bez odprawki.

Dokladnie o rym myslalem.

miszczu
264
miszczu 264
#3909.05.2018, 18:57

Infidel

Wydaje mi sie, ze w szkocji to troche inaczej dziala niz w anglii.

Spojrz, ze wszystkie te przypadki opisywane na necie sa z anglii. Ze szkocji artykulu jeszcze nie widzialem, a tez spotkalem sie z roznymi przypadkami.

Nigdy z fizyczna przemoca, ale darcie mordy u polskich ojcow w UK, to chyba standard.

Profil nieaktywny
jozek.
#4009.05.2018, 18:57

I tak sobie mysle na jaka skale ci urzednicy dzialali w handlu dziecmi(przepraszam,ale inaczej tego nazwac nie mozna)skoro juz byli tacy pewni ze nawet nie przestrzegali zasad pracy.Dla nich tylko sie liczyl podpisany papier do adopcji,i tak jak infidel wspomnial nastepny do podpisania.To jest straszne.

miszczu
264
miszczu 264
#4109.05.2018, 19:00

To jest biznes.

Byly pracownik niemieckiej opieki spolecznej opisal kiedys caly proceder.

Chodzi glownie o pieniadze, dodal rowniez, ze dzieci i rodzice z bylego komunistycznego bloku sa dla nich ulubionym i najlatwiejszym celem ze wzgledu na panujaca w ich domach biede i brak wsparcia ze strony panstwa.

Infidel
14 242
Infidel 14 242
#4209.05.2018, 19:00

Missczu ten przypadek co mowie, ro wlasnie Anglia...

miszczu
264
miszczu 264
#4309.05.2018, 19:03

WOW,

Widac jednak system zawodzi w kazdym kierunku.

OK, ja sie odlaczam, miejmy nadzieje, ze ich rodzina ogarnie swe zycie do kupy i ze takich przypadkow bedzie coraz mniej.

Pozdrawiam wszystkich.

Profil nieaktywny
jozek.
#4409.05.2018, 19:07

36 miszczu.

Tak miszczu,wiem o tym.Dlatego napisalem najmniej.Taka jaka kolwiek P.z digby brown tyle wyciagnie.

41 dokladnie.Kiedys poleca za to tegie haniebne glowy.I z tego co widze to juz nie tak dlugo.Moze pare lat,

annx90
1 058
annx90 1 058
#4509.05.2018, 19:15

#5

Wychodzi na to, ze moje dziecko bedzie biegalo na dworze i nieszczesliwie sie wywali nabijajac sobie siniaka na kolanie i mam teraz sie bac bo ktos sobie przez to pomysli, ze ja maltretuje moje dziecko i mam byc zadowolona bo dmuchaja na zimne. No dzieki. To chory system. Z daleko mozna rozpoznac patologie. Niby chcieli dobrze ale juz dzieci maja zle wspomnienie i stres bo byly odebrane rodzicom. Czyli to bylo wporzadku? A wez to chory kraj.

iwo
7 761
iwo 7 761
#4609.05.2018, 19:17

miszczu... mialam sie dopisac ale przeskanowalam twoje wpisy.. i juz mi przeszla ochota na dyskusje na emito..

miszczu
264
miszczu 264
#4709.05.2018, 19:30

Zawsze do uslug.

Profil nieaktywny
jozek.
#4809.05.2018, 19:34

No chory kraj ann,niestety.Ludzie dopiero sie przekonuja ze chory jak doswiadczaja incydenty na sobie.

Infidel
14 242
Infidel 14 242
#4909.05.2018, 19:40

Kolezanka kiedys miala opierdol od GP bo poszla z dzieciakiem do lekarza bo zle sie czul, dzieciak ogolnie diabel, ciezko im go upilnowac, ciagle sie wspina, nogi posiniaczone....

Lekarz przy niej sie pyta czy go rodzice bija...jak probowala sie odezwac to sie wydarl na nia, zeby nie odpowiadala za niego, potem jeszcze pare innych pytan zadawal mlodemu, ale pomysl jakby mlody dla jaj zazartowal, ze obrywa, slyszalem o takich przypadkach :)

Profil nieaktywny
jozek.
#5009.05.2018, 19:47

Kiedys infidel byl podobny przypadek opisany tutaj na forum.

Dziecko w wieku szkolnym,dziewczynka byla zla o cos tam na wlasnego ojca,i sklamala ze ojciec uderzyl ja paskiem od spodni.Dokladnych szczegolow nie pamietam bo to bylo dosyc dawno.Tez byl przesluchiwany.Pozniej szukal pomocy na forum na emito.I nie wiem jak to sie dla niego skonczylo.

miszczu
264
miszczu 264
#5109.05.2018, 19:48

Infidel

Ja bylem aktywny bardzo w sportach od 11 do 21 roku zycia. Tennis, sztuki walki, koszykowka, reczna, siatkowka i plywanie. Jeszcze dla zabawy jazda na rowerze, ale to chyba kzdy dzieciak. Nie bylo dnia, zebym nie mial strupow, siniakow na pol nogi, podpitych oczu itp. Nos polamany kilka razy, powybijane wszystkie palce, uszkodzone nadgarstki, juz nie wspomne o zdartych do kosci pompkach na piesciach.

Kazdy chlopiec ma siniaki, dlatego mnie to tak bulwersuje, ze tutaj automatycznie jestes patologicznym rodzicem, bo dziecko ma pasje i energie do zabawy.

miszczu
264
miszczu 264
#5209.05.2018, 19:51

Jozek

Byla sytuacja podobna w Anglii, jak dzieciaki zgadaly sie na rodzicow, bo czegos im nie chcieli (chyba) kupic i zadzwonili na policje i sklamali, ze ich rodzice bija i zaniedbuja. Oczywiscie przyznali sie do klamstwa, ale rodzice ich nie odzyskali. W sumie nie wiem, jak to sie skonczylo. Wiem jedynie, ze walka trwala kilka lat, a dzieciaki siedzialy w systemie, chcieli wrocic do domu, ale im nie pozwolono.

miszczu
264
miszczu 264
#5309.05.2018, 19:53

Wrzuce link, wiem, dlugi filmik i wiem - te wrzucanie linkow. Obejrzalem go od dechy do dechy. Zobaczcie jak dziecko blaga o pozostanie w domu

asbo
12 558 1
asbo 12 558 1
#5409.05.2018, 19:56

"Wychodzi na to, ze moje dziecko bedzie biegalo na dworze i nieszczesliwie sie wywali nabijajac sobie siniaka na kolanie i mam teraz sie bac bo ktos sobie przez to pomysli, ze ja maltretuje moje dziecko i mam byc zadowolona bo dmuchaja na zimne."

jesli ma kilka miesiecy i peknieta czaszke - to tak, mozesz sie bac, ze cie wezma pod lupe

"Z daleko mozna rozpoznac patologie"

malo wiesz

Infidel
14 242
Infidel 14 242
#5509.05.2018, 19:57

No niby tak, ja tez w kategorii obrazen nie proznowalem i mialem podobne pytanie od ordynatora jak bylem w szpitalu za mlodu...

