Ben Lawers to najwyższa góra w południowych Highlandach o wysokości 1214 m n.p.m., która jest jednocześnie częścią rezerwatu przyrody Ben Lawers National Nature Reserve. Jego powierzchnia to blisko 4500 hektarów i można tutaj znaleźć największą kolekcję roślin w UK z kategori artic-alpine plants. Występuje ich tutaj ponad 600, a poza tym przy odrobienie szczęścia na zboczach góry zobaczycie również jelenie (red deer), cietrzewie (black grouse), a także usłyszycie śpiew skowronków (skylarks).
Wspinaczka na Ben Lawers
Wejście na Ben Lawers rozpoczyna się z parkingu o tej samej nazwie, a jego pierwszym etapem jest przejście przez jedną z trzech dostępnych tutaj ścieżek krajobrazowych. Będziecie mogli podziwiać wyjątkowy „ogród” z górską roślinnością, który jest pod opieką National Trust for Scotland. Pamiętajcie o zamykaniu dokładnie wszystkich bramek, aby pomóc chronić ten cud natury przed wypasem owiec i jeleni.
Po kilkunastu metrach dojdziecie do rozwidlenia, na którym skręcicie w prawo, aby zdobyć pierwszy szczyt podczas wycieczki. Tak, dobrze czytacie pierwszy szczyt, bo wejście na Ben Lawers to zdobycie nie jednego, a dwóch szkockich Munro. Pierwszym z nich jest Beinn Ghlas (1103 m n.p.m.).
Munro to szkockie góry o wysokości powyżej 3000 stóp, czyli 914.4 metrów. Jest ich w sumie 227, a najwyższy to Ben Nevis (1345 m n.p.m), który jest również najwyższym szczytem Wielkiej Brytanii.
Dopiero z wierzchołka Beinn Ghlas ukaże się wam w pełni cel wspinaczki. Teraz tylko kilkadziesiąt metrów w dół do małej przełęczy i rozpoczniecie dość strome podejście na górę. My w tym miejscu musieliśmy założyć na siebie dodatkowe kurtki, ponieważ mimo pięknej słonecznej pogody zaczął wiać zimny i dość intensywny wiatr.
Można zobaczyć dolinę Glencoe
Ze szczytu Ben Lawers będziecie mogli zobaczyć zapierającą dech w piersi panoramę na południowe Highlandy, a w oddali widać nawet wierzchołki doliny Glencoe. Moim zdaniem z tego miejsca można również podziwiać najładniejszy widok na Beinn Ghlas.
Jeżeli chodzi o powrót na parking to możecie wybrać jedną z dwóch ścieżek. Pierwsza to wędrówka tym samym szlakiem, którym weszliście na górę, a druga to przełącz pomiędzy Beinn Ghlas a Meal Corranaich. Jest to zejście dużo łagodniejsze i moim zdaniem jest świetnym wyborem na drogę powrotną po intensywnej wspinaczce.
Spacerując po górach pamiętaj o tym by zabrać wszystkie śmieci ze sobą, a jeżeli znajdziesz je na szlaku to również zabierz ze sobą do domu. Pomożesz w ten sposób chronić naszą piękną planetę. Dziękujemy za pomoc w ochronie szkockich gór.
Ścieżka przez dolinę kończy się na rozwidleniu, na którym skręciliście w prawo idąc w górę na Beinn Ghlas. Teraz pozostanie do przejścia tylko teren chroniony i będziecie z powrotem na parkingu. Wchodząc na jego teren skręćcie na rozwidleniu w przeciwnym kierunku z którego przyszliście. Pozwoli to poznać jego drugą część, a ścieżka tak samo zaprowadzi was do samochodu.
Ben Lawer – ścieżki krajobrazowe
Tak jak wspomniałem wcześniej Ben Lawers to zapierające dech w piersi widoki dla każdego. Jeżeli nie macie wystarczająco dużo czasu, aby wejść na szczyt lub nie możecie tego zrobić z innych powodów, to macie tutaj do wyboru 3 ciekawe ścieżki krajobrazowe. Pierwsza z nich to Endramucky Trail, która jest początkową częścią szlaku na szczyt. Jej długość wynosi 2 km, a czas potrzebny na jej pokonanie to około 1h. Gorąco polecam przyjechać tutaj w sierpniu i wrześniu, kiedy niemalże cały szlak jest pokryty wspaniale kwitnącymi wrzosami.
Dwa pozostałe to Kiltyrie Hidden History Trail i Edramucky Caterpillar Trail. Dokładny ich opis znajdziecie na stronie: nts.org.uk.
Informacje praktyczne
Szlak rozpoczyna się na dużym parkingu na którym całodniowy postój kosztuje £3. Niestety nie ma tutaj miejsca piknikowego oraz toalet. Wejście na szczyt powinno wam zająć około 4-6 godzin, a trasa do pokonania jest długości 11 kilometrów. Przewyższenia to natomiast 942 metrów, co czyni Ben Lawers jednym z najłatwiejszych Munro to zdobycia.
Pamiętajcie o tym, aby być przygotowanym na zmieniające się warunki atmosferyczne, bo ciepły i słoneczny poranek może bardzo szybko zmienić się w zimne i deszczowe szkockie popołudnie.
Dokładną mapę szlaku znajdziesz na stronie walkhighlands.co.uk.
Podróżując z parkingu w stronę północną można dojechać do elektrowni wodnej Ben Lawers Dam, która została wybudowana w latach 60-tych XX wieku. W okolicach tamy i kierując się trochę dalej na północ znajdziemy ciekawe miejsca na biwak, a o spaniu pod namiotem w Szkocji napisaliśmy osobny artykuł.
Przyjazd autem zarówno z Glasgow jak i z Edynburga zajmie niecałe 2 godziny. Brak możliwości dojazdu komunikacją miejską. Ciekawą opcją na zdobywanie Ben Lawers jest charytatywne wejście na szczyt z pochodniami, które odbywa się każdego roku na wiosnę. Więcej szczegółów o tym na stronie National Trust for Scotland (link we wcześniejszej części artykułu).
Zachęcamy do śledzenia bloga Szkocki.pl
O autorze
Mateusz Błażejczak: podróżnik, bloger i przewodnik. W Szkocji mieszka od 2011 roku. Pracuje jako administrator danych i koordynator projektów dla jednego z wiodących producentów whisky. Oprowadza także wycieczki po Edynburgu. Jest miłośnikiem podróży. Był już na czterech kontynentach, gdzie odwiedził ponad 30 państw. Od 2017 wraz z Tomaszem Bobrowskim prowadzi przewodnik o Szkocji – Szkocki.pl. Ich celem jest dzielenie się wiedzą i doświadczeniem związanym z życiem w Szkocji.
Komentarze 18
Ale tam pięknie - pierwszy ;)
Bylem ze dwa razy, fajnie polecam
Na tym nie byłam, ale w mniej więcej tym rejonie polecam Schiehallion
https://www.walkhighlands.co.uk/perthshire/schiehallion.shtml
A jutro z rana jak pogoda w miarę opisze, wybieram się na Ben Chonzie- czy wlezę, to inna sprawa ...
*dopisze