„Jesteś taka głupia. Jak ja mogę cię kochać?” „Jeśli mnie zostawisz, zabiorę ci dziecko!” „Bóg ci tego nie wybaczy…” Brzmi znajomo? Jeśli podobne słowa ciągle padają z ust twojego partnera, to prawdopodobnie jesteś ofiarą przemocy domowej
– przekonują organizatorki kampanii „Przemoc to nie tylko” zrzeszone w ramach Polish Women Support Network. I przypominają, że zgodnie z informacjami Światowej Organizacji Zdrowia, w 2016 roku co trzecia kobieta na świecie doświadczyła przemocy ze strony partnera.
Przemoc domowa jest przede wszystkim kojarzona z przemocą fizyczną. Tymczasem sprawca może uciekać się do bardziej wyrafinowanych metod manipulacji i kontroli, które nieraz bolą dużo bardziej niż uderzenia.
Chcemy uświadomić kobiety, że przemoc może zaczynać się właśnie od takich pozornie niewinnych docinek, które konsekwentnie powtarzane obniżają ich samoocenę, kontrolują zachowanie i zniekształcają obraz sytuacji, powodując poczucie strachu i wstydu
– tłumaczy koordynatorka kampanii, Magda Czarnecka, dodając, że problem jest szczególnie widoczny na emigracji, gdzie ofiara bywa odcięta od najbliższej rodziny i przyjaciół oraz zależna finansowo od partnera.
#przerwijmilczenie
25 listopada – w Międzynarodowy Dzień Eliminacji Przemocy wobec Kobiet – Polki mieszkające w Wielkiej Brytanii włączą się więc w 16-dniową akcję, której celem jest uwrażliwienie polskiej społeczności na problem przemocy domowej i ośmielenie ofiar do zasięgnięcia pomocy. Hasłem przewodnim kampanii jest „Przemoc domowa to nie tylko…” – co ma uczulić polskich imigrantów i polskie imigrantki na to, że w ich nowej ojczyźnie definicja przemocy domowej jest bardzo szeroka i obejmuje również inne rodzaje przemocy: emocjonalną, finansową, seksualną czy religijną.
Osią działań informacyjnych w ramach akcji będzie hasztag #przerwijmilczenie, nawiązujący do sukcesu akcji dotyczącej molestowania seksualnego #jateż #metoo.
Osoby doświadczające przemocy domowej, często nie wiedząc o tym, są uwikłane w błędne koło oczekiwania na poprawę i oszukiwania siebie
– tłumaczy Anetta Głazowska, autorka bloga Kołowrotek.co.uk.
Naszą misją jest dotarcie do tych kobiet i pokazanie, że jest wyjście z sytuacji oraz są instytucje w Wielkiej Brytanii, do których można się zwrócić po pomoc, nawet gdy nie zna się języka. Przerwanie milczenia może znacząco zmienić ich życie na lepsze
– podkreśla z kolei Adrianna Sosnowska, prowadząca grupę wsparcia dla kobiet poszkodowanych w wyniku przemocy w rodzinie.
A dlaczego akcja ma na celu głównie pomoc kobietom-ofiarom przemocy?
Według statystyk to mężczyźni są głównie sprawcami przemocy domowej wobec kobiet i dzieci. Ma to swoje źródło w nierównym traktowaniu kobiet i mężczyzn, tzw. nierówność płci w kontekście społecznym i nierównym układzie sił w stosunkach pomiędzy kobietami a mężczyznami. Nie oznacza to, że kobiety nie stosują przemocy, ani że mężczyźni nie są ich ofiarami. Mówimy o przemocy wobec kobiet bo jest to zjawisko bardzo powszechne, w którym motywem działania sprawcy jest właśnie płeć ofiary.
– tłumaczy Ewelina Krzemień z Women’s Support Worker, Ross-shire Women’s Aid.
Polskojęzyczna pomoc w Wielkiej Brytanii
Polki mieszkające w Wielkiej Brytanii i doświadczające przemocy domowej mają do dyspozycji polski telefon zaufania: 0 800 061 4004.
Dzwoniąc na ten numer, ofiara przemocy czy członek jej rodziny czy znajomi zaniepokojeni sytuacją mogą liczyć na indywidualne podejście i profesjonalną pomoc
– mówi Ewa Wilcock prowadząca polskojęzyczną linię, która jest czynna dwa razy w tygodniu, w środy w godz. 9.30-14.30 i piątki w godz. 9.30-12.30.
Akcję wspiera szkocka organizacja Ross-shire Womens Aid, która prowadzi polskojęzyczny fanpage na Facebooku. Na ich zlecenie został także wyprodukowany spot o przemocy domowej po polsku.
Animacja opowiada historię Anny, z którą może utożsamić się każda kobieta, która przeżyła piekło przemocy domowej. Z filmu dowiadujemy się też, że spośród wszystkich morderstw dokonanych na kobietach w 2016 roku, 38 proc. było popełnionych przez ich partnerów – zauważa Ewelina Krzemień, dodając, że Ross-shire Womens Aid także oferuje wsparcie w języku polskim pod numerami telefonów 0746 791 85 03 oraz 0784 802 32 82.
Nadzieja i strach. Historia przemocy domowej from Ross-shire Women's Aid on Vimeo.
Organizatorem kampanii jest Polish Women Support Network. To oddolna, społeczna inicjatywa pracowników i wolontariuszy pomagających polskim ofiarom przemocy domowej w Wielkiej Brytanii. Nieformalne zrzeszenie zawiązało się w lutym tego roku i początkowo obejmowało 10 organizacji ze Szkocji, wliczając Centrum Feniks – organizację charytatywną w Edynburgu, inicjatora grupy. Obecnie PWSN ma 15 członków statutowych, wliczając kluczowe organizacje pomocowe w Anglii. Partnerami inicjatywy są też lokalne punkty Womens Aid oraz policja.
Organizacje zajmujące się przemocą domową zwróciły uwagę, iż istnieje potrzeba edukowania Polaków na temat różnych rodzajów przemocy, konsekwencji, jakie przemoc domowa niesie dla ofiar, jak również dla innych członków rodziny, w tym dzieci oraz dostępnej pomocy, gdzie mogą otrzymać wsparcie.
Istotnym punktem działalności Polish Women Support Network jest również uwrażliwienie instytucji brytyjskich, jak i też samych ofiar przemocy domowej narodowości polskiej, o specyfice kulturowej w reagowaniu i przyjmowaniu pomocy, jak i konieczności udzielania wsparcia językowego.
Żyjemy w kraju, w którym przemoc domowa traktowana jest bardzo poważnie i istnieje tu wiele form pomocy, której Polacy mogą nie być świadomi. Chcemy im też przybliżyć podstawy prawne oraz procedury działania policji, które funkcjonują w pracy z osobami pokrzywdzonymi
– sumuje Magda Czarnecka.
Projekt jest częściowo finansowany z Big Lottery Fund.
Informacje na temat kampanii będą publikowane na bieżąco na Facebooku.
Komentarze 28
No to huzia na feministki ;).
Dobra akcja, pora #przerwacmliczenie
Kazden kat, nawet najlepszy musi kiedys zasnac ;)
Chcialabym spotkac autora Zbychu...
Widzisz Kataryna, ujawiniłaś się i mi się przypomniało, że jeden z moich klientów szuka SAP assessor'a. Jak nie jesteś zbyt zajęta, to jutro zeskanuję rysunki i Ci prześlę cobyś okiem rzuciła.