Kwestia napewno paru kretynow co wyrobili opinie i reszta ma przechlapane, nie twierdze, ze wszyscy nie winni, bo sam za duzo widzialem by tak twierdzic.

Mam tylko nadzieje, ze sie wszsytkjo dla nich dobrze rozwiaze.

Jozek #50

No wlasnie, ogolnie tutaj nie ma domniemania niewinnosci, jest domniemanie winy. Nawet jak sie wybronisz w procesie to w papierach zostaje wszystko.

Profil nieaktywny
jozek.
#5609.05.2018, 19:58

Cos mi tutaj nie pasuje,Niby ss robi sprawe rodzicowi dziecka jesli cos im nie pasuje.a mnie sam prawnik rodzinny powiedzial ze dzieci maja miec prawo siniaki na ciele,bo sa tylko dziecmi.

Czyli te dziwne,niezrozumiale przypadki to sa sprawy od tych skorumpowanych urzednikow?Jesli tak to wychodzi na to ze tych skorumpowanych urzednikow jest duzy procent wsrod poprawnie wykonujacych swoja prace.

I to by tlumaczylo dlaczego ci urzednicy chcieli zeby rodzice podpisali papier jak najszybciej,bo sprawa by poszla za daleko i pozniej by to bylo niemozliwe,i handel,pieniadze z korupcji by przepadly.

Infidel
14 242
Infidel 14 242
#5709.05.2018, 20:00

#54, tu znam tez przypadek laski co spada ze schodow dosc czesto, z tego co sie orientuje to teraz odchodzi od meza, ale jakby spojrzec z daleka to pewnie normlani" alkohol nie wmieszany w to.

Ech masakra i tyle.

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#5809.05.2018, 20:14

U mnie akurat córka miewa więcej siniaków niż syn, bo i mniej ostrozna i delikatniejsza ma skórę. I ciągle poobijana...

Ale pytalam juz wyzej - może mi odpowiecie jakim cudem mi jej nie odebrano po drugim zlamaniu (a potem było i trzecie i juz nikogo to nie interesowalo?!).

Wymyslacie bzdurne teorie zamiast sie dowiedziec jak to działa, jakie sa procedury. Nie zwróciliscie tez uwagi, że ojciec zauwazyl obrzek, a do szpitala pojechali po dwóch dniach... taki mały szczególik, być może istotny. Jak pisalam - matce Daniela Pełki też kazdy dawał wiarę, bo wymyslala rózne rzeczy...

No, ale wy to zawsze wiecie najlepiej której kobiecie wierzyc, a której nie;)

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#5909.05.2018, 20:16

józek sa siniaki siniaki - zależy gdzie i od czego, peknięta czaszka, czy kości to inna sprawa...

Profil nieaktywny
jozek.
#6009.05.2018, 20:23

kijevna pisalem to pare razy,sprzeczalem sie z kama7979,(pewnie ja pamietasz)ze zdecydowanie ss dali ciala.Tam gdzie ss mialo powazne powody zeby zabrac dziecko od matki i konkubenta,tego nie zrobili,tylko zostawili dziecko matce na meke i pewna smierc.

Jakis czas temu wyszlo na moje.Duzo,duzo pozniej wyszedl artykul na temat Danielka Pelki ze jednak urzednicy nie dopilnowali swoich obowiazkow..Ty pewnie masz inne zdanie ale prawda jest inna.SS jest winna smierci chlopca,Nie wiem czy jednak poniosl ktos za to konsekwencje czy nie.Nie pamietam.

marzmy1981
78 452
marzmy1981 78 452
#6109.05.2018, 20:25

smierci chlopca sa winni przede wszystkim ich rodzice.

Profil nieaktywny
jozek.
#6209.05.2018, 20:29

Tomek,zdecydowanie tak.Nie rodzice tylko wlasna matka chlopca i konkubent.Ale ten chlopiec by zyl jak by ss dopilnowal swoich obowiazkow.

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#6309.05.2018, 20:30

No nie dopilnowali - przecież o tym piszę i było jechane na nich, ze czemu dziecko nie zabrane od matki. Parę lat (i za duzo zakatowanych w domach dzieci) później ss odbiera rodzicom niemowlaka z peknięta czaszką prosto ze szpitala - dziwisz sie? Wiesz jaką głowe ma takie dziecko? Ma jeszcze nie pozrastane szwy pomiedzy płatami czaszki - nie jest łatwo to uszkodzić. Wyjątkowo nieszczęsliwie musiało sie uderzyć, że coś tam pękło.

Profil nieaktywny
jozek.
#6409.05.2018, 20:35

59 kijevna.Tak kijevna,sa siniaki i siniaki.Ale w przypadku siniakow,czy nawet peknietej czaszki ss mani nie maja prawa wymuszac na mnie podpisu ze przyznaje sie do winy.Sa pewne procedury,ale do tych procedur nie mozna dopuscic bo z handlu dzieckem nici.

I tylko tym sie sugeruje w tym przypadku,ze urzednicy chcieli zeby papier byl jak najszybciej podpisany,nie mozna bylo dopuscic sprawy zgodnie z regulaminem.Moim skromnym zdaniem urzednicy ss powinni nagrywac kazda sprawe,i to by ograniczylo w jakims stopniu handel dziecmi.

harrier
10 936
harrier 10 936
#6509.05.2018, 20:39

Jozek, przestan bredzic o handlu dziecmi, bo mi slabo.

Zebrza o 'foster parents', koszty niesamowite niewydolnosci rodzi cielskiej ponosza, a Ty o jakims handlu...

Jak sie rodzice boja, ze im tu w UK chca dzieci porwac, to czemu nie uciekaja ze skarbami do Polski? Funty milsze od dzieciatek?

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#6609.05.2018, 20:39

Podpisali sie zrzeczenia praw, a nie przyznania się do jakiejs winy...

Profil nieaktywny
jozek.
#6709.05.2018, 20:42

63 kijevna.Zgadzam sie kijevna z toba,dobrze ze szpital wezwal ss.Takie instytucje musza dmuchac na zimne.I wszystko bylo w porzadku do momentu wymuszenia przyznania sie do winy przez podpisanie tego dokumentu,malo tego,zastraszenia rodzicow ze lepiej dla nich bedzie jak nie beda kontaktowali sie z zadnymi mediami.Super by bylo jak by przeprowadzili sprawe zgodnie z procedurami.Niestety tak sie nie stalo.

Profil nieaktywny
jozek.
#6809.05.2018, 20:44

harrier przepraszam cie,ale taka jest prawda.I zapewne predzej czy pozniej ukaze sie o tym artykul,bo coraz wiecej takich przypadkow.

Profil nieaktywny
jozek.
#6909.05.2018, 20:50

kijevna to na jedno wychodzi.Po co niby rodzice mieli by podpisywac ze zrzekaja sie praw rodzicielskich?Skoro nawet jesli rodzice uderzyli by to dziecko to i tak by dowiedli ze dziecko bylo bite,a w tej sytuacji ss odebralo by prawa tym rodzicom automatycznie.

Ale nie mozna bylo do tego dopuscic.

I tylko tym jestem przekonany ze dziecko bylo przygotowane do adopcji.Dzieki Bogu sad wyrazil zgode ze dziecko mozna wywiesc do Polski,bo inaczej nie uslyszelibysmy tego procederu.

Aile jest takich przypadkow gdzie rodzice tego nie naglasniaja?

miszczu
264
miszczu 264
#7009.05.2018, 20:54

Setki mistrzu, setki. Nie moga naglosnic, bo stana wtedy przed sadem. Nie wiem jaka jest procedura, ale napewno nieprzyjazna poszkodowanym.

Kijevna, fakt, pekniecie czaszki, ciezka sprawa i dobrze, ze wszczeli postepowanie w szpitalu, ale korzystanie z nieumiejetnosci jezykowych rodzicow tego dziecka i zmuszenie ich do podpisania papierow bylo naruszeniem ich praw. Zobacz jak dzieci zostaly poszkodowane poprzez cala ta sytuacje, bo ktos z SS chcial sie wykazac skutecznoscia.

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#7109.05.2018, 21:06

Jesli nie rozumiesz tego co masz podpisac to mówisz: stop, wzywam prawnika i dzwonisz po prawnika. Tak sytuacje przedstawiła rodzina, natomiast nie raz już rożne bajki były przez rodziców opowiadane.

Czy ktoś z ss chciał się wykazac skutecznoscia, czy zapobiec nastepnej tragedii tego nie wiesz.

Profil nieaktywny
jozek.
#7209.05.2018, 21:15

Kijevna zauwaz ze czlowiek calkiem inaczej reaguje kiedy jest w stresie,martwi sie,groza mu konsekwencje prawne,a tym bardziej spieszyla sie zeby odebrac syna,ma problemy,Ona zaufala tym ludziom,a oni to wykorzystali to na swoj sposob.

Zaloze sie ze jak by bylo z przyjaciolka,pijac na spokojnie kawe,rozmawiajac,smiejac sie.Zapewne tak samo by powiedziala jak ty, wpis powyzej..Ja bym tak zrobila.

A kiedy sie znalazla w takiej sytuacji to jednak tak nie zrobila.Nie pomyslala trzezwo.stres i strach o dzieci jej myslenie.

Profil nieaktywny
jozek.
#7309.05.2018, 21:17

stres i strach o dzieci odebral jej poprawne myslenie.

miszczu
264
miszczu 264
#7409.05.2018, 21:22

Nie wspomiajac juz o tych "Intimidation techniques", jak grupa nad toba stoja i staraja sie ciebie wprowadzic w taki stan, zeby wyprowadzic ciebie z rownowagi. Zestresowana byla, nie wiedziala co sie dzieje, tak jak mowisz, zaufala i sie skonczylo na artykule w rzeczpospolita i rozbitej rodzinie.

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#7509.05.2018, 21:22

dobrze, że wszysy wiecie jak bylo, kto co zawalił i kto jest winny:)

miszczu
264
miszczu 264
#7609.05.2018, 21:29

Zadne z nas nie wie, dobrze jednak, ze rodzina jest juz w komplecie.

Profil nieaktywny
jozek.
#7709.05.2018, 21:33

kijevna,wytlumacz mi na taki chlopski rozum w jakim celu rodzice musieli podpisac papier o zrzeczeniu sie praw rodzicielskich?do czego ss byl potrzebny ten podpis?Czyzby to juz bylo z gory ustalone ze odbieramy prawa rodzicielskie rodzicom?No na to wyglada.A gdzie jakies dochodzenie,monitorowanie sytuacji,raport obdukcji?Tak pozbawic rodzica praw rodzicielskich bez zadnego dowodu.?O stresie rodzicow i dziecka juz nie wspomne.Czy ty uwazasz ze to jest prawidlowe postepowanie ss?Wytlumacz mi to,bo na zadne sposoby nie moge tego sobie wyobrazic.

No przeciez jak by podpisala swiadomie ten papier to wiadomo co by bylo,podpisala by na siebie wyrok.Podpisala nieswiadomie(gdzie jeszcze miala pretekst do jakiesj tam obrony przed sadem) i mamy obraz sytuacji jak to sie skonczylo,

Na szczescie sad postapil prawidlowo i skonczylo sie pomyslnie dla rodzicow.A co jesli sedzia by tez byl umoczony w ten proceder?Ano to ze rodzice juz prawdopodobnie nie odzyskali by dzieci.

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#7809.05.2018, 21:39

jozek, tak samo znam ich procedury jak i Ty, czyli prawie wcale, z tym, że Ty podejrzewasz, że chciei sprzedać dzieci, a ja, ze może jakis nadwrazliwy urzednik nie chcial powielic jakiegos swojego wczesniejszego błedu.

MOŻE!

Natomiast sama mam doświadczenia takie jakie mam, dlatego sie dziwię tym waszym twierdzeniom o tysiącach dzieci przehandowanych... co nie ma nigdzie potwierdzenia.

Profil nieaktywny
jozek.
#7909.05.2018, 21:40

74 miszczu,dokladnie,

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#8009.05.2018, 21:42

I jakoś w tym temacie nie ma nic, że baba może kłamala, żeby zostac celebrytką... hmmm. ciekawe czemu;););)

Profil nieaktywny
jozek.
#8109.05.2018, 21:49

kijevna ty myslisz ze jak by tak sobie naklamala w mediach to nie poniosla by za to odpowiedzialnosci?Ty myslisz ze ona nie pomyslala o tym.?

To tak jak w przypadku Magdy Zuk.Prokuratura z Polski prowadzaca sprawe Magdy dostala raport z Egiptu,a przed nablizsza rodzina Magdy zatajaja prawde,oni nic nie dostali.

Sokole
10 855
Sokole 10 855
#8209.05.2018, 21:49

nie wywoluj wilka z lasu

Profil nieaktywny
jozek.
#8309.05.2018, 21:52
Profil nieaktywny
jozek.
#8409.05.2018, 21:54

sorki.Zly link.

Prosze kijevna.Specjalnie dla ciebie.http://www.emito.net/spolecznosc/miasta/edynburg/policja_i_quot_social_workers_quot_po_donosie_2241748

krisgoch
25
#8609.05.2018, 22:03

scot david otóż wiem o czym piszę je dziecku krzywdy bym nie zrobił i oni pewnie też nie / tzn ta rodzina/ to musiał być wypadek po drugie jak ci mówie że by mi nie odebrali to uwierz mi że nie dali by rady to jest moje dziecko a nie ich i nic im do mojego dziecka chyba że im zycie z brzydło oni nawet broni nie noszą za to ja posiadam i w obronie nie zawahał bym się użyć powtarzam w obronie.

Profil nieaktywny
jozek.
#8709.05.2018, 22:08

Nie no kris.Teraz to polecialec.A ja cie zapewniam ze jak bys tak zrobil to przez dlugi czas nie mial bys ani kontaktu z dzieckiem,a z rodzina bys mieszkal na odleglosc.Ale wiem,jestes jeszcze mlody i tak ci sie tylko wydaje.

Mozna sobie poradzic z urzednikami w inny sposob,tutaj miszczu dobrze pisze jak.

miszczu
264
miszczu 264
#8809.05.2018, 22:12

miszczu pisal to w innym watku (odnosnie siusiania do sasiada ogrodka)

miszczu
264
miszczu 264
#8909.05.2018, 22:19

Kris,

najlepsza bronia jest pelne opanowanie. Jezeli dasz im sie wyprowadzic z rownowagi i zauwaza, ze stajesz sie emocjonalny, to stajesz sie ich zabawka. Zobacz jak te chude psy, albo male dziewczynki, co pracuja dla policji wkladaja dlonie w otwory na rece w kamizelce, zeby zrobic wrazenie wiekszej, bardzie postawnej osoby. Im chodzi o to, zeby ciebie wyprowadzic z rownowagi i zestresowac, zebys popelnil blad, bo oni sa grupa, a ty jednostka. Chca, zebys popelnil blad w mowie, w ruchach, gestykulacji. Nigdy nie daj sie sprowokowac, bo wtedy moga tobie dolepic zaklucanie porzadku, albo utrudnianie aresztowania. Oni musza miec podstawe do podjecia dzialan, w przeciwnym wypadku mozesz ich pozwac o nielegalne zatrzymanie, czy aresztowanie.

Opanuj sie chlopaku z ta przemoca, to nie pierwszy twoj taki komentarz.

Profil nieaktywny
jozek.
#9009.05.2018, 22:24

Miszczu ty jestes jakims psychologiem,czy jakis taki podobny kierunek?bo wiesz jak psychika dziala.

Profil nieaktywny
raffaele2
#9109.05.2018, 22:31

Niestety ale takich kwiatow jest wiecej.

Profil nieaktywny
raffaele2
#9209.05.2018, 22:32

Ale bardziej bym sie obawial o dzieci mieszkajac w niemczech albo norwegii niz w angli.

miszczu
264
miszczu 264
#9309.05.2018, 22:33

Nie nie. Znam poprostu takie taktyki, wspomnialem wczesniej, ze trenowalem sztuki walki. Jeden z trenerow byl doktorem psychologi, uczyl nas wszystkiego, co sam znal. Sam bylem wojskowym zanim przyjechalem do tego kraju (nie poborowym), wiec nauczylem sie i w sumie sam pomoglem przeszkolic wiele osob pod kierunkiem samoobrony, oceny sytuacji i inne takie bzdury. Zajmowalem sie tez poborowymi i mialem za zadanie dopilnowac, zeby zaden w nocy nie wyskoczyl z okna. Mielismy kilku "desantowcow", wiec przydzieleni bylismy do mlodziezy i staralismy sie im pomoc zaadoptowac w nowym srodowisku.

Sam wiesz.

Profil nieaktywny
jozek.
#9409.05.2018, 22:42

No i to tlumaczy to ze wiesz jak dziala psychika,lub jak zlamac psychike u innego czlowieka.Sztuki walki to tlumacza.

Dzieki za odpowiedz.

miszczu
264
miszczu 264
#9509.05.2018, 23:06

Chcialem tylko dodac, bo dostalem wiele zaproszen do listy znajomych.

Jestem juz grubo po trzydziestce i fakt, ze jestem z pokolenia, ktore bez komputera nie potrafi zyc, to niestety nie utrzymuje znajomosci z nikim online. Mozliwe, ze kiedys sie spotkamy na zywo, i dziekuje bardzo, ale jestem jedna z tych osob, co preferuje reala.

Jeszcze raz dzieki.

A co do sztuk walki, to sa one ostatecznoscia i udalo mi sie juz 12 lat przezyc bez nawet bliskiej walki sytuacji. Nie chodzi w tym o to, zeby zlamac komus psychike, zeby zlamac komus nos, czy reke. Ja trenowalem Wu-shu, Tai-Chi, Sanshou, Aikido i te sztuki bardziej polegaja na samoobronie i to tylko w ostatecznosci. Maja wieloletnia tradycje i kulture. Pierwsza rzecza, jakiej ciebie ucza, to zeby postarac sie uniknac walki za wszelka cene, nawet uciekac. Honor honorem, ale kazde niefortunne uderzenie moze skonczyc sie tragicznie.

Jezeli chodzi o lamanie psychiki, to uczyli nas w MON'ie kontroli sytuacji i zastraszania itp, zeby nas 120 poborowych nie zajezdzilo. Stad znam te techniki. W sumie nikogo nie musielismy zastraszac, bralismy ich na fajke w kazdej wolnej chwili i mielismy spokoj.

Pokoje posprzatane, kible poczyszczone i mlodziez zadowolona, bo napalona...

knapior
3 364
knapior 3 364
#9609.05.2018, 23:23

Nie ogarniam tego, więc dla spokoju sumienia zapytam: jaja se robicie?

harrier
10 936
harrier 10 936
#9710.05.2018, 00:09

A te sluzby. co dzieciami handluja, to moga sie u miszcza uczyc, jak zastraszac! Nie tam papiery w lengwydzu podtkac skolowanym rodzicom, tylko na fajke ich, na fajke.

I rodzice zadowoleni, bo napaleni ;)

annx90
1 058
annx90 1 058
#9810.05.2018, 07:55

#54

Wiec chyba najlepiej w domu zamontowac kamery, zeby potem jakis wypieszczony nastolatek nie myslal sobie ze jest panem zycia. To bylaby ochrona i jeden z dowodow na to aby pokazac potem ze w domu patologi nie ma i jesli dzieciak nabil guza to nie z powodu zaniedbania.

selma_selma
16 456
selma_selma 16 456
#9910.05.2018, 08:35

Ciekawa historia ale przyslowiowej kupy sie nie trzyma. Formularz S20 nie ma nic wspolnego ze zrzeknieciem sie praw rodzicielskich albo jakichkolwiek praw do dziecka, glowna bohaterka powinna juz do tego czasu dojsc do tego co jej I mezowi pod nos podstawiono, albo zapytac tlumacza badz prawnika. Tego rodzaju rozmowy/spotkania z SS sa nagrywane, w tym dokladne wytlumaczenie na czym polega dobrowolne pozwolenie na ulokowanie tymczasowe nieletnich w rodzinie zastepczej badz osrodku do czasu wyjasnienia sprawy (tudziez S20 consent). Jesli nie mowili po angielsku nikt bez tlumacza im tego formularza nawet nie przedstawi. Ale mam dziwne podejrzenie, ze rodzice powiedzieli, ze znaja jezyk wystarczajaco I nie potrzebuja pomocy. W artykule pani mowi, ze angielskiego nie zna ale pod artykulem Rzpospolitej w sekcji kometarzy, pan podajacy sie za ojca deklaruje, ze zna angielski perfekcyjnie. No nic….A teraz postawcie sie w roli lekarza, pracownika socjalnego czy policji….do szpitala trafia male dziecko z peknieta czaszka, nie osiagnelo wieku, w ktorym byloby w stanie komunikowac sie na tyle by usprawiedliwic rodzicow, jest podejrzenie (dosc powazne), co myslicie? Robicie? Zapytasz rodzica, to I tak sie nie przyzna, przynajmniej nie od razu. Nie da sie wyczytac z fusow czy rodzic jest poczytalny, czy matka ma niezdiagnozowana depresje I sobie nie radzi albo tata ma syndrom braku cierpliwosci. Sprawa jest dosc zlozona I smutna,ale procedury dosc jasne, dzieci, w ktorych rodzinie/domu jest podejrzenie znecania sie/ uzycia przemocy fizycznej badz psychicznej ( I nie chodzi tu o jakies dziwne donosy na sasiada, takie sprawy sa monitorowane przez SS, chodzi wlasnie o sytuacje kiedy dzieciak laduje w szpitalu z uszczerbkiem na zdrowiu, ktorego moglby doznac z czyjejs reki, na dodatek dziecko jest za male by okreslic co sie stalo) musza byc odseparowane od potencjalnych oprawcow az do wyjasnienia sytuacji ( to jest dosc logiczne).

Rozumiem frustracje rodzicow I faktycznie sady nie maja niestety poczucia czasu co nie dziala korzystnie dla nikogo. Ciesze sie, ze ich dzieci sa bezpieczne I nie doznaja krzywdy (hope so). Ale moim zdaniem cala ta historia jest dosc mocno przekolorowana, calkiem mozliwe, ze dla potrzeb medialnych bo w koncu taki mamy klimat….

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#10010.05.2018, 09:18

No i pieknie to Selma opisalas:)

Własnie te 'potrzeby medialne' tez mi sie rzuciły w oczy, a jakoś tak pominięto to zupełnie w tym wypadku w komentarzach;)

asbo
12 558 1
asbo 12 558 1
#10110.05.2018, 09:31

99

genau

Profil nieaktywny
jozek.
#10210.05.2018, 09:49

Selma to opisala najlepiej,wydaje mi sie ze pracuje w podobnym zawodzie.

I wlasnie dlatego stwierdzam ze ss mani chcieli zabrac dziecko tym rodzicom,omijajac wszelkie procedury,chcirli isc skrotami.

Co do prawdomownosci tej kobiety to nie wydaje mi sie zeby klamala.

Wllidocznie trafila na nieuczciwych ssmanow.Juz nie raz Polacy narzekali ze ss masowo odbieraja dzieci Polakom.

selma_selma
16 456
selma_selma 16 456
#10310.05.2018, 10:35

Z opowiadan pani wynika, ze procedury zostale zachowane. Jesli nie klamie (co mozemy jedynie zakladac) to niescislosci i niedomowienia czy nadpowiadanie prawdopodobnie wynikaja z jej roztargnienia, stresu i szoku jaki wtedy przezyla. Nie mamy wgladu do dokumentacji wiec mozna gdybac ile sie chce. Oczywiste jest to, ze rodzice sa zli na cala sytuacje i maja zal. Kazdy by mial bo gdy rodzic wie, ze nie nic zrobil zlego a jest ukarany rozlaka z dzieckiem zeby to wyjasnic to nie zastanawia sie nad tym jakie sa procedury tylko chce dziecko z powrotem. W Polsce rodzice, ktorym zabiera sie dzieci nawet tymczasowo tez maja zal. Pamietam sytuacje sprzed chyba 2 lat jak malutkie dziecko trafilo do szpitala w lodzi z peknieta czaszka, rodzice twierdzili, ze maluch spadl z wersalki. Lekarz od razu powiadomil policje bo jest PODEJRZENIE, ze taki stan dziecka moglby wskazywac na pobicie, rodzice trafili do aresztu. W tym przypadku okazalo sie, ze to facet narozrabial, siedzi. Nie da sie jednoznacznie stwierdzic co sie stalo jesli tak male dziecko trafia z tego typu uszkodzeniem ciala, natomiast jak juz ktos napisal w takiej wlasnie sytuacji na zimne trzeba dmuchac i wyjasnic. Co sie stalo i tutaj. Czas trwania takich spraw jest niestety porazka bo papieroligia, decyzje, sady, sledztwa itd tak jak i w Polsce to i tutaj ciagna sie jak flaki. To akurat wymaga zmian. Wszyscy wiedza jak dzialaja media i ich glod na sensacje. Na porzadku dziennym sa artykuly tworzone dla clikbajtow, mylne i prowokujace tytuly, koloryzowanie dziennikarskie i sugerowanie jest na porzadku dziennym w prasie. Do tego dodajmy rozgoryczenie rozmowcy podczas wywiadu, ktore tak latwo mozna wykorzystac okazujac mu odpowiednie wspolczucie. Nie daj nie bezmyslnie omamic jozek:)

selma_selma
16 456
selma_selma 16 456
#10410.05.2018, 10:36

Telefony sa jednak zle do pisania:(

plaster_sera
64
#10510.05.2018, 16:19

sorki selma, tak zartem wtrace:

Nie daj nie bezmyslnie omamic jozek:)

brzmi jak najzajepistrzy tytul przeboju lata! na Twoim miejscu juz bym go gdzies zastrzegl, tak na wszelki :)

Sokole
10 855
Sokole 10 855
#10610.05.2018, 18:08

A mnie sie skojarzyl inny klasyk filmowy:

Wot, madrego to i warto posluchac...

Profil nieaktywny
jozek.
#10710.05.2018, 19:10

Ale ja sie Selma nie daje omamic,Mam swoj rozum i patrze na to z glowa.Jak by to zrobili tak jak ty to opisalas to bym sie nawet slowem nie odezwal,ale w tym przypadku ss poszlo na skroty,podpisz dokument i po sprawie.

Pisalem ze bardzo dobrze ze zabrali dziecko rodzicom jesli mieli takie podejrzenia ze dziecko jest bite.Ale tutaj sie sie ich dobra wola konczy,chcieli jak najszybciej zakonczyc sprawe,bez zadnego monitorowania sprawy,obdukcji lekarskiej ,itd.No jak tak mozna podsunac taki papier do zrzekania sie praw rodzicielskich.

Ja w zyciu bym takiego papieru nie podpisal,nawet jak bym byl winny.Bo to by mnie eliminowalo z jakiejkolwiek walki o dziecko,ci.Pozbawil bym sie jakikolwiek argumentow.

Jesli uwazaja ze bije dziecko niech mi zabiora dziecko,jesli jestem zlym rodzicem dla dziecka i dowioda mi tego,to prawa mi zabiora automatycznie,ja nie mam nic do gadania.Nawet mi nie podsuna papier zebym cos musial podpisac.

Profil nieaktywny
jozek.
#10810.05.2018, 19:11

106 sokole.Zgadzam sie z toba.

Infidel
14 242
Infidel 14 242
#10910.05.2018, 19:12

Obudz sie, Omamiony Jozku.

Profil nieaktywny
jozek.
#11010.05.2018, 19:14

Infidel musial byc sie niezle natrudzic zeby mnie omamic.

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#11110.05.2018, 19:17

jozek - selma ci napisała co to jest ten s20 formularz i zresztą mozna to sprawdzić...

Infidel
14 242
Infidel 14 242
#11210.05.2018, 19:21

Mnie zeby omamic wystarczy para piersi.

Profil nieaktywny
jozek.
#11310.05.2018, 19:25

kijevna.Selma to opisala jak to powinno wygladac w praktyce,jakie sa procedury.Ale ja nic nie wyczytalem z tego artykulu o formularzu s20.No chyba ze pominalem.

Profil nieaktywny
jozek.
#11410.05.2018, 19:25

hehe.To chyba tylko nie ciebie.

Infidel
14 242
Infidel 14 242
#11510.05.2018, 19:26

A myslalem, ze jestem wyjatkowy.

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#11610.05.2018, 19:27

to doczytaj, bo tam jest w cytacie

Infidel
14 242
Infidel 14 242
#11710.05.2018, 19:28

cycacie?

Profil nieaktywny
jozek.
#11810.05.2018, 19:28

Moze i jestes,nie przecze.

Profil nieaktywny
jozek.
#11910.05.2018, 19:29

Ok.Jesli tam jest napisane o s 20 to sprawdze to w wolnej chwili.

Profil nieaktywny
jozek.
#12010.05.2018, 19:32

Kazali w końcu podpisać nam taki formularz S20. Wydawało mi się, że to pokwitowanie, a to była zgoda na zrzeczenie się praw rodzicielskich

– opowiada Agnieszka Mroczkowska.

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#12110.05.2018, 19:34

no

to teraz sprawdź co to

I słuchaj selmy, bo dobrze gada!

Profil nieaktywny
jozek.
#12210.05.2018, 19:40

Ok sprawdze.To ze selma dobrze gada to zauwazylem po jej pierwszym wpisie.Problem jest taki ze ta sprawa wlasnie nie byla przeprowadzona z procedurami opisanymi przez selme.

Nie zapominajmy rowniez ze ss powiedzialo rodzicom ze dla ich dobra lepiej zeby sie nie kontaktowali z prawnikiem i mediami.

Przeciez zyjemy w wolnym kraju,(przynajmniej tak mi sie wydaje)wiec jesli mnie stac to moge sobie i wynajac 3 prawnikow.

Dlaczego im tego zakazali?

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#12310.05.2018, 19:44

jozek na litość! zkazali kontaktu z mediami owszem - ale z tego co wiem to jest standartowa procedura dla dobra dziecka, nikt im nie zakazał kontaktu z prawnikiem!

No świetny przykład na powstawanie mitów i legend - tutaj jezcze o tyle, że Polak źle przeczytał w języku polskim, ciekawe jakie były nieporozumienia tam gdzie ktos nie rozumiał po angielsku?

jmariusz3
19 014
jmariusz3 19 014
#12410.05.2018, 20:03

O co jest ten dym? Przeciez w PL jakby rodzic poszedl do lekarze z dzieckiem, a dziecka ma peknieta czaszke, to lekarz wzywa policje i taki rodzic od razu wychodzi w kajdankach. Myle sie? Watpie. Dopiero potem bylo by wyjasnienie czy to byl wypadek czy pobicie. Ale na bank byly by zarzuty, albo o pobicie wlasnie albo o brak dostatecznego nadzoru.

Smieszy mnie porownanie, a ze tam dzieciak biega zasmarkany i bez skarpetek i im nie zabieraja, heh, powaznie, to da sie porownac? No im nie zabieraja, a tu na nasze polskie dobro narodowe sie zasadzili. A ze peknieta czaszka, oj tam, oj tam. Grunt ze ladnie na zdjeciach rodzina wyszla, pani opowiedzila swoja wersje wydarzen i to straczy aby knuc i oskarzac o handel dziecmi.

Piszecie aby rodzina wystapila o odszkodowanie w tysiacach f, szkoda ze ss nie czyta emito, moze was tez by ktos pozwal ;/

selma_selma
16 456
selma_selma 16 456
#12510.05.2018, 20:48

Podsuniecie formularza to jest dopiero pierwszy krok ( a nie skrot) procedury po tym jak policja I SS zostaja powiadomieni o mozliwosci znecania sie na nieletnim (czyli wszystko wg procedury), rodzice maja prawo nie podpisac (o czym musieli zostac powiadomieni,chociaz wychodzi na to, ze nie wiedzieli nawet co maja przed nosem bo nie rozumieli) i zreszta nie podpisali, w takim wypadku policja I SS moga skorzystac z uprawnien I usunac dziecko spod opieki, w tym wypadku rodzicow( bo musi I wrecz powinni skoro jest jakiekolwiek zagrozenie, tutaj peknieta czaszka wskazywala na to ,ze cos sie moze zlego dziac) na krotki okres do 72 godzin skladajac do sadu wniosek o wydanie orzeczenia w trybie pilnym o tzw Interim Care Order albo Emergency Protection Order. Dziecko I tak trafia do rodziny zastepczej. To sie wydarzylo wedlug tej pani, wiec nadal trzymaja sie procedur I to mocno. Zaczyna sie wyjasnianie sprawy, rodzice mieli dostep do prawnika (pani sama mowi, ze mieli swoich adwokatow) i tlumacza. SS prosi o nie kontaktowanie sie z mediami, to jest rutynowa prosba, media bardzo rzadko pomagaja w takich sytuacji a jeszcze czesciej szkodza. Chodzi w koncu o wyjasnienie sprawy w ktorej udzial maja male dzieci, nikt tych dzieci nie chce im zabrac ani wrzucic w rejestr do adopcji . SS nie moze ujawnic dokumentacji mediom, a rodzina prawdopodobnie w tym calym, calkiem zrozumialym dla mnie amoku, zapedzilaby sie w kozi rog na publicznej scenie, pamietaj ze publicznosc medialna czesto jest bez skrupulow, nie zostawiliby na nich suchej nitki, a tu chodzi o to zeby byli na miare mozliwosci ciezkiej juz sytuacji w miare normalnym stanie psychicznym zeby to w koncu wyjasnic. Oczywiste jest, ze w tym wypadku obdukcja lekarzy jest najwazniejsza.

“Pierwsza opinia lekarska mówiła, że mogło się to stać od uderzenia przez osobę trzecią.” W tym wypadku kontakt z dziecmi bedzie utrudniony badz zerowy bo istnieje niebezpieczenstwo.

“Sędzia zleciła więc dodatkową opinię radiologa, ale był problem z jego dostępnością w szybkim terminie. Wpierw miała być gotowa w lutym, a później okazało się, że w czerwcu.” Juz pisalam, sady dzialaja jak wszedzie jakby mialy dzikie zatwardzenie, niestety.

“Pozwolono nam na kontakt z dziećmi przez 4,5 godziny w tygodniu, ale pod pełną kontrolą opieki społecznej” ….dalej wedlug procedur.

“Czy wie pani, że nie mogłam przy dzieciach zapłakać? Nie mogłam zadać żadnego pytania, jak się czuje syn, bo groziło mi za to zablokowanie kontaktów w ogóle. Nie mogłam do niego nawet zadzwonić, bo świadczyłyby to o tym, że jestem niezrównoważona psychicznie!”

ciezko mi sie odniesxc do tego, bo pani sama przyznaje ze byla w rozsypce a wiadomo co sie dzieje w glowie jak sie jest w zlym stanie psychicznym badz depresji, poprzednio tez mowila , ze nie zna jezyka, tlumacz jej powiedzial, ze nie ma plakac? Nie wiem, ciezko to zinterpretowac bo dosc chaotyczne z samego jej opisu. Mozliwe jest , ze poproszono ja by panowala nad emocjami zeby nie wytraszyc jeszcze bardziej dziecka, oraz zeby to nie doprowadzilo do histerii co czesto sie zdarza na takich spotkanich, kiedy rodzic traci panowanie, wpada w szal, krzyczy, wtedy rodzic musi zostac usuniety zeby nie pogarszac stanu emocjonalnego dziecka. Nikt do takiej sytuacji nie chce dopuscic bo jest to na szkode rodzicow jak I dziecka.

Nie wiem, moze da sie to jeszcze prosciej rozbic I wytlumaczyc zeby w koncu Polacy zrozumieli, ze nikt nie poluje na nasze dzieci bo sa polskie. Dla SS problem polega na tym , ze Szkota szybciej mozna sprawdzic, zidentyfikowac jego przeszlosc bo sie tu urodzil, inne narodowosci pojawiaja sie skads, swoja przeszlosc maja gdzies I nie dojdziesz do tego, albo jest to znacznie utrudnione. NAtomiast procedury sa takie same dla kazdej nacji. W Polsce mozna dzieci sprac na kwasne jablko, dawac klapsy bo taka jest kultura I przyzwolenie ( no I przeciez jest ogolna opinia, ze skoro ja dostalem kilka razy w przyslowiowa dupe I nic mi nie jest to dzieciom tez nic nie bedzie a dzieki temu sie czegos naucza, totalna durnota ale niestety wystarczy poczytac czasem komentarze pod artykulami o biciu dzieci I wlosy staja na rekach) tutaj nie, przemoc nie jest przyzwoleniem, zdarza sie ale trzeba wtedy znac konsekwencje.

knapior
3 364
knapior 3 364
#12610.05.2018, 22:22

Jedno zastrzeżenie do 125: "Sędzia zleciła więc dodatkową opinię radiologa, ale był problem z jego dostępnością w szybkim terminie. Wpierw miała być gotowa w lutym, a później okazało się, że w czerwcu."

Radiolog, to ten od rentgena?

Bo jeśli tak, to termin dostępności na czerwiec jest po prostu kłamstwem...

asbo
12 558 1
asbo 12 558 1
#12711.05.2018, 00:10

Az sie boje spytac, knapior, skunt Ty wiesz, jakie terminy na przygotowanie opinii dla sadu mial radiolog w Warrington na poczatku zeszlego roku :)

asbo
12 558 1
asbo 12 558 1
#12811.05.2018, 00:24

Szczerze, selma, chyle czola. Za cierpliwe rozlozenie tego na detale i zlozenie tak, by kazdy pojal (jozka to nie jestem pewna tak do konca).

Zadna instytucja nie jest stuprocentowo idealna, zawsze jest cos do poprawienia, zwlaszcza, gdy trzeba ogarnac mniejszosci etniczne z ich odmienna kultura, problemami jezykowymi i nieznajomoscia tutejszego systemu; ale masowe produkowanie i powielanie mitow na temat SS (rzekome kradzieze czy handel dziecmi) bardzo czesto dzialaja na niekorzysc tych dzieciakow, czy rodzin, ktore akurat ich pomocy potrzebuja.

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#12911.05.2018, 00:40

Bo w sytuacji kiedy ss zastuka do zycia z obojetnie jakiego powodu taki rodzic co sie naczytal o tysiacach porwan i uwierzyl szybko wpadnie w panike i zamiast opaniwania i myslenia bedzie histeria i chaos. A po co to komu?

selma_selma
16 456
selma_selma 16 456
#13011.05.2018, 11:23

Tak knapior, radiolog to ten od rentgena. Co do reszty to nie mam pojecia, na temat zleconej opinii radiologa i terminow wypowiadala sie matka i cytat jest z wywiadu z nia.

jmariusz3
19 014
jmariusz3 19 014
#13111.05.2018, 21:24

selma_selma

#125

...W Polsce mozna dzieci sprac na kwasne jablko, dawac klapsy bo taka jest kultura I przyzwolenie ( no I przeciez jest ogolna opinia, ze skoro ja dostalem kilka razy w przyslowiowa dupe I nic mi nie jest to dzieciom tez nic nie bedzie a dzieki temu sie czegos naucza, totalna durnota ale niestety wystarczy poczytac czasem komentarze pod artykulami o biciu dzieci I wlosy staja na rekach) tutaj nie, przemoc nie jest przyzwoleniem, zdarza sie ale trzeba wtedy znac konsekwencje.

„Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej odmówiło patronatu naszej konferencji promującej wsparcie rodziny w wychowaniu bez przemocy. Natomiast objęło nim niedawno wydarzenie, podczas którego podważano zasadność przepisu zakazującego bicia dzieci” - poinformowała Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę.

Na co dzień organizacja oferuje krzywdzonym dzieciom pomoc psychologiczną i prawną, uczy je, jak unikać przemocy i wykorzystania, a dorosłych - co robić, gdy podejrzewają, że dziecku dzieje się coś złego. Działa od 27 lat. Ogólnopolską konferencję „Ostrożnie - dziecko! Profilaktyka krzywdzenia małych dzieci” organizuje już po raz jedenasty.

- Przez pierwszych dziewięć edycji zawsze mieliśmy patronat ministerstwa. Po raz pierwszy odmówiono nam w ubiegłym roku, o czym jednak nie informowaliśmy. Sytuacja powtórzyła się teraz - mówi „Wyborczej” Renata Szredzińska z zarządu fundacji.

A problem jest palący. Z raportu fundacji wynika, że co piąte dziecko w Polsce doświadcza przemocy fizycznej ze strony dorosłych, przede wszystkim najbliższych. 12 proc. doświadczyło jakiejś formy molestowania.

arthurgordon
344
#13216.05.2018, 13:24

Świetnie,że w Anglii[w przeciwieństwie do polusowa]dom w kredycie można na sprzedaz wystawić.

arthurgordon
344
#13316.05.2018, 13:27

selma_selma -piszecie bzdury.Cokolwiek złego można o erpeowie napisać ,to nie to,że wolno tam walić dzieci.Tak jak i nie jest prawdą,że można szaleć na drogach,No,ale ,że to taki narodek,który nie lubi przepisów to inna sprawa.

Hoss
1
Hoss 1
#13413.06.2019, 07:47

Mialam podobna sytuacje, mojej corce wyskoczyl guz na luku brwiowym, byl w kolorze sino-czerwonym, miala chyba 1.5 mca, przyszla health visitor i zawiadomiła social service i wezwala pogotowie. Przyjechali na sygnale! Nie bardzo rozumialam co sie dzieje, zabrali nas do szpitala i zaczeli przesluchiwac jak na policji, ogladali moje dziecko czy nie jest molestowana, po jakies godzine przyszedl lekarz , stwierdzil ze to cysta, tak naprawde okazalo sie ze byl to naczyniak, ktory pojawil sie nie od razu po urodzeniu tylko nagle, ale to jak zostalam potraktowana i nawet nikt juz nie zatroszczyl sie potem o moj powrot z dwojka dzieci do domu, nie zycze nikomu!